Iwona Macałka - KORESPONDENCJA Z LONDYNU
Treść
.
Korespondencja z Londynu
Noworoczne refleksje
Czas tak szybko mija, że często nas przeraża. Gorączka przedświąteczna i ostatnie przygotowania do świąt a zanim się obejrzymy będzie po wszystkim. Już za chwilę staniemy na początku Nowego Roku jak przed pustą kartką papieru nie wiedząc, co się może wydarzyć. Wiemy natomiast, co wydarzyło się w tym roku i pewnie większość z nas jeszcze wspomina niedawne wydarzenia.
Ja także lubię wspominać i chcę się tym z Państwem podzielić. Na pewno większość z czytelników spotkała się w niedawnym czasie z rodziną oraz wspominała tych, którzy już odeszli. Okazją było listopadowe Święto Zmarłych. Teraz znowu okazja do spotkań z rodziną, przyjaciółmi i dobrymi znajomymi. Myśli powędrują do tych, którzy będą przebywali z dala od rodziny z różnych powodów.
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia spędzę w Londynie. Co prawda z dala od najbliższej rodziny, ale mam nadzieję, że nie zabraknie rodzinnej atmosfery. Należę do wspólnoty Dei Trust (co w tłumaczeniu na język polski oznacza Zaufanie Bogu). Działamy przy polskiej parafii pod wezwaniem św.Andrzeja Boboli. Jesteśmy grupą wokalno-instrumentalną oraz modlitewną. W tym roku, ponieważ większość z nas zostaje w Londynie w okresie świątecznym, postanowiliśmy razem przeżyć wigilię. Każdy przyniesie ulubioną potrawę na wspólną wieczerzę, która na pewno dostarczy wzruszających wspomnień.
Takie wzruszenie przyniosły nam ostatnie wydarzenia. W listopadzie przygotowaliśmy Wypominki Narodowe, w których wspominaliśmy wszystkich tych, którzy zginęli w mordach katyńskich i pod Smoleńskiem. Szczególną modlitwą otoczyliśmy ks.Bronisława Gostomskiego, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Ks.Bronek uczył nas w swoich kazaniach miłości do ojczyzny, historii i rodziny. Jego pamięć jest wciąż żywa we wszystkim, co robimy.
Od nas zależy, czy będziemy kultywować pamięć narodową. To my, ludzie młodzi, jesteśmy odpowiedzialni za przekazanie pamięci i prawdy. To wielka odpowiedzialność i zaszczyt zarazem.
W tym roku słowa jednej ze współczesnych kolęd nabiorą szczególnego znaczenia:
„A nadzieja znów wstąpi w nas,
Nieobecnych pojawią się cienie.
Uwierzymy kolejny raz,
w jeszcze jedno Boże Narodzenie.
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu.
Przyjdź z nami i z nami trwaj.
Wbrew tak zwanej ironii losu.
Daj nam wiarę, że to ma sens.
Że nie trzeba żałować przyjaciół.
Że gdziekolwiek są dobrze im jest,
bo są z nami choć w innej postaci.
I przekonaj, że tak ma być
Że po glosach tych wciąż drży powietrze.
Że odeszli po to by żyć.
I tym razem będą żyć wiecznie”.
Po wigilii udamy się na pasterkę, by wspólną modlitwą i śpiewem powitać Nowonarodzone Dziecię. Tęsknota za bliskimi ożyje raz jeszcze. Refleksja nad samotnością, emigracyjnym losem, ale przede wszystkim radością obcowania we wspólnocie będzie towarzyszyła nam wszystkim.
.
.
Życzę zatem wszystkim Czytelnikom „Z Grodu Kingi” aby chrześcijańska radość i miłość towarzyszyła Wam przez cały Nowy Rok 2011. Nie zapominajcie o najbliższych i przyjaciołach. Pamiętajcie o tych, którzy już odeszli i kochajcie się nawzajem.
Do siego Nowego Roku!
Iwona Macałka