Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Obserwatorium astronomiczne na Lubomirze

Treść


.
OTWARCIE OBSERWATORIUM
ASTRONOMICZNEGO NA LUBOMIRZE
.
“Bo cóż piękniejszego nad niebo, które przecież ogarnia wszystko co piękne...?”
(Mikołaj Kopernik)
.
Podróże kształcą - to prawda oczywista, ubogacają i mobilizują do pogłębiania wiedzy, bo przecież jak się człowiek spostrzeże, że czegoś nie wie - a powinien, to sięga do źródeł i... już wie!
Pomyślałam o tym w ten sposób, gdyż wiele się dowiedziałam, skorzystawszy wraz z mężem, z zaproszenia na uroczystość otwarcia w dniu 6 października Obserwatorium Astronomicznego na szczycie góry Lubomir w Beskidzie Średnim (904 m n.p.m.).

Obserwatorium, wybudowane w miejscu, które na trwale zapisało się w światowej astronomii, nazwano imieniem prof.Tadeusza Banachiewicza, który (na górze zwanej wtedy Łysina) w 1922 r. założył, pierwszą w Polsce, pozamiejską stację astronomiczną, w której dzięki bardzo dobrym warunkom fizjograficznym do obserwacji astronomicznych, prowadzono badania nad gwiazdami zmiennymi zaćmieniowymi. Rezultatem tych badań były m.in. odkrycia komet.
3 kwietnia 1925 r. Lucjan Orkisz odkrył pierwszą “polską” kometę C/1925 G1 nazwaną kometą Orkisza oraz 17 lipca 1936 r. Władysław Lis - astronom amator (mieszkaniec Węglówki pracujący w obserwatorium jako pomocnik) odkrył kometę C/1936 01 nazwaną kometą Kaho-Kozika-Lisa, gdyż jak okazało się niebawem, równocześnie z Lisem zaobserwował ją Japończyk Sigeru Kaho oraz pracujący w Aszchabadzie astronom polskiego pochodzenia Stefan Kozik.
Budynki (obserwatorium i budynek mieszkalny) Narodowego Instytutu Astronomicznego stały na szczycie, już wtedy Lubomira, do 15 września 1944 r., kiedy to zostały spalone przez hitlerowców.
W latach 1924 - 1927 Lucjan Orkisz był kierownikiem stacji.
A skąd ten temat i to zaproszenie na uroczystość? - zapyta Czytelnik.
Pisałam o tym w numerze 4 (95) z kwietnia 2005 r. “Z Grodu Kingi”, w 80 rocznicę odkrycia komety. Astronom był mężem starosądeczanki - Marii Czech-Orkisz (1912-1990) nauczycielki - bywał więc wielokrotnie w naszym mieście.
22 marca 2003 r. w Węglówce (wsi leżącej w gminie Wiśniowa, na terenie której znajduje się Lubomir), z inicjatywy wójta Juliana Murzyna, powstaje Komitet Odbudowy Obserwatorium Astronomicznego. Po przyznaniu środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, 17 lipca 2006 r. wmurowano kamień węgielny pod tę inwestycję.
Jeszcze przed rozpoczęciem budowy gmina zawiązała umowy o współpracy, które umożliwiają wyposażanie i funkcjonowanie obiektu.
Jak powiedział wójt Julian Murzyn: “Katedra Astronomii Akademii Pedagogicznej w Krakowie zobowiązała się wyposażyć małą kopułę, dużą kopułę wyposaży Uniwersytet Jagielloński wspólnie z Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Oprócz tych trzech uczelni umowę o współpracy zawarliśmy z Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii. Wszyscy partnerzy, oprócz prowadzenia badań naukowych, zobowiązali się do prowadzenia w placówce dydaktyki i popularyzacji wiedzy astronomicznej”.
Ta niezwykła uroczystość, jaką było poświęcenie i otwarcie nowego Obserwatorium Astronomicznego im.Tadeusza Banachiewicza w Węglówce na Lubomirze, była uwieńczeniem dzieła wielkich pasjonatów. Zgromadziła wielu ludzi nauki ze Lwowa, Krakowa, Torunia, samorządowców, mieszkańców Węglówki i gminy Wiśniowa oraz turystów. Rozpoczęła się uroczystą Mszą św. koncelebrowaną pod przewodnictwem ks. infułata Janusza Bielańskiego, zastępującego, nie mogącego wziąć udziału w tym wydarzeniu, ks.kard.Stanisława Dziwisza. W liturgii uczestniczyli również ks.dr Tadeusz Michałek - prowincjał Księży Sercanów, kilku księży sercanów, kapłani diecezjalni i duszpasterze parafii Węglówka.
Po Mszy św. córka Władysława Lisa przekazała na ręce p.Wójta pamiątkowy medal, natomiast Ludwik Czech nagranie głosu Lucjana Orkisza. Po zwiedzeniu obserwatorium zaproszeni goście podjęci zostali obiadem we wspaniałym Zespole Placówek Oświatowych mieszczącym przedszkole, szkołę podstawową i gimnazjum.
Muszę jeszcze przedstawić postać patrona tego niebiańskiego miejsca.
Tadeusz Banachiewicz (1882-1954) to wybitny krakowski matematyk, geodeta i astronom, wieloletni dyrektor Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Twórca rachunku krakowianowego (będącego specjalnym rodzajem algebry macierzowej), który znacznie uprościł obliczenia astronomiczne i geodezyjne - pozwolił łatwo rozwiązywać układy równań liniowych z wieloma niewiadomymi. Był pionierem polskiej radioastronomii. Założył czasopismo Acta Astronomica i był jego redaktorem naczelnym aż do śmierci. W latach 1932-1938 był wiceprezydentem Międzynarodowej Unii Astronomicznej. 1 marca 1931 r zaprezentował obliczenia orbity Plutona - planety odkrytej rok wcześniej przez amerykańskiego astronoma Clyde'a Tombaugha. Jego imię nosi jedna z planetoid oraz 92 km krater znajdujący się na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Jego doczesne szczątki spoczywają w Panteonie Narodowym jakim jest krypta kościoła paulinów pw.św.Michała Archanioła na Skałce w Krakowie.
W tym roku skończył się już zapewne czas wycieczek turystyczno - krajoznawczych. Ale być może dobrze byłoby w długie jesienne i zimowe wieczory, powspominać gdzie byliśmy; posnuć plany i zamierzenia na przyszły sezon, i podzielić się nimi z Czytelnikami. Może udałoby się stworzyć kącik przewodnikowy; coś w rodzaju poradnika: gdzie warto pojechać, co zobaczyć i tak przygotować się do następnych wypraw.
Ja serdecznie polecam odwiedzenie Węglówki, Lubomira, zwiedzenie obserwatorium astronomicznego. Wszak to około 70 km od Starego Sącza. Wieś leży na skrzyżowaniu ważnych szlaków komunikacyjnych i na granicy dwóch pasm górskich: Beskidu Średniego i Wyspowego.
Ze Starego Sącza można dojechać drogą 968 z Mszany Dolnej do Lubnia i w Kasince Małej, za kościołem, skręcić w prawo.
Po wojnie miejscową parafię prowadzili Księża Sercanie, którzy urządzili tu ośrodek seminaryjny (później przeniesiony do Stadnik). W Węglówce powstał też jeden z pierwszych ośrodków ruchu oazowego w diecezji krakowskiej, odwiedzany często przez ówczesnego bpa Karola Wojtyłę.
Częstym gościem w Węglówce jest kard. Stanisław Nagy, który żartobliwie nazwał miejscowość polskim Castel Gandolfo, gdyż tu w można odpocząć i w pięknym krajobrazie oraz sprzyjającym klimacie, twórczo popracować.
Obecnie przy ostatnich domostwach, idąc na szczyt Lubomira, mijamy budujące się schronisko turystyczne. W Wiśniowej powstaje zalew rekreacyjny i pełnowymiarowa hala sportowa, co jeszcze bardziej uatrakcyjni ten piękny region.
“Wytchnienia można szukać w pobliskim Domu Rekolekcyjno-Wypoczynkowym działającym przy Parafii Rzymskokatolickiej w Węglówce. Obiekt w ostatnim czasie został odnowiony i zaprasza gości, którzy po zwiedzeniu Obserwatorium Astronomicznego i wędrówkach po Beskidzie Średnim, mogą w nim znaleźć schronienie i upragniony odpoczynek”.
Szczegółowe informacje tel. 012 2714347 (http://weglowka.scj.pl)
Jolanta Czech
313381