Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Koło Grodzkie na zimowym Turbaczu

Treść


.
Koło Grodzkie na zimowym Turbaczu
 
    23.04.2017 na Turbaczu odbyło się rozpoczęcie sezonu turystycznego PTTK Oddziałów w Krakowie, Nowym Sączu i Tarnowie. Jest to cykliczna impreza, organizowana na zmianę przez wymienione oddziały. W tym roku organizatorem było krakowskie PTTK.
    Już od lat Koło Grodzkie PTTK Oddział „Beskid” w Nowym Sączu uczestniczy w tej imprezie, chociaż jej nazwa nie jest adekwatna do naszej działalności, ponieważ my sezonu jesienią nie kończymy, tylko podsumowujemy, nie musimy więc rozpoczynać kolejnego.
    W mediach głośno jest o ocieplaniu klimatu, ale tegoroczny kwiecień tego nie potwierdza. Mimo że za tydzień już maj, to warunki były zimowe, a śniegu więcej niż w czasie niejednej zimy (w zaspach ponad metr).
    Pogoda nie odstraszyła jednak zaprawionych w bojach turystów, którzy prawie w komplecie zapełnili autobus wiozący ich do Nowego Targu. Mówi się, że nie ma złej pogody do wędrowania, są tylko nieprzygotowani turyści. Trasa prowadziła zielonym szlakiem z Kowańca. W miarę podchodzenia śniegu przybywało, a z nieba co jakiś czas spadała kolejna porcja białego puchu.
.

.
    Pod schroniskiem spotkanie z innymi turystami z Nowego Sącza, bo z naszego PTTK na Turbacz wyruszyły aż trzy grupy. Obok Koła Grodzkiego, były osoby z Komisji Młodzieżowej oraz zapaleńcy z Komisji Turystyki Górskiej.
O 12.00 przy schronisku PTTK odbyła się tradycyjna msza św. w intencji ludzi gór. Sprawujący ją kapłan przybył w Gorce - jak przystało na zimowe warunki - na nartach. Po mszy, powtórka z rozrywki czyli znowu śnieżyca, nic więc dziwnego, że schronisko pękało w szwach, a i wszystkie miejsca pod dachem na zewnątrz budynku okupowane były przez przybyłych na otwarcie sezonu turystów oczekujących na poprawę pogody.
   Po odpoczynku dalsza trasa prowadziła niebieskim szlakiem, a potem ścieżką dydaktyczną Gorczańskiego Parku Narodowego „Partyzancką ścieżką na Turbacz” do Łopusznej. Oczywiście nie obeszło się bez kolejnej burzy śnieżnej. Nie mogła ona jednak zepsuć naszej radości z obcowania z pięknem gór i gorczańskiej przyrody.
Włodzimierz Godek
Fot. Józef Bartkowski
310347