Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

KONCERT NOWOROCZNY

Treść


.
KONCERT NOWOROCZNY
 
    Zgodnie z wieloletnią już tradycją, mieszkańcy Starego Sącza i okolic witają kolejny rok na gimnazjalnej „sali koncertowej”, uczestnicząc w Koncercie Noworocznym. W tym roku - 5 stycznia - sala gimnastyczna Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego wypełniona była jak nigdy! Wiele osób stało przez prawie trzy godziny i z zachwytem patrzyło na scenę. A koncert był wyjątkowy; inny niż dotychczasowe. Jedna ze starosądeczanek stwierdziła nawet, że najlepszy - bardziej dynamiczny, ciekawszy… Tym razem najczęściej grano i śpiewano utwory ze słynnych musicali i dzieł filmowych. Co prawda tradycjonalistom trochę brakowało znanych arii operowych i operetkowych, które - jak to niegdyś bywało - mogliby nucić z wykonawcami, ale ogólnie też nie narzekali… Zostało przecież popularne Libiamo - przepiękny toast na cześć władającej światem miłości, zabrzmiała muzyka Straussa, Rossiniego, Lehara, a na końcu wszyscy entuzjastycznie zaśpiewali „Bóg się rodzi…”
    Nowy repertuar podobał się również zaproszonym gościom, wśród których byli m.in. posłowie i senatorowie RP, radni gminy, powiatu i Sejmiku Województwa Małopolskiego, włodarze okolicznych gmin, a także przedstawiciele zaprzyjaźnionych miast ze Słowacji i Węgier.
    Występującym na starosądeckiej scenie artystom jak zwykle towarzyszyła Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej, pod dyrekcją ppłka Stanisława Strączka i mjra Leszka Mieczkowskiego. Jej członkowie nie tylko doskonale wykonywali utwory, ale też bawili publiczność; tym razem na ludową nutę. Jeden z muzyków - Tomasz Jarosz, występujący również w zespole „Lachersi”, w podhalańskim stroju - z góralskim temperamentem - zaśpiewał piosenkę „Hej siup zawierucha”.
    Wokalnym talentem zachwycili śpiewacy Teatru Muzycznego Roma w Warszawie: Edyta Krzemień (sopran) i Damian Aleksander (baryton) oraz reprezentująca Operę Wrocławską Jadwiga Postrożna (mezzosopran). Kilka utworów wykonała też solistka orkiestry Natalia Zabrzeska-Nieć, doskonale znana bywalcom koncertów. Uwagę publiczności przyciągał nie tylko jej głos, ale także uroda i zmieniające się suknie; dostosowane do charakteru utworów. W towarzystwie doświadczonych artystów zaprezentowała się również młodziutka Iwona Gałysa, laureatka młodzieżowych konkursów i przeglądów piosenki. W jej odważnym wykonaniu usłyszano „Dziwny jest ten świat” - piosenkę znaną z niezwykłej interpretacji wielkiego Czesława Niemena.
    Ważnym wydarzeniem tegorocznego koncertu była zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację dwóch chłopców ze Starego Sącza - Bartka Świderskiego i Szymka Jawora. Przeprowadzili ją wolontariusze ze Stowarzyszenia „Sursum Corda”, którzy łącznie zebrali ponad 7 tys. zł.
.

.
    Koncert tradycyjnie rozpoczął się wykonaniem starosądeckiej kolędy „Hej ponad regle, turnice”. W bieżącym roku nabrało ono znaczenia szczególnego - w symboliczny sposób zakończyło rok Jana Joachima Czecha. Ciekawostką jest fakt, że występująca w koncercie Jadwiga Postrożna to autorka pierwszej pracy doktorskiej poświęconej twórczości znanego starosądeczanina.
    Wspomniane już słynne utwory musicalowe najczęściej wykonywali artyści teatru Roma. Jeden z najbardziej znanych standardów muzycznych - „Memory”, z musicalu „Koty” Lloyda Webera, przejmująco zaśpiewała Edyta Krzemień. Również ona wzruszyła wykonaniem partii Fantyny z musicalu „Nędznicy”, opartego na motywach głośnej powieści Wiktora Hugo. Starosądecka publiczność entuzjastycznie przyjęła obojga artystów warszawskiego teatru. Nagradzano ich nie tylko za śpiew, ale także - skromność (panią Edytę) i dowcip (pana Damiana). Sympatię publiczności potrafili odwzajemnić, rewanżując się kolejnymi występami. Szczególnie podobał się duet Upiora i Kristiny z musicalu Upiór w operze. Fabuła dzieła koncentruje się na losach młodej sopranistki, która staje się obsesją tajemniczego, zdeformowanego geniusza muzycznego, znanego jako Upiór Opery.
    W tegorocznym koncercie nie zabrakło też muzyki Leonarda Bernsteina, z najsłynniejszego musicalu w dziejach kina - „West Side Story”. Fabuła dzieła, opartego na motywach dramatu Romeo i Julia, toczy się w latach pięćdziesiątych, w realiach amerykańskich przedmieść. Do amerykańskiej rzeczywistości odwołuje się też słynny przebój „New York, New York”, znany z wielu interpretacji, w tym najsłynniejszej - Franka Sinatry. W Starym Sączu brawurowo wykonał go Damian Aleksander.
    Publiczność bawiła się wspaniale, po raz kolejny dowodząc, że potrafi docenić talent i spragniona jest wielkiej sztuki. Artyści byli wzruszeni. Za serdeczne przyjęcie dziękował też ppłk. Stanisław Strączek, który otrzymane kwiaty ofiarował jedynej kobiecie w orkiestrze.
    Słowa uznania i podziękowanie należą się oczywiście organizatorom imprezy, a zwłaszcza burmistrzowi Jackowi Lelkowi. Podziękowaniom i noworocznym życzeniom towarzyszy również serdeczna prośba o następne podobne przedsięwzięcia.
Anna Skalska
 
310342