Ziemia Święta - korespondencja z Londynu
Treść
.
Ziemia Święta
Kilka tygodni temu po raz pierwszy w życiu pojechałam do Izraela, do Ziemi Świętej.
Zupełnie niespodziewanie możliwość wyjazdu stanęła przede mną. Pojechałam z grupą nauczycieli z jednej z londyńskich szkół średnich.
Jerozolima przywitała nas deszczem tak, że tylko udało się nam oglądać widoki z hotelowego okna pierwszego wieczoru. Następnego ranka podziwialiśmy uroki i piękno Starego Miasta, które otoczone jest murami, a do środka można wejść przez osiem bram wjazdowych. Mury prawie w całości zostały zbudowane przez Sulejmana Wspaniałego w XVI wieku, ale niektóre ich fragmenty liczą ponad 2000 lat. W mieście tętni życie, wszędzie pełno ludzi odmiennych kultur i wyznań. Wokoło mnóstwo straganów i małych sklepików. Sprzedawcy kuszą turystów barwą, zapachem i smakiem niecodziennych dla Europejczyków produktów.
Przez pierwsze dwa dni nie mogłam się oprzeć uczuciu, że jestem w Maroku. Zupełnie nie docierało do mnie, że oto chodzę po Świętej Ziemi.
.
.
.
Dopiero, kiedy odwiedziłam Ogród Getsemani, pełen spokoju i uroku, dotarło do mnie, gdzie jestem. Ogromnym przeżyciem była dla mnie Droga Krzyżowa. Podążając krętymi i hałaśliwymi uliczkami, przystając przy kolejnych stacjach ogarnęło mnie przerastające poczucie smutku, żalu, samotności i bólu, którego nie jestem w stanie nawet opisać. Nie potrafiłam powstrzymać łez. W Bazylice Grobu Świętego, gdzie znajduje się ostatnie pięć stacji, uczucie głębokiej kontemplacji zupełnie mnie opuściło i poczułam się jak turysta, a nie pielgrzym. Wciśnięta w tłumy ludzi pstrykających zdjęcia, zatraciłam modlitewny nastrój a miejsce poczucie świętości. A to właśnie w tej świątyni znajdują się: miejsce, gdzie stał Chrystusowy krzyż, miejsce zdjęcia Jezusa z krzyża oraz Grób Święty w postaci skały przykrytej marmurową płytą, na której spoczywało ciało Chrystusa. Aby moc pomodlić się w ciszy i skupieniu, należy się tam udać bardzo wcześnie rano. Tak też zrobiłam i miałam dzięki temu okazję uczestniczyć we mszy świętej odprawianej w kaplicy Grobu Pańskiego. Prawdziwy przywilej i uczta duchowa.
Jerozolima jest bardzo ciekawym, skupiającym wiele kultur, miejscem. Nie sposób wszystkiego opisać no i pewnie zobaczyć.
W czasie swojej pielgrzymki odwiedziłam także inne miasta, takie jak: Betlejem, Nazaret, Jerycho i Kanę Galilejską. Nie mogło zabraknąć przejażdżki statkiem po Jeziorze Galilejskim i zanurzenia się w Morzu Martwym.
Ziemia Święta pozostawiła we mnie dużo emocji i przeżyć. Miejsca i wydarzenia biblijne stały się żywymi obrazami i konkretnymi miejscami.
Mam nadzieję, że wspomnienia i przeżycia będą odżywać szczególnie w czasie wielkanocnym, ubogacą moją duchowość i przyczynią się do pogłębienia, i umocnienia mojej wiary.
Iwona Macałka