Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Wolontariusze Caritasu

Treść


.

.
Kontynuując cykl spotkań wolontariuszy Caritas
przy Parafii św.Elżbiety w Starym Sączu
w miesiącu czerwcu br. omawiany był temat:
 
Celebracja Jezusa, jako naszego Pana i Zbawiciela
 
   Dla każdego z nas pierwszym aktem spotkania z Bogiem był chrzest święty. Od tamtego momentu Bóg stale jest obecny przy Tobie, stale jest światłem, które Cię prowadzi i oświeca Twoje drogi. Powinniśmy na nowo uświadomić sobie, jak bardzo jesteśmy złączeni z Bogiem trwałym przymierzem zawartym właśnie wtedy. Chodzi o pogłębienie osobistej więzi z Jezusem Chrystusem poprzez głębsze poznanie, pełniejsze pokochanie i wierniejsze naśladowanie, ale także o uświadomienie sobie łaski sakramentu chrztu i współpraca z nią. Przede wszystkim - kształtowanie postaw duchowych i moralnych zgodnych z wyznawaną wiarą, zaangażowanie się w życie Kościoła i świadectwo życia chrześcijańskiego. Ale również o pełniejsze uświadomienie i podjęcie odpowiedzialności za kształtowanie wiary i życia rodzinnego, społecznego i politycznego. Przyjęcie i ożywienie osobistej wiary w Syna Bożego zakorzenionej w łasce chrztu św., która owocuje zaangażowaniem w życie wspólnoty parafialnej (religijnej) i świadectwem życia chrześcijańskiego.
    Obecnie możemy bardziej świadomie, dojrzale i odpowiedzialnie wybrać Chrystusa, jako swego Pana i Zbawiciela, a także powierzyć Mu swoje życie. Często zastanawiamy się, co robić w życiu, jaki obrać cel, do czego dążyć, w co się angażować… Co robić, by życie miało sens, by było wartościowe? Aby mieć siły do niesienia krzyża dnia codziennego, trzeba umieć powiedzieć „tak” Chrystusowi. Tak, jak Chrystus, zawierzyć Bogu całe swoje życie. Powiedzieć „tak” - tzn. żyć według Jego zasad, Jego przykazań. Aby być człowiekiem autentycznie wierzącym nie wystarczy sama wiedza katechetyczna, potrzebne jest życie sakramentalne w przyjaźni z Jezusem. Nie wystarczy znać naukę Jezusa, nie wystarczy o niej mówić, trzeba wcielać ją najpierw w swoje życie!
    Zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy, że decyzja świadomego przyjęcia Jezusa, jako Pana i Zbawiciela decyduje o naszym życiu, jest priorytetem i powinna być początkiem wszystkich naszych życiowych planów. Akt wyboru Chrystusa, jako swego Pana i Zbawiciela jest jednym z zasadniczych elementów doświadczenia wiary. Chrześcijanin, który pragnie autentycznie żyć wiarą, musi go dokonać. Czasem będzie to akt jednorazowy i trwały, a innym razem dokonywany w wielu etapach, w miarę wewnętrznego dojrzewania człowieka. Jego fundamentem jest sakrament chrztu, czytelny znak działania mocy Boga, który uwalnia człowieka od zła i włącza go do wspólnoty dzieci Bożych. Decyzja ta musi być odpowiedzialna i dobrowolna. Wynikać powinna z odkrycia Bożej Miłości, poznania żywego Jezusa, dostrzeżenia, że działa On w moim życiu. Natomiast uświadomienie sobie, że Jezus rzeczywiście działa na co dzień, pozwala na osobiste przyjęcie i oddanie się Panu i Zbawicielowi. To ode mnie zależy, czy będę wierzył w Boga. Ode mnie zależy, jak będę przeżywał swoją wiarę, która jest zaproszeniem nie mogącym pozostać bez odpowiedzi. Bóg zaprasza mnie do wspaniałej przyjaźni z Chrystusem. On sam przychodzi do mnie z zaproszeniem - wyjdź ku obietnicy błogosławieństwa, którego Bóg udziela. Bóg pragnie uczynić Ciebie szczęśliwym.  Na drodze Twojego wędrowania nie będziesz sam. Bóg jest przy Tobie. Jest twoim światłem na ścieżce, po której kroczysz.
   Uczynić Chrystusa swoim Królem, nie oznacza zapewnienia sobie władzy i dostatku, ale pozwolenie, by to właśnie Chrystus panował nad naszymi myślami, pragnieniami, dążeniami, uczuciami, czynami… Wybranie Chrystusa na Pana swego życia, to podporządkowanie Jego woli własnego „chcę” – oddanie Jemu własnej wolności decydowania i działania. Mieć Chrystusa za Pana i Zbawiciela, to znaczy żyć według Jego praw i zasad, które objawił w Ewangelii. Wybór Chrystusa to pójście za Nim drogą ewangelicznych błogosławieństw - do czego zachęcał młodzież Papież Franciszek w czasie spotkania w Rio de Janeiro w 2013 roku. Należy jednak zwrócić uwagę, że nie wystarczy raz podjąć tę decyzję, a należy ją potwierdzać każdego dnia, by nieustannie trwał dialog Boga z człowiekiem, dialog łaski i wolności.
Święty Jan Paweł II zachęca: „żyjecie w obecności Chrystusa. Uczyńcie go Panem każdej chwili. Każdej chwili waszej codzienności. Uczyńcie go Panem waszej przyszłości.(...) Nie lękajcie się zawsze wybierać Chrystusa. Niech ten wybór kształtuje waszą teraźniejszość i waszą przyszłość. Niech nadaje kształt waszemu życiu, abyście przynosząc obfite owoce wiary, nadziei i miłości stawali się coraz bardziej autentycznymi świadkami odkupienia dla przyszłych pokoleń”.
„Wy jesteście światłem świata. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” - tak nakazuje Jezus. Bądźmy nimi, jako chrześcijanie i postępujmy jak chrześcijanie. Chrystus, nazywa nas solą ziemi i światłem świata i wzywa nas do spełniania dobrych uczynków. Co to znaczy być solą ziemi? To znaczy chronić dobro przed zepsuciem, ochraniać wartości duchowe, aby zawsze były świeże i żywotne. Co znaczy być światłem świata? Jeśli Chrystus mówi do nas: „Wy jesteście światłem świata”, to chce nam powiedzieć, że naszym sposobem myślenia, mówienia i czynienia, winniśmy ułatwiać innym widzenie dobra, w szczególności samego Boga i wartości przez Niego wskazanych. Jako chrześcijanie, czyniący prawdę w miłości i miłość w prawdzie, stajemy się dla drugich światłem umożliwiającym im ujrzenie oraz czynienie prawdy i dobra. (…) Życie w prawdzie i w miłości jest jak światło w przyrodzie. (…) - Bp Ignacy Dec
   „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5, 16) - konkluduje Jezus. Nasze dobre uczynki winny nakłaniać innych do podziwiania i pokochania Pana Boga, który ma takich wyznawców. Inni patrząc na nasze życie w prawdzie i miłości, powinni się przekonać, że warto wierzyć i być posłusznym Bogu, który ma takich szlachetnych wielbicieli. Czynienie miłości w prawdzie nie wzbudza zazdrości i wrogości, ale może pociągać do naśladowania i chwalenia Ojca, który jest w niebie.
  Wiara to nie tylko pewien zasób wiedzy katechizmowej, ale przede wszystkim osobiste spotkanie z Jezusem. Spotkanie Chrystusa Zmartwychwstałego jest punktem dojścia drogi wiary wiodącej poprzez życie. Świadczymy bowiem o Tym, Którego znamy, Którego kochamy i do Którego doprowadzamy innych (por. J 1,41.46), o Którym możemy powiedzieć wraz z „niewiernym” Tomaszem: Pan mój i Bóg mój (J 20,28). List bpa Henryka Hosera - Biskupa Warszawsko-Praskiego
   Trzeba również pamiętać, że decyzja przyjęcia Jezusa, jako swego Pana nie jest jedynym z punktów na drodze wiary, jest pierwszym z nich. Deklaracja przynależności do Boga to dążenie do szczęścia, wolność, pragnienie bliskości, bezpieczeństwo. Do akceptacji królowania Jezusa w naszym życiu powinniśmy być przygotowani poprzez lekturę Pisma Świętego i skorzystanie z sakramentu spowiedzi. Dobrze by było, aby obrzęd ten połączony był z udziałem w mszy świętej.
    Przyjmijmy Chrystusa za swego Pana i Zbawiciela! Oddajmy swe życie pod Jego panowanie! Uczyńmy to w sposób wolny i świadomy, ufając Jego mocy - całkowicie poddając siebie, swoje życie obecne i przyszłe pod Jego panowanie oraz postanówmy każdego dnia odczytywać Bożą wolę i współpracując z Jego łaską wypełniać ją w miłości Boga i bliźniego.
Janina Matys
 
313381