Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

34. Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej

Treść


.
34. Starosądecki Festiwal Muzyki Dawnej
 
    Przez 7 dni lipca Stary Sącz rozbrzmiewał muzyką dawną. A wszystko za sprawą 34. Starosądeckiego Festiwalu Muzyki Dawnej, na który zjechali artyści z Indii i Japonii, z Francji, Niemiec, Finlandii, Ukrainy i oczywiście z Polski. W sumie odbyło się 12 koncertów oraz wiele imprez towarzyszących, takich jak: wystawy, widowiska plenerowe, otwarte seminarium o muzyce orientalnej oraz jarmark historyczny.
     Festiwal zainaugurował w poniedziałek (2 lipca) koncert zespołu instrumentalnego „Amarillis” z Francji. Artystki zaprezentowały między innymi kompozycje Johana Christiana Bacha - najmłodszego syna Jana Sebastiana, który jest znany jako kompozytor niezwykle pięknych symfonii koncertujących, a także utworów kameralnych, w tym kwintetów na klawesyn. Była to wielka uczta dla melomanów - wielbicieli pełnej przepychu i finezji muzyki barokowej, wykonywanej między innymi na dworze Ludwika XVI.
    Drugiego dnia Festiwal przeniósł się do kościoła pw. św.Elżbiety. W pierwszym koncercie wystąpił Kameralny Zespół Muzyki Dawnej „Aulos” z Białegostoku - laureat tegorocznego festiwalu „Schola Cantorum” w Kaliszu. Ta wokalno-instrumentalna formacja zaprezentowała dziesięć z 420 pieśni ku czci Najświętszej Maryi Panny „Cantigas de Santa Maria”, będący jedną z największych zachowanych do dzisiaj monofonicznych kolekcji muzycznych średniowiecza. Zbiór powstał w latach 1270-1282 na terenie Kastylii (Hiszpania) na dworze Alfonsa X „Mądrego”, któremu przypisuje się jego autorstwo. Same pieśni „opisują cuda, cnoty i zasługi Najświętszej Maryi Panny i wbrew opiniom o sakralnej muzyce dawnej, są wyjątkowo radosne i taneczne. Na program drugiego koncertu, który odbył się tego dnia - „Któż to lśni takim blaskiem” fińskiego zespołu „Oliphant”, złożyły się trzy rodzaje pieśni średniowiecznych: nabożne pieśni trouvere, różniące się od innych, miłosnych pieśni tylko treścią; pieśni pochodzące z wypraw krzyżowych, dotyczące uczucia tęsknoty za domem oraz pieśni pochodzenia niemieckiego, głównie Oswalda von Wolkensteina, z okresu późnego średniowiecza.
.

Prowadzący festiwalowe koncerty - Małgorzata Broda i Andrzej Citak
.

Starosądecki zespół grający "Omnia beneficia"
.

Chór "Scherzo"
.

Widowisko o życiu św.Kingi przedstawiane na klasztornym ołtarzu polowym
.
    Niezwykły i pełen wrażeń okazał się koncert „Radujcie się Bogu najwyższemu” w wykonaniu Chóru „Scherzo” pod dyrekcją Andrzeja Citaka, który odbył się 4 lipca. W jego programie znalazły się między innymi pieśni, którymi wokaliści wyśpiewali Srebrną Harfę Eola podczas tegorocznego Festiwal Zespołów Muzyki Dawnej „Schola Cantorum” w Kaliszu, a więc: „Pieśń o Narodzeniu Pańskim” Wacława z Szamotuł (1520-1560), „Gloria” z Missa Paschalis Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego (1665-1734) i „Pieśń Rokoszan Zebrzydowskiego” Anonima (po 1606).
    Młodzieżowy Chór „Scherzo” I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu powstał w 1987 roku. Jest chórem mieszanym zrzeszającym młodzież z sądeckich szkół, liczącym ok. 45 osób w wieku 15-18 lat. Oprócz pełnego składu koncertowego, zespół pracuje również w dwóch formacjach: jako zespół wokalny wykonujący madrygały i chansonne oraz chór kameralny śpiewający głównie muzykę dawną. Początkowo „Scherzo” działał pod patronatem Młodzieżowego Domu Kultury. W 1996 roku powstało Stowarzyszenie wspierające chór organizacyjnie. Od 2006 roku jest on członkiem Polskiej Federacji „Pueri Cantores”. Repertuar zespołu obejmuje głównie muzykę polską okresu Renesansu oraz współczesną.
    Po Europie przyszedł czas na Azję. Spektakl wg legendy o Anchim i Kiyohime "Dojoji" w wykonaniu Teatru Shinnai Edo Traditional Performers Group z Japonii zachwycił starosądeczan i gości podczas piątego dnia (6 lipca) Festiwalu Muzyki Dawnej. Opowieść zilustrował narracyjny śpiew Shinnai oraz instrumenty Shamisen, Sou i Shakuhachi. Wstęp był połączeniem komicznych lalek oraz smutku kobiety, której serce szaleje z zazdrości z powodu porzucenia przez ukochanego. Finał tej opowieści - przemienienie się Kiyohime w węża i spalenie na popiół żarem miłości kochanka, ukrywającego się w dzwonie świątyni, spodobał się szczególnie najmłodszym. Dzieci z otwartymi buziami obserwowały, co dzieje się na scenie ustawionej na placu św.Kingi.
Legenda o Anchim i Kiyohime pojawia się w wielu gatunkach literackich i jest wykonywana w różnych sztukach japońskich takich jak: Noh, taniec Kabuki i innych sztukach ludowych jako dodatek do Shinnai. To jedna z najbardziej znanych japońskich opowieści, pojawiająca się na scenach.
    Na zakończenie Festiwalu - (8 lipca), na placu św.Kingi, licznie zgromadzona publiczność podziwiała indyjski zespół pod kierownictwem Nrityashri Alaknanda - niezwykła osobowość artystyczna. Jest założycielką Alaknanda Institute, należącą do ICCR, a także absolwentką prestiżowego Narodowego Instytutu Tańca Indyjskiego Kathak Kendra oraz wychowanką Mistrza Kathak - Guru Munna Lal Shukla, który jest kontynuatorem tradycji Lucknow Gharana i spadkobiercą wielopokoleniowej tradycji rodzinnej, w tym wnukiem legendarnego Mistrza Kathak Late Achhan Maharaj oraz siostrzeńcem Mistrza Pandit Birju Maharaj.
Kathak to klasyczny taniec hinduski, pochodzący z północy Indii. Historycznie był tańcem solowym, ale może być także wykonywany przez pary tancerzy lub całe zespoły. Jego nazwa wiąże się z sanskryckim słowem „kathaka”, które oznacza „opowiadacz historii”. Tradycja wywodzi go od mitycznego "barda" Kathaksa, który żył 2000 lat temu, podróżował od wsi do wsi i zarabiał na życie opowiadaniem legend, tekstów świętych ksiąg i hymnów religijnych, pomagając sobie przy tym tańcem i śpiewem.
    Jednym z wydarzeń towarzyszących koncertom było widowisko o życiu św. Kingi. Misterium, w wykonaniu Teatru Fundacji Nomina Rosae z Nowego Sącza, można było zobaczyć w sobotę - 7 lipca. W pierwszej scenie zgromadzeni widzowie byli świadkami, otoczonej glorią cudowności, śmierci księżnej Kingi. Kiedy kondukt żałobny z ciałem zakonnicy zniknął za murami klasztoru, na dziedzińcu świątyni pojawiła się główna osoba spektaklu - franciszkanin, w którego rolę wcielił się Jan Korwin Kochanowski - aktor Teatru Starego w Krakowie. To on - narrator w misterium, opowiadał o życiu późniejszej Świętej.
    Widowisko przybliżyło wybrane epizody z życia krakowskiej księżnej. Jego fabuła koncentrowała się na takich wydarzeniach, jak: zaślubiny z księciem Bolesławem, decyzji małżonków o zachowaniu czystości w małżeństwie, męczeńskiej śmierci i staraniach o kanonizację św. Stanisława, wstąpieniu księżnej do klasztoru i ucieczce przed Tatarami. Wątki te ukazały wyjątkowy charakter Kingi, jej pobożność, miłosierdzie i troskę o poddanych.
    Misterium o świętej księżnej krakowskiej Kunegundzie zostało przygotowane specjalnie na tegoroczną edycję Festiwalu Muzyki Dawnej. Reżyserem i współautorką scenariusza, opartego na „Żywocie Świętej Kingi” w tłumaczeniu ks.Bolesława Przybyszewskiego, była Maria Molenda - prezes Fundacji Nomina Rosae. Choreografia była dziełem Katarzyny Borstyn, wspaniałe i oddające charakter epoki stroje powstały w pracowni Maymerlin, zaś muzykę w oparciu o melodie średniowieczne i melodie autorstwa Jacka Kowalskiego przygotował Tomasz Dobrzański, a wykonał Zespół Muzyki Dawnej „Ars Cantus".
 
Kinga Bednarczyk
 
349476