Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Ksiądz Roman Stafin - moja Msza święta - Modlitwy wstawiennicze (1)

Treść


.
Moja Msza Święta
Modlitwy wstawiennicze (1)
 
    Myślą przewodnią Modlitwy eucharystycznej jest uwielbienie Boga i składanie Mu dziękczynienia za Jego cudowne dary (miriabilia Dei). Drugorzędnym, ale także ważnym motywem widocznym w tej modlitwie jest prośba. Uwielbiamy Boga, dziękujemy Mu, ale także prosimy.
    Łączenie uwielbienia i dziękczynienia z prośbą było już widoczne w modlitwie żydowskiej, odmawianej w czasie obchodów Paschy. Taka jest też struktura modlitwy w Nowym Testamencie, widoczna w modlitwie arcykapłańskiej Jezusa (J 17, 1-26), czy też w listach św.Pawła, np.: „… w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i w błaganiach z dziękczynieniem” (Flp 4,6). Element prośby zawarty jest także w najstarszych tekstach liturgicznych, z których wyrosły obecne Modlitwy eucharystyczne, np. w Tradycji Apostolskiej św.Hipolita (2/3 w.), czy też w Konstytucjach Apostolskich z 4. wieku.
    Pierwsza z modlitw wstawienniczych/upraszających (intercessiones) brzmi: „Niech On nas uczyni wiecznym darem dla Ciebie, abyśmy otrzymali dziedzictwo z Twoimi wybranymi, przede wszystkim z Najświętszą Dziewicą, Bogurodzicą Maryją, ze świętymi Apostołami i Męczennikami, (ze świętym N.) i wszystkimi świętymi, którzy nieustannie orędują za nami u Ciebie.” (Trzecia Modlitwa eucharystyczna). Jest to prośba o przyjęcie własnej ofiary, tzn. ofiary zgromadzonych na Mszy Świętej wiernych. Każdy jej uczestnik złożył na ołtarzu cząstkę siebie (radość, podziękowanie, ból, sprawy trudne). Teraz kapłan prosi o przyjęcie każdego z nas, jako daru oddawanego Bogu. Jest to możliwe przez Chrystusa, ofiarującego się swojemu Ojcu. To Boży Syn wpisuje nas - członków Jego wspólnoty (Kościoła) - w dar swojego życia i zanosi przed tron Ojca.
    Kościół na ziemi, którego członkami jesteśmy, żyje w łączności z Kościołem zbawionych. Dlatego też prośbę i przyjęcie siebie, jako daru, kieruje do Boga za wstawiennictwem świętych w niebie, a przede wszystkim za wstawiennictwem Najświętszej Dziewicy, Bogurodzicy Maryi. Tak oto spotykają się ze sobą liturgia niebieska i liturgia ziemska.
    Maryja jest wspominana w Modlitwie eucharystycznej, jako Bogurodzica. Kiedy i jak Kościół sformułował ten podstawowy tytuł Maryi? Na początku 4. wieku Nestoriusz, patriarcha Konstantynopola, głosił tezę, że Maryja jest tylko matką Jezusa, jako człowieka, a nie można jej nazywać Bożą Rodzicielką. Za nim poszło wielu zwolenników, także biskupów. Ten oczywisty błąd zwalczał mocno Cyryl, biskup Aleksandrii. Pisał on listy w tej sprawie do Nestoriusza i do papieża Celestyna, który nakazał Nestoriuszowi odwołać jego twierdzenia. Cesarz wschodni Teodozjusz, który był zwolennikiem Nestoriusza, polecił zwołać sobór w Efezie, mając nadzieję, że większość biskupów opowie się za nim. Biskup Cyryl, dzięki intensywnym rozmowom na ten temat z wieloma uczestnikami soboru, doprowadził do tego, że Maryja została ogłoszona Bogurodzicą (grec. Theotokos). Wiara w Boże Macierzyństwo Maryi zwyciężyła! Maryja była z Jezusem, Bożym Synem, w czasie jego ziemskiego życia, przebywa z Nim w niebie i jest przy Nim, gdy przychodzi na ołtarz w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary.
    „Prosimy Cię, Boże, aby ta ofiara naszego pojednania sprowadziła na cały świat pokój i zbawienie. Utwierdź w wierze i miłości Twój Kościół pielgrzymujący na ziemi, a więc Twojego sługę, naszego Papieża N., naszego biskupa N., wszystkich biskupów świata, duchowieństwo i cały lud odkupiony”. Ta kolejna modlitwa wstawiennicza obejmuje cały świat. Największym darem doczesnym, ziemskim, jest pokój, a największym darem wiecznym jest zbawienie. Następnie intencja modlitewna „wraca” do Kościoła, który pielgrzymuje przez tę ziemię i pragnie ją przemieniać wartościami duchowymi. Do wypełnienia tego zadania potrzebuje on przewodników, a więc biskupów, kapłanów i wiernych, którzy na mocy sakramentu chrztu stają się zaczynem dobra w świecie. Kościół potrzebuje oczywiście swojej głowy, czyli papieża, następcę św.Piotra i zastępcę Chrystusa na ziemi. Ojciec św. jest symbolem i gwarantem jedności Kościoła, jedności w wierze, w sprawowaniu liturgii i udzielaniu sakramentów.
    Wiele wycierpieli papieże w historii za wierność Chrystusowi, żyjącemu w Kościele. Wielu wiernych oddało także swoje życie za wierność papieżowi. Jednym z nich był św. Jozafat Kuncewicz. Urodził się on w roku 1580 we Włodzimierzu Wołyńskim. Mając 24 lata wstąpił do zakonu bazylianów. Furtę klasztorną otworzył mu jeden jedyny mnich, który się jeszcze w tym klasztorze ostał. Modlili się obydwaj bardzo dużo. Do klasztoru zaczęli napływać młodzi ludzie. Zakładano nowe klasztory. Oto potęga modlitwy! Jozafat Kuncewicz został biskupem Połocka na Białorusi i gorliwie apostołował dla rozszerzenia Kościoła greko-katolickiego (unickiego): dbał o wykształcenie kleru, wizytował często parafie, opracował katechizm; był wspaniałym kaznodzieją; w każdej Mszy Świętej modlił się szczególnie za Ojca św. Kościół unicki, zachowując własną (prawosławną) liturgię, uznawał go za swoją głowę i swojego zwierzchnika, w przeciwieństwie do Kościoła prawosławnego. Wyznanie unickie rozpowszechniło się w całym arcybiskupstwie połockim i na innych terytoriach dotychczas typowo prawosławnych, co wywołało gniew wyznawców prawosławia. Zaczęły się prześladowania. Gdy biskup Jozafat, po odprawieniu Mszy Świętej w Witebsku, wyszedł przed kościół, padły strzały, poszły w ruch siekiery i szable. Biskup został bestialsko zamordowany. Ciało jego zbezczeszczono i wrzucono do rzeki Dźwiny. Po kilku dniach je wydobyto i wystawiono w katedrze w Połocku. Dziś spoczywa w bazylice św. Piotra w Rzymie. Jest to właściwe miejsce jego spoczynku, ponieważ pracował on dla jedności Kościoła i za papieża oddał życie.
    Jak to było często w przeszłości, także i dzisiaj Ojciec św. jest narażony na ataki inaczej wierzących, czy też inaczej myślących; inaczej niż głosi Kościół. Obwinia się go nie tylko za zło, którego dopuszczają się członkowie Kościoła (także duchowni), ale także za jego postawę wobec świata, propagującego życie lekkie i wygodne. Wymagania stawiane człowiekowi przez Ojca Świętego, głoszącego naukę w oparciu o Ewangelię, są odrzucane. Włączmy się całym sercem w modlitwę za Ojca Świętego, gdy kapłan, odprawiający Mszę Świętą, wymawia jego imię w Modlitwie eucharystycznej.
    Święta Kingo, czcicielko Jezusa Eucharystycznego, prowadź nas do Niego, który ofiaruje się na ołtarzu - za nas i dla nas.
Ks. Roman Stafin
 
314581