Ksiądz Roman Stafin - moja Msza Święta - Modlitwa eucharystyczna (1)
Treść
.
Moja Msza Święta
Modlitwa eucharystyczna (1)
„Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże”. Te słowa, wypowiadane na początku każdej prefacji, dobrze określają sens modlitwy eucharystycznej i w ogóle oddają istotę Mszy Świętej. Przez całą historię zbawienia przewija się, jako myśl przewodnia dziękczynienie człowieka, który doświadcza miłości i dobroci Boga. Człowiek wie, że Bóg powołał go z nicości do istnienia, że wyzwala go z niewoli grzechu i obdarza wolnością dziecka Bożego, i że przeprowadza go ze śmierci do życia. Dlatego człowiek jest świadom tej prawdy, że nie jest nigdy dość Boga chwalić za Jego dobra i za wszystko Mu dziękować.
Właśnie modlitwa eucharystyczna, stanowiąca główną część Mszy Świętej, jest jednym wielkim dziękczynieniem. Zaczyna się ona pozdrowieniem „Pan z wami”, wypowiadanym na początku prefacji, a kończy odpowiedzią wiernych „Amen” po doksologii: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, Tobie, Boże, Ojcze Wszechmogący, w jedności Ducha Świętego, wszelka cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków”. Ogólne Wprowadzenie do Mszału rzymskiego (78) mówi, że modlitwa eucharystyczna jest „ośrodkiem i szczytem całej celebracji…”; w niej całe zgromadzenie wiernych jednoczy się „z Chrystusem w głoszeniu wielkich dziel Bożych”.
Modlitwa eucharystyczna (grec. anafora) ludzkimi słowami i ludzkimi gestami opisuje Ostatnią Wieczerzę Jezusa Chrystusa i niejako „wnosi” ją we wspólnotę wiernych, w ich aktualnej rzeczywistości, w której żyją. Żadna modlitwa eucharystyczna (jest ich kilka) nie potrafi „w pełni oddać rzeczywistości Eucharystii” (Nadolski, 179). Ale jej słowo, słowo ludzkie, słowo słabe i ograniczone, sprowadza Boga na ziemię; On rodzi się na ołtarzu. Oto dokonuje się we Mszy Świętej misterium niepojęte, ale rzeczywiste! Dlatego też - aby podkreślić tę prawdę - przez całe wieki kapłan odmawiał tę część Mszy Świętej po cichu; w ciszy „wchodził” on do miejsca „świętego świętych” i oddawał cześć Bogu za wielkie i tajemnicze dzieło zstąpienia Jego Syna na ołtarz.
Do Soboru Watykańskiego II używana była w liturgii Mszy Świętej tylko jedna modlitwa eucharystyczna, tzw. Kanon rzymski. Toczyła się intensywna dyskusja, co z nim zrobić: zmienić go, poprawić, usunąć to, w co on „obrósł” przez cale wieki, a co teraz już nie odpowiadałoby liturgiczno-teologicznym wymogom?; a może zachować go w całości i ułożyć nowe modlitwy eucharystyczne? Komisja liturgiczna zdecydowała się na to ostatnie rozwiązanie; Kanon rzymski przy niewielkich zmianach został zachowany. Po soborze, czyli po koniec lat sześćdziesiątych i w latach siedemdziesiątych, opracowane zostały nowe modlitwy eucharystyczne. Dziś w polskiej wersji Mszału rzymskiego znajdują się następujące Modlitwy: Kanon rzymski, trzy nowe modlitwy eucharystyczne o tematyce ogólnej, trzy modlitwy eucharystyczne dla Mszy Świętej z udziałem dzieci, dwie modlitwy eucharystyczne o tajemnicy pojednania, opracowane z okazji obchodów Roku Świętego (1975); od roku 1980 istnieje modlitwa eucharystyczna, którą opracował Episkopat Szwajcarii. Odmawiana jest ona w czterech wersjach, dzięki czemu za każdym razem eksponowany jest inny aspekt historii zbawienia. Różnorodność modlitw eucharystycznych pozwala dostosować ich do okresu liturgicznego, do tajemnicy danego święta, czy też do profilu i potrzeb duchowych zgromadzenia liturgicznego.
Konferencje episkopatów poszczególnych krajów mogą opracowywać nowe modlitwy eucharystyczne, które muszą być potem zatwierdzone przez Stolicę Apostolską. Ani kapłan, ani biskup nie mają prawa dokonywać zmian w tekstach modlitw eucharystycznych.
W czasie modlitwy eucharystycznej Chrystus zstępuje na ziemię. On, mój Pan, jest tu i teraz, najpierw na ołtarzu a potem - jeśli tego pragnę - w moim sercu, aby pójść ze mną w życie. Uczestnicząc we Mszy Świętej i słuchając jak kapłan odmawia tę modlitwę, ożywię w sobie właśnie to pragnienie.
Święta Kingo, czcicielko Jezusa Eucharystycznego, prowadź nas do Niego, który ofiaruje się na ołtarzu - za nas i dla nas.
Ks. Roman Stafin