Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Caritas - Z wyrazami wzruszonej wdzięczności

Treść


.
              Z WYRAZAMI WZRUSZONEJ WDZIĘCZNOŚCI

„Istnieje pamięć, która odnosi się do głowy.
I istnieje pamięć, która ma o wiele większe korzenie, korzenie tej pamięci są w sercu.
Jej synonimem jest wdzięczność”


    Dla tej właśnie pamięci chciałabym znaleźć dzisiaj najprostsze ze słów prostych i z pięknych najpiękniejsze, takie „słowa skrzydła”, by dotarły do tronu Najwyższego.
Jemu przede wszystkim, a później ludziom, chcemy podziękować za udaną kolejną imprezę charytatywną i ubogacenie Tygodnia Miłosierdzia loterią fantową, bo „dziękować jest sprawą godną i potrzebną”, jak uczył Jan Paweł II.
    Pieniądze są ważne, bardzo ważne, ale jeszcze cenniejsza wydaje się postawa współorganizatorów czyli wolontariuszy i ofiarodawców, którzy w różnej formie umożliwili jej przygotowanie, kształt i bogaty kolorowy asortyment fantów od pięknych zabawek dla maluchów, poprzez przedmioty gospodarstwa domowego do książek. Loteria przeprowadzona 5 października w Domu Parafialnym przyniosła ok. 5000 zł. To dużo i na miarę potrzeb niedużo, ale pomoże otrzeć niejedną łzę, rozwiązać najtrudniejsze problemy. Przyniosła także dużo satysfakcji i radości, którą pragniemy się podzielić i serdecznie po staropolsku podziękować.
    Bóg zapłać za różnorakie poparcie dla naszej akcji, za obecność i konkretną pomoc. Każdemu, kto się do niej przyczynił indywidualnie i zbiorowo: młodzieży, rodzicom i sponsorom dziękujemy najpiękniej, ale szczególnie serdecznie organizatorzy dziękują komitetowi redakcyjnemu gazetki parafialnej „Z Grodu Kingi” z ks.prałatem Alfredem Kurkiem na czele; księżom katechetom: naszemu opiekunowi ks.Januszowi Ulowi oraz dawno zaprzyjaźnionemu z Caritasem ks.Henrykowi, a także ks.Wojciechowi za okazaną życzliwość. Równie serdecznie dziękujemy za gotowość pomocy Siostrom Służebniczkom a wśród nich niestrudzonej przewodniczącej POC - s.Eleonorze Salamon, o której mówi się, że jest sercem starosądeckiego wolontariatu. Wiadomo, że jak miarą mądrości jest dobre organizowanie swego czasu, tak miarą miłości jest dawanie go człowiekowi. W tej ofiarnej, bezinteresownej służbie trudno Siostrze dorównać, więc bliska swoim podopiecznym i współpracownikom cieszy się zasłużonym szacunkiem, uznaniem i wdzięcznością w środowisku.
To do Niej zwróciliśmy się z pytaniem, co chciałaby jeszcze powiedzieć naszym przyjaciołom i ludziom współtworzącym pogotowie Caritasowej służby.
    - Od nich chciałabym zacząć, od ofiarnych mieszkańców parafii św.Elżbiety i Miłosierdzia Bożego. Im jeszcze raz sercem za serce pragnę podziękować, także za pieniężne ofiary, które umożliwiają czynienie materialnego dobra. Niezwykle ofiarnym wolontariuszom dziękuję za nieliczenie się ze swoim czasem, docieranie do biednych, chorych i samotnych, za to wspólne szukanie Chrystusa w cierpiącym człowieku.
    Niech Matka Najświętsza wyprasza Wam potrzebne łaski, a Jezus, który patrzy w nasze serca obdarzy zdrowiem i pomoże jak najlepiej wykorzystać podarowany czas, by innym było z nami dobrze.
Bądźmy świadkami Chrystusa - życzy s.Eleonora - przewodnicząca wolontariatu.

W imieniu Zarządu POC rozmawiała i zanotowała KM

310447