Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

BÓG JEDEN WIE ILE WYSIŁKU TRZEBA WŁOŻYĆ…

Treść


.
„BÓG JEDEN WIE ILE WYSIŁKU TRZEBA WŁOŻYĆ…
by ukazał się nowy numer. Słowo w bólu się rodzi…”
 
    Pisał w liście do Redakcji „Z Grodu Kingi” nasz rodak, Kapłan posługujący setki kilometrów od Starego Sącza. I pomyśleć, że w tak skromnym liczebnie zespole redakcyjnym, wspomaganym jedynie dorywczo przez korespondentów, to „słowo” rodzi się już od 20 lat? Ważniejsze niż wiedzieć byłoby zrozumieć, jak redagującym się to udawało i udaje? Skąd czerpią pomysły, energię i zapał, skąd motywację do bezinteresownej, często tak praco- i czasochłonnej działalności? Kto przez te wszystkie lata wnosił największy wkład w tworzenie pisma parafialnego? Kto je „trzyma” i kształtuje ? Dzięki jubileuszowi znajdzie się odpowiedź, poznamy osoby najaktywniejsze, kreatywne i bez reszty oddane pasji tworzenia; a na koniec również rekordzistów publikacji z okresu całego dwudziestolecia. Zapraszamy do wędrówki przez „wydawnicze lata gazetkowe” 1997-2017.
 
1997 - 2000
 
    Początki. Inicjatywa i zapał. Pierwszy zespół redakcyjny w sześcioosobowym składzie. Angażują się szczególnie: ks.Józef Kaczmarski, autor cyklu „Okiem katechety” i Jacek Lelek - inspirator dzieła, wspomagają: s.M.Małgorzata Powrózek, Maria Rundstuk, Bogumiła Pasoń i Tomasz Konicki (wkrótce autor świetnych felietonów „Jak to na parafii”). Popiera pomysł i patronuje mu proboszcz kościoła pw. św.Elżbiety ksiądz Alfred Kurek. W 1998 do grona redagujących dołączają; prezesująca POAK Barbara Gomółka i Daniel Śmierciak, pierwsze artykuły zamieszcza też polonistka Kazimiera Mrówka. W 1999 r. artykułami o treściach religijnych debiutuje ks. Paweł Tyrawski i od grudnia systematycznie już prowadzi Kalendarium liturgiczne. W 2000r. do zespołu redakcyjnego dochodzi s.Agnia, Elżbieta Sienkiel; obejmuje prowadzenie strony dla dzieci, projektuje barwną okładkę tylną i umieszcza różnotematyczne teksty. We wrześniu tegoż roku zmieniona zostaje szata graficzna głównej okładki, autorem nowego projektu winiety jest Jan Czech, przepisujący również komputerowo teksty i wprowadzający, zdobioną zdjęciami bądź grafiką, rubrykę zatytułowaną „Poznaj bliżej”.
 
2001 - 2002
 
    To lata dużego zaangażowania i twórczego entuzjazmu piszących. Ks. Paweł Tyrawski każdy numer pisma zaopatruje w kalendarz liturgiczny i artykuły religijne. Panie Kazimiera Mrówka i Barbara Gomółka często umieszczają wartościowe materiały, zainteresowanie wzbudzają również tzw. „wstępniaki” i głos redakcji w wydaniu Jacka Lelka. Wielkim wsparciem dla redakcji jest duże zaangażowanie sióstr służebniczek; s.Cecyliana Gawrzyńska prowadząca stronę młodzieżową oraz kontynuująca pisanie i stronę dziecięcą s.Agnia Sienkiel, a od października 2001, po odejściu do Jędrzejowa siostry Agni, tryskająca pomysłami i uzdolniona literacko katechetka, s.Wiktoriana Anna Kita, rozpoczynająca pracę redakcyjną od projektowania okładek i opracowywania tekstów katechez na stronę dla dzieci.
    W tych latach do zespołu redakcyjnego dołączają również: Jolanta Młodkowska-Czech i Zofia Gierczyk, a Jan Czech wprowadza kolejne autorskie rubryki: „Kącik imion” i „Stary Sącz na dawnych widokówkach”. Wśród bardziej zaangażowanych korespondentów wyróżniają się panie: Maria Śmierciak, Maria Sułkowska oraz katechetki Maria Tokarczyk i Ludwika Wójcik. Od czasu do czasu, nie tylko w tym okresie, ale i później o ważnych sprawach klasztoru i kościoła informują na łamach gazetki s.M.Teresa Izworska i s.Ksaweriana Chruślicka.
 
2003 - 2004
 
    Ten dwuletni okres wydawniczy charakteryzuje się dalszą dynamiką rozwoju i innowacjami. Ksiądz Paweł Tyrawski czuwa nad całością spraw religijnych, oprócz Kalendarium wprowadza cykliczną rubrykę: „Sanktuaria Maryjne”. Aż trudno uwierzyć, że prowadząc ją systematycznie przez następnych 8 lat, potrafił opisać szczegółowo aż 65 sanktuariów z Polski i świata. Reagował również błyskawicznie na aktualne wydarzenia, dając im wyraz w tekstach.
    Coraz częściej upublicznia swoje myśli i życzenia cyzelatorka mowy ojczystej, dla wielu wzór pedagoga - p.Kazimiera Mrówka; a wyjątkową aktywnością wykazują się siostry służebniczki: Cecyliana i Wiktoriana, jako prowadzące nadal strony dla młodzieży i dzieci.
   Błyskotliwe felietony Tomasza Konickiego, „Jak to na parafii”, zyskują coraz liczniejsze grono czytelników, cennym „nabytkiem redakcyjnym” staje się też autorka pogłębionych publikacji, z tzw. wyższej półki, p.Anna Skalska, polonistka szkół średnich. Od czasu do czasu „zasilają” pismo parafialne siostry Klaryski (w tym okresie np. 8 tekstami związanymi ze św.Kingą i z klasztorem). Najczęściej piszą i publikują w ciągu tych dwu lat: Jolanta Czech i Zofia Gierczyk, ponadto p.Jolanta od r. 2004 opracowuje projekty tytułowej okładki i wykonuje zdjęcia na nie, a p.Jan Czech również od tego roku wykonuje skład komputerowy i grafikę każdego kolejnego numeru, aż po dzień dzisiejszy, czyli już 14. rok.
 
2005 - 2006
 
    To znów twórczy i owocny etap działalności wydawniczej. Obok „Kalendarium liturgicznego” i „Sanktuariów Maryjnych”, ks.Paweł Tyrawski wprowadza kolejną rubrykę: „Zamyślenia nad Biblią”. Siostra Cecyliana Gawrzyńska zalicza czteroletnią współpracę redakcyjną. O sukcesie twórczym może mówić s.Wiktoriana Kita, zachwycając nie tylko pięknie prowadzoną stroną dla dzieci, ale i predyspozycjami pedagogicznymi i literackimi. Jej rewelacyjna rubryka „Z notatnika katechety”, adresowana do młodzieży, staje się najdoskonalszą formą katechizowania, i będzie nią przez kilka ładnych lat.
    W dalszym ciągu błyskotliwie i lotnie różnorakie problemy poruszają felietony „Jak to na parafii” Tomasza Konickiego; niepozbawione akcentów krytycznych i ironizujących, pełnią ważną rolę w kształtowaniu sumień i opinii publicznej. Problemy wychowania w rodzinie, czytelnictwa, caritasowe i językowe bardzo często podejmuje, sercem związana z wszystkim, co małej Ojczyźnie służy - Kazimiera Mrówka. Doskonałe literacko i ważne tematycznie teksty zamieszcza w tych latach Anna Skalska. Stosunkowo często, w ważnych sprawach na łamach gazetki zabiera głos ks.proboszcz Alfred Kurek. Ciekawie prowadzona jest „Kronika z życia parafii”, redagowana przez Jolantę Czech. Przejrzystości wydawnictwa i wygodzie Czytelników służy strona 2, której formę i tytuł „Zapowiedzi miesiąca i tematy numeru” nadała Zofia Gierczyk. Obie, ostatnio wymienione autorki, odnotowały w tych dwu latach największą ilość opublikowanych tekstów (po 50 każda).
 
2007 - 2008
 
    Kolejny płodny proces wydawniczy lata te zawdzięczają indywidualnościom twórczym. Zaskakuje znowu ks.Paweł Tyrawski, oprócz dotychczasowych rubryk, wprowadza kolejną - „Podróże misyjne i nauczanie św.Pawła”. W nieco zmienionym składzie współpracują z redakcją siostry służebniczki, s.M.Małgorzata Powrózek , pisząc dla młodzieży, a s.Agnia Sienkiel dla dzieci. Siostra Wiktoriana redaguje artykuły i prowadzi nadal swój fantastyczny „Notatnik”. Interesującymi artykułami wspomagają redakcję artystki słowa; Kazimiera Mrówka i Anna Skalska. Perełką wydawniczą lat 2007-2008, unikatowym kompendium wiedzy religijnej staje się doskonale opracowana i dawkowana w prawie 20 odcinkach naszego pisma, rubryka: „Komentarze do wydarzeń religijnych”. Autorką udostępnionych przemyśleń i sądów jest s.M.Elżbieta Wielebińska OSC, obecna ksieni ss.klarysek w starosądeckim klasztorze. Podsumowując te dwa lata redakcyjne nie można pominąć faktu, że ilością publikowanych tekstów na czoło wysunęła się p.Jolanta Młodkowska-Czech. W wakacyjnym numerze 2008.r. żegnała się z nami, opuszczająca Stary Sącz, mądra, uzdolniona i bardzo lubiana s.Wiktoriana. Jej pożegnalne słowa, w dowód pamięci serc, chcemy przywołać tu właśnie dziś i zacytować, by była znowu bliżej nas i przemówiła jak wtedy.
 
„Chcę Wam wszystkim powiedzieć dziękuję!
 
    Starotestamentowy mędrzec Kohelet powiedział, że „wszystko ma swój czas i na wszystkie sprawy jest wyznaczona godzina…” Dobiega końca czas mojej posługi i pobytu w Starym Sączu. Zanim jednak zamknę mój notatnik katechety, pragnę serdecznie pożegnać się z tymi wszystkimi, z którymi spotykałam się poprzez parafialne czasopismo „Z Grodu Kingi”. Wiem, że gościłam w wielu starosądeckich (i nie tylko) rodzinach. Od 7 lat co miesiąc byłam w Waszych domach. Starałam się zainteresować Was graficzną stroną okładki, prowadziłam rozważania dla dzieci, a przez ostatnie lata dzieliłam się z Wami radościami i smutkami katechety. Dziękuję za życzliwe czytanie moich artykułów, za wyrozumiałość dla mojego dziennikarskiego amatorstwa, dla moich potknięć i błędów językowych. Dziękuję za każde dobre słowo, za wszelkie dobro, którym byłam tak hojnie obdarzona. W szczególny sposób dziękuję ks. prałatowi Alfredowi Kurkowi i drogiej mojemu sercu Redakcji „Z Grodu Kingi” za wszelkie dobro i bogactwo ducha, za każde nasze redakcyjne spotkanie. Niech dobry Bóg hojnie udziela swoich darów, niech Duch Święty daje wciąż nowe natchnienia i pomysły, i niech pomnaża liczbę czytelników. Z darem modlitwy i serdeczną pamięcią
s.Wiktoriana.
 
2009 - 2010
 
    Kontynuacje i innowacje, debiuty i powroty; coś dla wiary, rozumu i serca. Kontynuują twórczą działalność nieustannie zaangażowane osoby; Kazimiera Mrówka, Jolanta Młodkowska-Czech, Anna Skalska, Zofia Gierczyk. Jak zwykle zaskakuje ks.Paweł Tyrawski urozmaicając tematykę, nowością będzie cykl „Rok Kapłański” i drugi „Ikony Matki Bożej”.
            Innowacje tych lat to:
- Zmiana na stanowisku asystenta kościelnego , od stycznia funkcję tę pełni nowy proboszcz parafii pw. św.Elżbiety, ksiądz Marek Tabor.
- Debiut autorski księdza dra Romana Stafina, kapelana Sióstr klarysek, rozpoczynający się cyklem: „Moja Msza Święta”.
- Prowadzenie strony młodzieżowej przez s.Gordianę Kostecką i powrót , bardzo twórczy i owocny, s.Agni Sienkiel. Powrót także na łamy gazetki, jej założyciela, Jacka Lelka, w ciekawym cyklu redakcyjnym zatytułowanym „Okiem 40-latka”.
- Rozpoczęcie bardzo obiecującej współpracy z p. Kingą Bednarczyk, autorką tekstów informacyjnych, ale także licznych artykułów okolicznościowych. Nawiązanie kontaktu z młodzieżą klasy dziennikarskiej Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Starym Sączu, znajdującej tutaj miejsce dla praktykowania umiejętności.
 
    W styczniu 2009 r. na adres redakcji nadszedł wyjątkowo piękny, podbudowujący list, który ze względu na bogactwo przekazu, mądrość myśli i serdeczność słów autora, Kapłana - Rodaka, pozwalamy sobie prawie w całości przytoczyć (cytat wykorzystaliśmy już w nagłówku artykułu).
 
List do Redakcji „Z Grodu Kingi”
 
    Upłynęło wiele lat, gdy 12 sierpnia 1971 r. opuściłem moje rodzinne miasto, parafię…chyba już na zawsze. W listach do rodziców, rodziny, przyjaciół było to sakramentalne pytanie - Co tam u Was słychać? Listy, odwiedziny były właściwie w tym czasie jedynymi formami kontaktu z najbliższymi, z Małą Ojczyzną. Zmieniły się czasy, możliwości…Przyszedł dzień także narodzenia się „Z Grodu Kingi”. Jak widać dziecię ma się dobrze. Rośnie w lata, w zasługi u Boga i ludzi, pod opieką naszej Matki Kingi.
    Dziękuję za ostatni numer przesłany. Bez cienia przesady; nadejście każdego nowego numeru jest dla mnie wielkim świętem. Prawie jak Latarnik z sienkiewiczowskiej noweli zapominam o Bożym świecie pogrążony w lekturze. I chodzę ulicami Starego Sącza, wędruję po cmentarzach (zawsze to jest moją słabością) i uczestniczę w życiu mojego miasta… parafii… Ech! Ile Cię cenić trzeba, mój kochany Bryjowie, tylko wie ten, kto daleko jest od Ciebie.
    Dzięki za wszystko, co czynicie, a Bóg jeden wie, ile wysiłku trzeba włożyć, by ukazał się nowy numer. Słowo w bólu się rodzi. Mam pewną propozycję, którą pragnąłbym skierować do wszystkich Czytelników starosądeckich.
    Moi Kochani! Tylu macie swoich bliskich, których losy rzuciły w Polskę i poza jej granice. Nie wyobrażacie sobie, ile radości byście sprawili im prenumeratą naszego pisma. Śmiem myśleć, że jest nas poza Starym Sączem tysiące. Może stanie się to czasopismo dla Was i dla nas takim pomostem? (…) Droga Redakcjo! Dziękuję za to, że mimo piętrzących się kłopotów i trudności trwacie, podtrzymujecie zapalony ogień miłości do tego ludu, tego miasta, tej parafii, wielkiego dziedzictwa Kingi i uczycie tego nas, starosądeczan wszędzie, dokąd Boża Opatrzność nas posyła i każe nam trwać.
 
2011 - 2012
 
    W roku 2011. najważniejszym wydarzeniem była beatyfikacja papieża Jana Pawła II, mocno zaakcentowana i zrelacjonowana w naszym piśmie, wraz z pielgrzymką do Rzymu na tę uroczystość. Ksiądz Paweł Tyrawski innowacyjnie wprowadza kolejny cykl rozważań „O cnotach Boskich prowadzących ku wyżynom.” Skupia się w nich na: nadziei, miłości, radości i życzliwości, na męstwie, sprawiedliwości i umiarkowaniu. Obejmuje uwagą również aktualne sprawy, pisząc o miłosierdziu, szczęściu i miesiącu różańcowym. Najczęściej publikują: Kazimiera Mrówka, Jolanta Czech, ks.Roman Stafin, Kinga Bednarczyk i Jacek Lelek. Wyróżnia się wielkim zaangażowaniem i solidnością siostra Agnia Sienkiel. Dobrze układa się współpraca z młodzieżą LO i z Iwoną Macałką korespondującą z Londynu.
    Rok 2012. wpisuje się wielką stratą w dzieje naszego pisma parafialnego. W marcu jeszcze ks.Paweł Tyrawski był z nami, ostatni jego tekst, zamieszczony w tym numerze, nosi tytuł „Gniew”. Po rozważeniu cnót, zajął się ułomnościami natury ludzkiej i doradzał, powołując się na świętych. Ostatnie słowa Księdza Pawła to apel: „Skorzystajmy z tych rad, jakie dają święci, a codzienne życie, mimo trudności, będzie radośniejsze.” Odszedł w 89. roku życia i 62. roku kapłaństwa.
    Przez 13 lat współtworzył odpowiedzialnie i z sercem nasze pismo parafialne; bardzo mu zależało na jego istnieniu i poziomie. Doświadczenie życiowe podpowiadało mu o potrzebie i roli tego typu wydawnictwa; był dobrym duchem zespołu redakcyjnego. Czuł się spełniony i szczęśliwy w Starym Sączu, potrzebny i doceniany. Posługa w kościele, zajęcia przy komputerze i praca redakcyjna w gazetce wypełniały mu wystarczająco życie.
    Chociaż minęło już 5 lat od śmierci Księdza Pawła, wciąż jednako i bardzo nam Go brak Brakuje skromnego, oddanego Bogu i ludziom kapłana i życzliwego, pełnego pogody ducha i poczucia humoru Człowieka. Odczuła tę stratę i gazetka „Z Grodu Kingi”, w której nie tylko osoby, ale i tekstów ks.Pawła Tyrawskiego dotkliwie brak.
 
2013 - 2014
 
    Ubywa nas. Gazetka ukazuje się rzadziej i materiałowo skąpiej. W tych latach stosunkowo częściej na łamach pisma parafialnego wypowiadają się okazjonalnie księża proboszczowie: Marek Tabor i Janusz Ryba, a także ks.prałat Alfred Kurek. Systematycznie umieszcza fragmenty swoich książek ks.Roman Stafin. Od czasu do czasu publikują swoje teksty; Kazimiera Mrówka, Anna Skalska i s.Sylwia Chruślicka. Korespondencyjnie wspomagają też redakcję Iwona Macałka i Zbigniew Matys, a także Beata Damasiewicz i nieco później Katarzyna Zygmunt. Od grudnia 2013 r.rozpoczyna współpracę, z naszym pismem, p.Izabela Skrzypiec-Dagnan.
    Najaktywniejsi w tych latach autorzy tekstów to: Kinga Bednarczyk oraz, przejmujące niejako ciężar tworzenia pisma w zmniejszonym liczebnie składzie redakcyjnym, Jolanta Czech i Zofia Gierczyk.
 
2015 - 2016
 
   Charakteryzowanie tego, ostatniego już, etapu wydawniczego poprzedza doświadczenie kolejnych dotkliwych strat personalnych w Redakcji. Z głębokim żalem pożegnaliśmy zmarłą 29.IV 2015 r. siostrę Cecylianę Gawrzyńską, bardzo lubianą i cenioną katechetkę, osobę wrażliwą, radosną, obdarzoną pięknym głosem i wielkim sercem. Przez cztery lata s.Cecyliana z oddaniem prowadziła stronę młodzieżową w naszym piśmie, dała się poznać jako entuzjastka i pasjonatka pracy redakcyjnej. Zachowujemy Ją we wdzięcznej pamięci.
    Po osieroceniu zespołu redakcyjnego w 2012 r. przez księdza Pawła Tyrawskiego, 15.XII 2015 r. opuściła nas p. Kazimiera Mrówka, polonistka starosądeckich szkół średnich, pasjonatka zawodu, światła humanistka i intelektualistka; wyjątkowa osobowość Starego Sącza.
   Prawie od początku współtworzyła kształt i zawartość gazetki „Z Grodu Kingi”, zauroczyła się nią jako rodowita starosądeczanka, która dla swojej Małej Ojczyzny zrobiłaby wszystko .Podejmowała ważne tematy, cyzelowała teksty poetycko i emocjonalnie, jak tylko mistrzyni słowa potrafi. Zachęcała i motywowała do kontynuacji twórczej przekonując, że taka forma prasy religijnej to „wielka rzecz”, bo potrzebna ludziom, Kościołowi, miastu i potomności; że jest bezcenna, bo łączy w dobru, buduje duchowość, dokumentuje i ocala od zapomnienia.
    Ubogacała nas fragmentami poezji i cytowanymi sentencjami, do Jej ulubionych powiedzeń należało to: „Służba dla człowieka jest najważniejsza; a jeśli cokolwiek warto na tym świecie czynić, to miłować.” Wypowiedzieć się nie da, jak bardzo nam Pani Kazi brak, w gazetce, w życiu, wszędzie.
    Wracając do podsumowania lat 2015-2016 trzeba odkryć narastające problemy i spróbować im zaradzić. „Tąpnięcia” redakcyjne dają o sobie znać na przykład poprzez mniejszą ilość wydań, częstotliwość - rzadszą, zawartość treściową - skąpszą. W 2015 r. ukazały się 4 numery miesięczników i 4 podwójne, czyli dwumiesięczne. W roku 2016. już tylko dwumiesięczniki - 6 wydań. To przekłada się również na zubożenie treści i tematyki, i być może na niezaspokajanie oczekiwań czytelniczych. Dlaczego tak się dzieje? Spróbujemy wyjaśnić.
    Ubywa piszących. Takich filarów duchowości jak Pani Kazia i Ksiądz Paweł, zdeterminowanych pasjonatów, chętnych i otwartych, skłonnych do poświęceń i dzielenia się sobą. Ale również tak angażujących się jak kiedyś siostry: Agnia, Cecyliana. Wiktoriana czy wiele innych osób. Nieliczna grupa trwających „na posterunku wydawniczym”, podwójnie obciążona nie jest w stanie ogarnąć wszystkich spraw, wszędzie być, wszystko widzieć i opisać. Najmocniej odczuwają to państwo Jolanta i Jan Czechowie, którzy na swe barki wzięli ciężar wydawniczy, tylko bez „posiłków” jak długo podołają?
    W 2003 r. po 5 latach wydawania pisma, podsumowując miniony czas, Redakcja uskarżała się na brak życzliwych pomocników i listów od czytelników, na brak bieżących wiadomości z działalności wszystkich stowarzyszeń przykościelnych i nie tylko. Późniejsze lata były płodniejsze, kilka nawet bardzo owocujących, ale teraz, po 14 latach żale te same. Powtarzamy się i z nimi, i z prośbami. Prosimy o modlitwy, by nasze wysiłki przynosiły dobre owoce i pomagały wiernym do wzrostu duchowego. Aby liczba czytelników ciągle wzrastała i „robotników do żniwa” przybywało. Dwudziestolecie to pora na przemyślenia i wołanie o dalekowzroczność, mądrość i odpowiedzialność starosądeczan za losy lokalnej prasy religijnej.
    Kończąc ten przegląd redakcyjny, przyjrzyjmy się ilościowemu dorobkowi najczęściej publikujących autorów pisma „Z Grodu Kingi” na przestrzeni lat 1997-2016. Podana jest ilość autorskich tekstów, od 20 wzwyż; nazwiska osób świeckich podajemy alfabetycznie.
 
            REKORDZIŚCI POŚRÓD AUTORÓW
Kapłani:
            Ks.Paweł Tyrawski - 249
            Ks.Józef Kaczmarski - 64
            Ks.Roman Stafin - 53
Siostry Służebniczki i Klaryski:
            Cecyliana Gawrzyńska - 54
            Agnia E.Sienkiel - 103
            Wiktoriana A. Kita - 118
            Małgorzata Powrózek - 20
            Elżbieta Wielebińska - 33
            Teresa Izworska - 25
Świeccy autorzy publikacji:
            Bednarczyk-Zborowska Kinga - 121
            Czech Jolanta - 446
            Gierczyk Zofia - 413
            Gomółka Barbara - 101
            Lelek Jacek - 93
            Konicki Tomasz - 26
            Mrówka Kazimiera - 200
            Rundstuk Maria - 23
            Skalska Anna - 70
            Skrzypiec-Dagnan Izabela - 38.
Zebrała i opracowała Zofia Gierczyk
 
313390