Starosądeckie >Wypominki Narodowe<
Treść
.
„BO WOLNOŚĆ, TO JEST TYLE ILU NAS POLEGŁO…”
Starosądeckie „Wypominki Narodowe”
W świątecznym numerze gazetki powracamy jeszcze do listopadowego wspomnienia o zmarłych, prezentując refleksyjną recenzję „Wypominek Narodowych”, montażu słowno-muzycznego, przygotowanego przez młodzież ze Środowiskowego Hufca Pracy w Starym Sączu. Z uwagi na późny termin przedsięwzięcia, prezentowanego tekstu nie zdołaliśmy zamieścić w poprzednim wydaniu.
Przygotowana przez młodzież OHP inscenizacja, inspirowana patriotyczno-religijnymi tekstami, została zaprezentowana publiczności 20 listopada w starosądeckim kinie „Sokół”. Na scenie, obok podopiecznych Hufca, pojawili się również uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych oraz zastęp harcerzy, działający przy Szkole Podstawowej im. ks. Józefa Tischnera. Wśród licznej publiczności byli dyrektorzy szkół, współpracujący z jednostką pracodawcy, szkolna młodzież oraz starosądeczanie.
Jak powiedział w słowie wstępnym komendant ŚHP Stary Sącz p.Marian Potoniec, inscenizacja była swoistą „lekcją patriotyzmu” i polskiej historii. Miała też przypominać, że swoją postawą każdego dnia świadczymy o swoim stosunku do ojczyzny.
Dekoracja sceny była skromna, ale niezwykle wymowna. Trzy brzozowe krzyże budziły wiele symbolicznych skojarzeń. Stawiano je bowiem na żołnierskich mogiłach, często bezimiennych. Są więc symbolem umiłowania ojczyzny, aż do ofiary ze swojego życia - żołnierski czyn podnosząc do rangi sacrum. Przypominają również, że w chwilach zagrożenia naszej suwerenności, my Polacy, nauczyliśmy się wspierać na krzyżu, wierząc w ostateczny triumf - „zmartwychwstanie”. To ta wiara dawała siły naszym rodakom w czasie niewoli. Znakiem trwałej pamięci o kolejnych pokoleniach narodowych męczenników były palące się na scenicznej mogile znicze oraz symboliczna zmiana wart małych harcerzy ze starosądeckiej „podstawówki” - niezwykle skupionych, po dziecięcemu zadumanych, przejętych ważną rolą. Swoją obecnością przypominali również o bohaterskich poprzednikach, między innymi tych z „Szarych Szeregów”.
W czasie „Wypominek” przywołani zostali narodowi bohaterowie ostatniego stulecia, którzy za swój patriotyzm zapłacili cenę najwyższą. Padały symboliczne nazwiska uczestników kampanii wrześniowej, ofiar Katynia, bohaterskich żołnierzy spod Monte Cassino, a także walczących o honor stolicy „warszawskich termopilczyków”. Wśród więźniów obozów koncentracyjnych wymienieni zostali również zamordowani w Auschwitz starosądeczanie. Nie zapomniano także o tych, których nazwisk przez lata nie można było wymawiać… Teraz z należnym szacunkiem wypomniano: rotmistrza Witolda Pileckiego, generała Augusta Emila Fieldorfa („Nila), Danutę Siedzikównę („Inkę”) i inne ofiary „komunistycznego Katynia nad Wisłą”. W grupie narodowych męczenników ostatnich lat przywołany został bł. ks. Jerzy Popiełuszko, który swoich morderców „rozgrzesza zza grobu”. Za wszystkich – w tym również ofiary smoleńskiej katastrofy - z powagą (razem z publicznością) odmawiano „Wieczne odpoczywanie…”
.
.
.
Wśród recytowanych tekstów patriotycznych znalazły się także dwa wiersze napisane przez uczennicę starosądeckiego LO Iwonę Król, które wzruszona autorka zaprezentowała osobiście. Jeden z nich, poświęcony ofiarom Katynia, został zamieszczony poniżej.
Na uwagę zasługuje również strona muzyczna inscenizacji, przygotowana przez pana Ryszarda Króla. Prezentowana muzyka współgrała z poetyckim słowem, wzbogacając jego znaczenie. Odgłosy wojskowych werbli przypominały, kim są przywoływani zmarli, a także nadawały wypominkom charakter uroczystego apelu poległych. Należy zaznaczyć, że patriotyczne pieśni nie były odtwarzane z płyty (jak to często bywa podczas przygotowywanych przez młodzież spektakli), tylko z przejęciem śpiewane przez pięcioro podopiecznych Hufca. Wśród prezentowanych utworów znalazły się też te, które w polskiej historii odegrały rolę szczególną, jak np. powstałe na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru, wzruszające „Czerwone maki na Monte Cassino” czy legendarne „Mury” - symbol walki z komunistycznym reżimem. Poruszająco brzmiała też słynna „Modlitwa”, rosyjskiego barda i poety Bułata Okudżawy.
Prezentowane na ekranie slajdy to kolejny symboliczny element inscenizacji. Wiele z nich subtelnie zastępowało słowo, a odwołując się do wrażliwości widzów, pomagało im we własnej interpretacji. Ktoś szczególnie zapamiętał wyciągniętą w geście zgody rękę, ktoś inny ufne oczy dziecka czy zbolałą twarz Maryi z katyńskiej ikony… Najważniejsze, że każdemu zostało osobiste przeżycie, bo w kontakcie ze sztuką to ono jest najważniejsze.
Podsumowując, podkreślić należy zarówno wartość dydaktyczną, jak i estetyczną programu. Jego przygotowanie niewątpliwie było czasochłonne i wymagało wiele trudu. Młodzieży i wychowawcom starosądeckiego ŚHP należą się więc gratulacje i podziękowania. Chapeau bas!
Anna Skalska
Iwona Król
Katyń
Zabrali ich roku 40.
zabrali generała, majora, oficera.
Nikt się nie żalił nad swoją dolą,
szli marszem do bram nieba.
Zostały po nich przestrzelone czaszki,
przeszłość, która nie ginie
i w katyńskim lasku mogiły.
Wpatrzeni w Chrystusa cierpienie
szli, by upaść i wstać,
szli by wstać i znowu upaść.
Litwo, Ojczyzno moja!
O Litwo, Ojczyzno moja!
Gdzie jesteś?! Ciebie też mi zabrali?!
Tak! Wywieźli daleko od domu. Polskę też zabrali!
Kto wie gdzie jest Polska? (…)
Polska to wiślana wstęga,
Polska to Częstochowska Pani,
Polska to terytorium razem z wiernymi Polakami.
Polska jest tam, gdzie Polacy;
w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie
polskie serce bije.
Nie zatrzyma go kula,
nie zatrzyma uciskająca
Czerwona Armia.
Polska żyje w moich myślach i słowach,
Polska nie zginie!
Już słychać rytmiczne wystrzały z karabinów,
już giną polskie ciała,
lecz dusze oswobodzone
do Polski wnet zmierzają
aż nad głowami żyjących
unosi się śpiew:
„Przed twe ołtarze
zanosim błaganie
Ojczyznę wolną
racz nam zwrócić Panie!”
Zaprezentowany podczas „Wypominek Narodowych wiersz „Katyń” został napisany przez autorkę w 2010 r. Dzięki niemu zdobyła I miejsce w Konkursie Recytatorskim Poezji Sybiraków.