Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Okiem 40-latka

Treść


.

.
SEKS EDUKACJA
 
    Pierwszy dzwonek w nowy roku szkolnym już za nami i zapewne, zwyczajem ostatnich kilku lat, w oświeconych mediach podniosą się alarmistyczne tony na temat kondycji polskiej oświaty. I różne tzw. autorytety moralne zaczną użalać się nad polską młodzieżą, którą nasz system edukacji pozbawia możliwości zdobycia tzw. „rzetelnej wiedzy” na temat seksu. Sytuacja ta ma prowadzić do licznych ciąż, masowych chorób przenoszonych drogą płciową i wielu innych traum. I jak zwykle zostaniemy przeciwstawieni oświeconym krajom postępowego zachodu. A niejeden z rodziców, chociaż w rzeczywistości chętnie widziałby swoją córkę z wiankiem prowadzoną do ołtarza, zaczyna czuć dyskomfort - czy aby nie jest zbyt staroświecki. Tym bardziej, że medialne autorytety jednoznacznie wskazują winnych tego wstydliwego zacofania obyczajowego naszego kraju. To Kościół, i to niemal wyłącznie katolicki, który narzuca młodzieży swoje średniowieczne poglądy, neguje zdobycze nauki i wbija w niezwykle niebezpieczne dla psychiki młodego człowieka „poczucie winy”, które nie pozwala mu cieszyć się życiem.
    Jako że jestem matematykiem i liczby do mnie przemawiają - dorwałem się niedawno do ciekawych statystyk. Można się z nich dowiedzieć, jaka jest rzeczywista skuteczność owej osławionej (przez nasze media) brytyjskiej czy szwedzkiej edukacji seksualnej. I jak na jej tle wygląda sytuacja naszej młodzieży, edukowanej w odmiennym niż na zachodzie trendzie „ku czystości - abstynencji seksualnej”. Pod rozwagę wziąłem najbardziej nośny wskaźnik, któremu zachodnia edukacja seksualna (w rzeczywistości promocja antykoncepcji) ma przeciwdziałać - ciąże nastolatek. I co się okazuje. W roku 2004 wg oficjalnych danych Światowej Organizacji Zdrowia odsetek nastolatek które zaszły w ciąże w Wielkiej Brytanii był prawie 3,5 razy wyższy, a w Szwecji - 2 razy wyższy niż w Polsce! To jest prawdziwa skuteczność antykoncepcji! W dodatku w Wielkiej Brytanii 45% ciąż nastolatek zakończyło się aborcją a w Szwecji zabiło swoje dziecko 80% z nich. Proszę mi powiedzieć - kto od kogo powinien tu się uczyć „jak edukować seksualnie? Czemu znając takie dane (są oficjalne!) próbuje nam się wmawiać, że to my jesteśmy ciemnogrodem i zacofaniem? Podnieśmy głowy! To my wiemy, jak wychowywać nasze dzieci. I zachód od nas może się uczyć. I nie chodzi tutaj o narzucanie komukolwiek katolickiego światopoglądu. Po prostu jeszcze raz okazało się (w statystyce!), że Pan Bóg dał nam przykazania dla naszego zdrowia i szczęścia. A nie przeciw nam.
Jacek Lelek
313390