Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

100-lecie szkolnictwa w Skrudzinie

Treść


.
Przeszłość - Przyszłości
100 LECIE SZKOLNICTWA W SKRUDZINIE
OBCHODY WIELKIEGO JUBILEUSZU
 
„Jest przenajmilsza wioska,
mała Skrudzina,
Gdzie zgiełk się świata kończy,
A spokój zaczyna”
 
    Środa 20 listopada 2013 r., to wielki dzień w historii Skrudziny. Dlatego też relacja z jego przebiegu musi być szczegółowa.
Przeszłość-Przyszłości!
    Piękne zaproszenia, w imieniu: „Burmistrza Starego Sącza, Dyrektora, Grona pedagogicznego, Uczniów oraz Rodziców”, wystosowano odpowiednio wcześniej.
     Do świętowania wielkiego jubileuszu „100 lat szkolnictwa w Skrudzinie” społeczność szkolna przygotowywała się z zapałem, aby uroczystość była na miarę upływającego wieku, który minął od chwili, gdy w niewielkiej wsi, leżącej nieopodal Starego Sącza rozpoczęła działalność szkoła.
W tym miejscu przypomnieć należy, że historia miejscowości liczy ponad siedemset lat, bowiem jej nazwa pojawia się w księgach klasztoru klarysek już w 1293 roku.
Zapewne już przed 1911 rokiem skrudzińskie dzieci w różnoraki sposób zdobywały wiedzę, to jednak pisana historia szkolnictwa rozpoczyna się właśnie w owym roku, kiedy to utworzono w prywatnym domu jedną klasę z polskim językiem wykładowym. Znamienne jest to, że już w następnym roku rozpoczęta została budowa budynku szkolnego, który oddano do użytku już latem 1913 roku. Do zakończenia drugiej wojny światowej uczyło się w nim kilkuset uczniów.
Gdy 1961 roku wprowadzono ośmioklasową szkołę podstawową, mieszkańcy Skrudziny ofiarowali działkę, pod budowę nowego budynku szkoły. W 1966 roku wmurowany został kamień węgielny, a skrudzinianie bezinteresownie przepracowali na budowie swej szkoły setki godzin.
Nauka w nowej placówce, której patronem został Jan Brzechwa rozpoczęła się w 1967 roku.
Na jubileuszowym zaproszeniu umieszczono cytat Jerzego Kiersta: „…Niech to historia przekaże stuleciom, że Brzechwa ludziom, że nie tylko dzieciom!” - przypominający, że wybór Patrona szkoły stanowił hołd dla jego twórczości, będącej, także w dzisiejszych czasach, bardzo bliską sercom dzieci i dorosłych - czyli dzieci urodzonych nieco wcześniej.
W 1998 roku, po trzydziestu latach budynek poddany został generalnemu remontowi i modernizacji.
W dawnym budynku szkoły przez wiele lat działało szkolne schronisko młodzieżowe, po czym został on odkupiony przez parafię św. Antoniego w Gołkowicach. Dzisiaj znajduje się w nim piękna kaplica, nad którą pieczę sprawuje gospodarz gołkowickiej parafii - ks.proboszcz Kazimierz Koszyk. Uroczysta msza św. sprawowana w tej kaplicy, rozpoczęła świętowanie jubileuszu, na który przybyło bardzo wielu znamienitych gości.
Eucharystii przewodniczył ks.prałat Grzegorz Szewczyk z parafii św.Floriana Krakowie - absolwent szkoły w Skrudzinie, w asyście księży: Kazimierza Koszyka, Grzegorza Kozińskiego - również absolwenta pracującego w Wielkiej Brytanii, który specjalnie przybył na tę uroczystość, Stefana Tokarza, Czesława Litaka i Krzysztofa Migacza.
Homilię wygłosił ks.Grzegorz Szewczyk podkreślając m.in. rolę szkoły w historii, szczególnie takich miejscowości jak Skrudzina. W szkole bowiem koncentruje się życie społeczno-kulturalne wielu pokoleń jej mieszkańców, przez co rola, jaką odgrywa jest nie do przecenienia. Tu zawiązują się więzi i przyjaźnie, także te międzypokoleniowe.
Podczas Mszy św. został poświęcony i przekazany społeczności szkolnej pierwszy w historii szkoły sztandar. Po zakończonej liturgii, za pocztem sztandarowym do budynku szkoły udali się uczniowie, grono pedagogiczne i zaproszeni goście.
„Jubileusz 100-lecia szkolnictwa i poświęcenie sztandaru to połączenie tradycji z nowoczesnością. Ta niezwykła uroczystość pozwala ocalić od zapomnienia historię naszej szkoły, zjednoczyć różne pokolenia ludzi tworzących jej wizerunek, docenić ich dorobek, a jednocześnie tworzyć jej nowe oblicze” - powiedziała witając zebranych Maria Kałuzińska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Skrudzinie.
Uroczyście wprowadzono poczty sztandarowe, zebrani odśpiewali hymn państwowy, a następnie głos zabrała p. Dyrektor. W swym wystąpieniu przedstawiła historię szkolnictwa w Skrudzinie (którą przedstawiamy w oddzielnym artykule) oraz wymieniła kierowników i dyrektorów szkoły pracujących w niej na przestrzeni lat. Na sali byli obecni niektórzy z nich m.in.: Jan Lorczyk (1972-1974), Marian Kwiatkowski (1984-1986), Antonina Rój (1986-1991) i Małgorzata Niemiec (1991-2007) - obecnie pracująca w Delegaturze Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu.
Poproszony o głos burmistrz Jacek Lelek podkreślił, jak ważną sprawą jest dobra edukacja i wychowanie młodego pokolenia.
Wiele lat sumiennej pracy dla szkoły zostało docenione przez włodarzy Starego Sącza, bowiem Skrudzina należy do starosądeckiej Gminy i uroczystość stała się okazją do wręczenia nadanych przez Radę Miasta srebrnych odznaczeń „Za zasługi dla Miasta i Gminy Stary Sącz”. Otrzymali je: Maria Mędrzycka-Dyrda, Krzysztof Plata, Jan Szewczyk, Mieczysław Szewczyk i Ryszard Klimek.
.

.
Wręczyli je burmistrz Jacek Lelek i przewodnicząca Rady Miejskiej - Ewa Zielińska. W imieniu odznaczonych podziękowania wyraziła wzruszona Maria Mędrzycka-Dyrda - emerytowana nauczycielka.
Rozpoczęła się oficjalna część ceremonii przekazania sztandaru społeczności szkolnej. Sztandar został ufundowany dzięki ofiarności rodziców, nauczycieli, społeczności lokalnej oraz ludzi dobrej woli, a tzw. pamiątkowe gwoździe na jego drzewcu symbolicznie umocowali przedstawiciele władz samorządowych, kościelnych i fundatorów. Byli wśród nich: ks. prałat Grzegorz Szewczyk, burmistrz Jacek Lelek, p.Małgorzata Niemiec, w imieniu posła Mariana Cyconia - dyrektor jego biura poselskiego Rafał Kamiński, ks. Kazimierz Koszyk, Mieczysław Szewczyk - radny Rady Miasta i sołtys wsi Skrudzina, Andrzej Kuczaj - sołtys wsi Gaboń-Praczka, Jan Lorczyk, w imieniu p.Ireny Cepielik dyrektorki w latach 1974-1984 gwoździa umocowała p. Katarzyna Konieczny, Marian Kwiatkowski, Antonina Rój, Małgorzata Niemiec, Maria Kałuzińska, w imieniu: Rady Pedagogicznej - Katarzyna Konieczny, Rady Rodziców - Joanna Biryt, Rady Uczniowskiej - przewodnicząca Klaudia Korabik.
Ponadto fundatorami sztandaru są: Wojciech Kulak, Małgorzata i Jan Szewczykowie, Bożena i Tadeusz Kudłaczowie, Danuta i Andrzej Kuczajowie, Danuta i Marek Ramsowie, Zofia i Stanisław Rajscy, Magdalena i Edward Stawiarscy oraz osoby, od których datki wpłynęły w dniu uroczystości. Wszystkim darczyńcom zostały przekazane bardzo serdeczne podziękowania.
Kolejnym punktem uroczystości było odczytanie przez Joannę Biryt, Aktu Fundacyjnego Sztandaru i oficjalne przekazanie sztandaru przez poczet sztandarowy rodziców - dyrektorowi szkoły, odczytanie jego szczegółowego opisu i ślubowanie przedstawicieli wszystkich klas.
    Wśród zabierających głos byli: dyrektorzy biur posłów: Mariana Cyconia - Rafał Kamiński, Andrzeja Romanka - Michał Mułka; reprezentujący starostę nowosądeckiego Jana Golonkę - radny powiatowy Stanisław Śmierciak, Wojciech Kulak - prezes Banku Spółdzielczego w Starym Sączu, oraz starosta słowackiej Jarabiny Mikulasz Kania i dyrektor zaprzyjaźnionej szkoły z Jarabiny Józef Kowalczik, przedstawiciel dyrektorów szkół i placówek oświatowych z gminy Stary Sącz Grzegorz Garwol oraz była dyrektor Antonina Rój. Odczytane zostały również listy, które nadeszły do szkoły z okazji jej jubileuszu.
 
Przygotowany przez p.Magdalenę Stawiarską atrakcyjny program słowno-muzyczny, w którym wystąpili uczniowie, nagrodzony został gromkimi brawami, bo przecież dowcipne wiersze Jana Brzechwy, z których w żartobliwy sposób płyną tzw. mądrości życiowe - bawią, uczą i wychowują kolejne pokolenia młodych ludzi, a po upływie kolejnych lat życia - młodych duchem. Po zakończeniu występu zebrani mogli zwiedzić przygotowaną na tę uroczystość salę pamięci, w której znajdowały się szkolne kroniki i albumy, wykazy uczniów i absolwentów, fotografie z życia szkoły. Większość z gości wpisywała się do księgi pamiątkowej.
Były podziękowania dla Gości za uświetnienie swą obecnością obchodów stulecia szkolnictwa w Skrudzinie. Wspólny obiad zakończył uroczystość, a dla upamiętnienia jubileuszu społeczność szkolna przygotowała dla gości własnoręcznie wykonany upominek - miniaturkę pamiątkowej księgi i folder.
    Na wieczną rzeczy pamiątkę, świetnie zorganizowanych obchodów - relację zdała
Jolanta Czech
 
349605