Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Grudzień w przyrodzie

Treść


.
GRUDZIEŃ
 
    Grudzień jest pierwszym miesiącem zimy. Świadczy o tym chociażby fakt, że po raz pierwszy średnie temperatury miesięczne spadają w wielu miejscowościach znacznie poniżej zera. Zamarzają trwale drobne i średnie zbiorniki wodne. Pod koniec miesiąca, przy dużym spadku temperatury, mogą zamarzać również rzeki i większe jeziora. Coraz częstsze są opady śniegu. Grudzień zawdzięcza swą nazwę od zamarzniętego śniegu, czyli grudy. Dawniej miesiąc ten nazywał się prosiniec, od proszenia, to znaczy zanoszenia próśb o powrót słońca i obfitość plonów w nadchodzącym roku.
    Co się dzieje w przyrodzie w tym zastygłym w bezruchu miesiącu? Otóż można gdzieniegdzie zauważyć na drzewach nasiona, które z czasem znikają. Drzewa szpilkowe zachowują brudnozieloną barwę. Jednak niecała przyroda śpi snem zimowym. Z początkiem zimy przylatują do nas ptaki z dalekiej północy, które w naszym, stosunkowo łagodnym klimacie, spędzają cały ten okres; są to gile, jemiołuszki, czeczotki i inne. Przylatują też z północy liczne wrony, gawrony, kawki, szczygły, a więc przedstawiciele gatunków osiadłych u nas. One nadają teraz, wraz z ptactwem, które pozostaje na zimę (sikorki, wróble, kuropatwy, cietrzewie i inne), ton naszym lasom i ogrodom. Również wiele zwierząt ssących pędzi zimą czynny tryb życia. Przekonać można się o tym łatwo, obserwując ślady na śniegu.
    A co obserwujemy wokół domu? Trawniki, jeśli nawet nie przysypał ich śniegowy puch, pozostają zrudziałe. W ogrodach panują niepodzielnie ptaki. Wcale ich tu niemało. Zdarza się, że do zabudowań na wschodzie kraju docierają stada wilków i napadają na owce, drób. W piwnicach, po wsiach i na peryferiach miast spotkać można zimującego nietoperza - gacka wielkoucha. Monotonię krajobrazu polnego zimą przerywają i ożywiają jedynie nieliczne ptaki. Wśród różnych ptaków, nawiedzających pola w czasie tego smutnego okresu, spotkać można kruka i stada żerujących tu gawronów.. O tej porze roku najchętniej wybieramy się na spacer do lasu, a nie nad wodę. Wprawdzie drzewa liściaste śpią, ale drzewa szpilkowe nadal cieszą nasze oczy zielenią, wprawdzie zbrunatniałą, ale zawsze zielenią. Najczęściej spotkać możemy dzięcioły. Zwraca uwagę ich kucie. Znane odgłosy uderzeń dzioba w pień rozchodzą się po całym lesie. Szczególnie donośne są w dni mroźne, słoneczne. Kucie jest wtedy intensywniejsze, gdyż mróz zmusza ptaki do zdobywania obfitszego, ukrytego pod korą pokarmu. Idąc za odgłosami kucia łatwo dostrzec można ptaka.
.

.
Najczęściej jest to dzięcioł duży, rzadziej spotykamy dzięcioła czarnego, zielonego lub inne gatunki z tego rodzaju. Obok dzięciołów w lesie aktywne są bardzo kowaliki, pełzacze, sikorki, czyżyki, mysikróliki i inne. Oprócz ptaków możemy zauważyć w lesie sarny, jelenie, zające, wiewiórki. Dla wszystkich żywych istot jest to bardzo trudny czas.
Coraz częściej w grudniu chcemy wypoczywać czynnie. Nie tylko wyjeżdżając w góry na narty. Święta Bożego Narodzenia już za pasem, zatem cieszmy się, każdy na swój sposób!
A ponieważ grudzień daje nam w darze najkrótsze dni w roku, to usiądźmy w te długie wieczory wygodnie w fotelach i prześledźmy mądrości ludowe, które ktoś kiedyś wypowiedział (obserwując przyrodę) i przekazał dalej.
Oprac. ks.Paweł Tyrawski
 
313381