Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Ks.Roman Stafin - MOJA MSZA ŚWIĘTA

Treść


.
Moja Msza Święta
„Oto wielka tajemnica wiary”
 
    Na długo przed Soborem Watykańskim II zastanawiano się nad tym, jak umożliwić wiernym aktywne włączenie się w najważniejszą część Mszy Świętej, w Modlitwę eucharystyczną. O tym myśleli kolejni papieże: Pius X, Pius XI, Pius XII. Dopiero na mocy reformy soborowej wprowadzono po słowach przeistoczenia wezwanie skierowane do wiernych: „Oto tajemnica wiary”, z aklamacją: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu Chryste, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. W ten sposób zgromadzony lud mógł pełniej uczestniczyć w samym sercu Mszy Świętej.
   Cała modlitwa eucharystyczna skierowana jest do Boga Ojca, natomiast adresatem aklamacji jest Jezus Chrystus. Lud wyznaje wiarę w Jego obecność; w obecność Tego, który umarł, zmartwychwstał, i który przyjdzie. Jest to więc wyrażenie wiary w najważniejsze jej prawdy, czyli ta aklamacja jest streszczeniem Credo, z tą różnicą, że Credo jest wyznaniem („Wierzę..), a słowa aklamacji są skierowane wprost do Jezusa, a więc jest ona formą modlitwy.
    Przypomina się tutaj wyznanie Tomasza Apostoła, „niewiernego” Tomasza, który po dotknięciu ran Jezusa, woła: „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28). Podobne wyznanie składa św. Paweł, który mówi, że „życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Gal 2,20).
    Mszał rzymski dla diecezji polskich zawiera jeszcze trzy inne wezwania kapłana i odpowiadające im aklamacje wiernych: „Wielka jest tajemnica naszej wiary” – „Ile razy ten chleb spożywamy i pijemy z tego kielicha, głosimy śmierć Twoją, Panie, oczekując Twego przyjścia w chwale”. Jest to prawie dosłownie tekst św. Pawła z 1 Listu do Koryntian (11,26); „Uwielbiajmy tajemnicę wiary” - „Panie, Ty nas wybawiłeś przez krzyż i zmartwychwstanie swoje, Ty jesteś Zbawicielem świata”. Tutaj mamy znów bezpośredni styl modlitewny, jak w pierwszej aklamacji; „Tajemnica wiary” - „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”.
    Po aklamacji wiernych ma miejsce modlitwa zwana anamnezą, tzn. pamiątką (ofiarniczą): „Wspominając, Boże, zbawczą mękę Twojego Syna, jak również jego zmartwychwstanie i wniebowstąpienie, oraz czekając na powtórne Jego przyjście, składamy ci wśród dziękczynnych modłów tę żywą i świętą ofiarę” (Trzecia Modlitwa eucharystyczna). Kapłan, podejmując myśli zawarte w aklamacji wiernych, wspomina czyny zbawcze Chrystusa - to za mało powiedziane - one tutaj, w tym momencie, się urzeczywistniają; tu, na ołtarzu jest Chrystus obecny w swojej ofierze krzyżowej, w swoim zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. Prawdy, które wyznajemy, stają się rzeczywistością! My, uczestnicząc we Mszy Świętej, jesteśmy z całym Kościołem w to dzieło zbawcze Chrystusa włączeni. Dokonuje się dla nas rzecz niepojęta, ale najprawdziwsza i najgłębsza: Oto Boży Syn ofiaruje się swojemu Ojcu i włącza nas w ten dar!; oto stajemy się na nowo Jego braćmi i siostrami, i zarazem dziećmi jednego Ojca!
    W ten sposób Ofiara Mszy Świętej przebóstwia nas na nowo, ponieważ Chrystus daje nam swoje życie. W ten sposób buduje się zarazem Kościół, który jest Jego Ciałem. Dlatego też w dalszej części Trzeciej Modlitwy eucharystycznej kapłan modli się: „Wejrzyj, prosimy, na dar Twojego Kościoła i przyjmij ofiarę, przez którą pojednałeś nas ze sobą. Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie.” Ta modlitwa jest zarazem prośbą o owoce Komunii Świętej; nosi ona nazwę epiklezy komunijnej. W tym momencie trzeba przypomnieć słowa Jana Pawła II z jego listu Dominicae Cenae na Wielki Czwartek 1980 roku: „Świadome składanie ofiary winno utrzymywać się przez całą Mszę świętą. Co więcej, powinno osiągnąć pełnię w momencie konsekracji i anamnezy”.
    W tę wypowiedź Ojca Świętego wpisują się słowa modlitwy, którą kapłan odmawia w dalszej części Mszy Świętej: „Wejrzyj, prosimy, na ofiarę Twojego Kościoła i przyjmij ofiarę, przez którą pojednałeś nas ze sobą. Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie. Niech On nas uczyni wiecznym darem dla siebie.” Być jednym ciałem w Chrystusie, być jedną duszą w Chrystusie, w rodzinie i w Kościele - oto owoc Mszy Świętej! Ta jedność jest możliwa przez „bycie darem” dla drugiego, przez składanie ofiary z siebie, przez poddanie własnego „ja” dobru drugiej osoby.
    Znamy dobrze życie i okoliczności śmierci w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu św.Maksymiliana Marii Kolbego, ale mówiąc o owocach ofiary Mszy Świętej warto raz jeszcze spojrzeć na tę wyjątkową postać. 14 sierpnia 1941 roku, po dwóch tygodniach pobytu w bunkrze głodowym, został on uśmiercony zastrzykiem fenolu. Oddał życie za ojca rodziny, który skazany na śmierć, wołał: „Ach, moja biedna żona, moje biedne dzieci…”. Ojciec Maksymilian nie wahał się; poszedł za niego do bunkra głodowego. Przeogromna był jego miłość do bliźniego. Ogarnięty niezmierzoną miłością Chrystusa do ludzi, stał się Jego odbiciem. Oto wielka tajemnica ludzkiej ofiary, wypływająca z tajemnicy ofiary krzyżowej Chrystusa, uobecnianej w każdej Mszy Świętej! Oto wielka tajemnica wiary!
    Czy z mojego uczestnictwa we Mszy Świętej wypływa gotowość do „bycia darem” dla drugiego człowieka, z którym żyję na co dzień, w rodzinie, w sąsiedztwie, w miejscu pracy? Tylko na tej drodze, na drodze stawania się darem, wyrasta dobro dla innych i zarazem dobro, które może uczynić mnie szczęśliwym. Czy ja to potrafię zrozumieć, czy potrafię przyjąć, czy potrafię tak żyć, skoro tak wielu wokół mnie chce tylko brać? Tak, to jest dla mnie możliwe, ale tylko mocą wiary w Tego, który przez swoją ofiarę uszczęśliwił świat. Oto wielka tajemnica wiary!
    Święta Kingo, czcicielko Jezusa eucharystycznego, prowadź nas do Niego, który ofiaruje się na ołtarzu - za nas i dla nas.
 
Ks. Roman Stafin
 
310859