Komentarze do wydarzeń religijnych
Treść
.
2 lutego
ŚWIĘTO OFIAROWANIA PAŃSKIEGO
Ofiarowanie Jezusa w świątyni (Łk 2,22–40)
oraz
ŚWIATOWY DZIEŃ ŻYCIA KONSEKROWANEGO
- ustanowiony przez Jana Pawła II w 1997 r.
.
W tradycji polskiej święto to było obchodzone jako Matki Boskiej Gromnicznej. Obecnie otrzymało nazwę Ofiarowanie Pańskie, kładąc w ten sposób większy akcent na osobę Chrystusa. Od IX wieku wierni w tym dniu przynoszą do pobłogosławienia świece zwane gromnicami. Nazwa ta pochodzi od słowa grom, ponieważ zapalano je podczas burzy, stawiano w oknie i modlono się o oddalenie piorunów.
Procesja z płonącymi świecami na początku liturgii oznacza kroczenie przez życie z Jezusem i przyjęcie Jego Ewangelii. Włożenie w ręce umierającego człowieka zapalonej gromnicy oznacza, że wychodzi on z płonącą lampą na spotkanie swego Oblubieńca.
W komentarzu o ofiarowaniu Jezusa w świątyni (Łk 2,22-40), umieszczonym w Nowym Testamencie, czytamy, że kobieta izraelska, rodząc dziecko, stawała się rytualnie nieczysta (por. Kpł 12,1-8). Maryja musiała więc złożyć ofiarę za swoje oczyszczenie. Według Prawa, należało ofiarować baranka i gołębia lub baranka i synogarlicę. Ubodzy mogli składać jako ofiarę dwa gołębie lub dwie synogarlice. Ponadto, według przepisu, należało wykupić pierworodnego syna (por. Wj 13,13). Św. Łukasz nic jednak o tym nie wspomina, co sugeruje, że Jezus nie został wykupiony. Znaczenie tego faktu jest podwójne. Po pierwsze Jezus całkowicie należy do Boga. Po drugie czeka Go taki sam los, jak zwierząt, które nie zostały wykupione - zostanie zabity. Odnotowanie przez Ewangelistę czynności rytualnych ma wykazać, że misja Jezusa wyrasta na gruncie posłuszeństwa Jego rodziców Prawu, które zostało dane przez Boga. (…) Ofiarowaniu Jezusa w świątyni towarzyszy Symeon, który uosabia lud Starego Testamentu. Dana jest mu łaska proroctwa. Zapowiada uniwersalny zasięg zbawienia przyniesionego przez Chrystusa. Jezus będzie odrzucony przez władze żydowskie, a orędzie chrześcijańskie nie zostanie przyjęte przez większość Żydów. Maryja ze swoim Synem będą stanowić centrum sprzeciwu. Boleść z powodu odrzucenia Jezusa przez ludzi będzie w ciągu wieków raniła Jej duszę.
Pojawienie się obok Symeona prorokini Anny, córki Fanuela, ukazuje prawdę, że kobiety i mężczyźni mają udział w tych samych łaskach, udzielanych przez Boga, i jednakowo są zobowiązani do dawania świadectwa o Jezusie (por. Ga 3,28).
.
* * *
.
Podczas święta Ofiarowania Pańskiego nie sposób nie wspomnieć naszej drogiej patronki św. Elżbiety, która swoim przykładem poucza matki, jak należy naśladować Najświętszą Maryję Pannę.
Izentruda dała świadectwo o religijnej atmosferze, w której przeżywała Elżbieta narodziny każdego swojego dziecka:
Gdy tylko poczuła się dobrze, pierwsze kroki kierowała do kościoła św. Katarzyny w Eisenach. Szła sama w wełnianej sukni, a nie jak inne damy z wielką pompą w kosztownych szatach i z licznym orszakiem. Szła boso zboczem góry po uciążliwej kamienistej drodze, prowadzącej z zamku do odległego kościoła i niosła w ramionach swe dziecko. Za przykładem Najświętszej Dziewicy składała je na ołtarzu razem z ofiarnym darem ubogich świecą i jagnięciem. Modliła się przy tym: Panie Jezu Chryste, Tobie i Twej najmilszej Matce składam w ofierze ten drogi owoc mojego życia. Jakoś Ty mi go dał, tak ja z całego serca oddaję go Tobie, który jesteś Panem i Ojcem zarówno matki jak i dziecka. O jedną tylko łaskę ośmielam się Ciebie prosić, abyś to dziecię zroszone mymi łzami, zechciał przyjąć do liczby Twoich wiernych sług i przyjaciół i raczył mu błogosławić.
.
3 lutego - IV niedziela zwykła
CHRYSTUS I JEGO UCZNIOWIE ZNAKIEM SPRZECIWU
Kazanie na Górze - błogosławieństwa (Mt 5,1–12)
.
Jezus jest światłością na oświecenie ludzi i znakiem, któremu się sprzeciwiają (por. Łk 2,32.34). Nakreślił On program swojego królestwa w Ośmiu Błogosławieństwach (Mt 5,1–12), które przypomina nam Kościół w IV niedzielę zwykłą. Błogosławieni to ci, co są ubodzy, ubodzy duchem, cisi, łaknący i pragnący sprawiedliwości, którzy płaczą, są miłosierni… Jezus doskonale realizował w swoim życiu dane nam błogosławieństwa. Ich prawda, przez wieki i nadal, spotyka się ze sprzeciwem świata. Dlaczego świat bez lęku, zuchwale, czasem w sposób brutalny, atakuje Chrystusa, prawdy zawarte w Jego nauce, w tym również prawdy Ośmiu Błogosławieństw?
Jezus przekazuje ludzkości swą naukę w inny sposób, niż czyni to świat. On jest Miłością i Dobrocią. Nie używa przemocy, nie przymusza woli człowieka do przyjęcia Ewangelii, nie manipuluje człowiekiem. Poza tym prawda zawarta w Jego nauce jest często dla człowieka naganą i napomnieniem, jest niewygodna, ponieważ stawia wymagania, żąda ofiary i odwagi umierania siebie, walki z pokusami szatana, świata i z pożądliwościami. Zdaje się też być niezgodna z realiami tego świata, gdzie trzeba rozpychać się łokciami, gdzie - patrząc czysto po ludzku - często przegrywają: szlachetna miłość, łagodność, prawda, a zwyciężają: kłamstwo, siła i przemoc.
Mamy różne formy sprzeciwu wobec Chrystusa, Jego nauki i uczniów. Wskazywał na nie kard. Wojtyła – sługa Boży Jan Paweł II, mówiąc:
Wystarczy przyjrzeć się głównym tendencjom, jakie dominują w środkach przekazu, wystarczy zwrócić uwagę na to, o czym milczą, i na to, o czym mówią najgłośniej. Wystarczy posłuchać, czemu najbardziej się sprzeciwiają, żeby zobaczyć, że tam nawet, gdzie akceptują Chrystusa, równocześnie sprzeciwiają się Chrystusowi w tym, co należy do całej prawdy Jego Osoby, Jego posłannictwa, Jego Ewangelii. Chcieliby Go “dokroić”, dostosować do swej miary: do miary człowieka ery postępu i programu współczesnej cywilizacji, który jest programem konsumpcji środków, a nie stawiania transcendentnych celów. Z tych pozycji Mu się sprzeciwiają - i nie znoszą prawdy głoszonej w Jego Imieniu, i przypominanej w Jego Imieniu. (…) Żyjemy przecież w epoce, w której cały świat deklaruje wolność sumienia i wolność religijną (…) więc programem epoki jest prześladowanie z zachowaniem wszystkich pozorów, że nie ma prześladowania, że jest pełna wolność religii. (…) I wygląda na to, że jakby najpotrzebniejszym do realizacji “raju na ziemi” środkiem było odebranie człowiekowi tej siły, jaką czerpie z Chrystusa. Bo ta “siła” została zdecydowanie potępiona jako słabość niegodna człowieka. Niegodna, a przede wszystkim niewygodna. Człowiek związany z ta siłą, jaką daje mu wiara, niełatwo pozwala się wepchnąć w anonimowy kolektyw.
Żyjąc wiernie nauką Chrystusa, stajemy się Jego prawdziwymi uczniami i, tak jak On, będziemy znakiem sprzeciwu. Na wszelkie objawy wrogości i nienawiści odpowiadajmy zawsze miłością, a nasze serca niech będą przepełnione miłością do Jezusa, naszego Zbawcy.
.
11 lutego
ŚWIATOWY DZIEŃ CHOREGO
Wspomnienie Matki Bożej z Lourdes
.
Dzień ten został ustanowiony przez papieża Jana Pawła II 13 maja 1992 r. Miało to miejsce w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11. rocznicę zamachu na jego życie. Święto jest obchodzone 11 lutego każdego roku. Ma ono na celu: konieczność zapewnienia lepszej opieki chorym; dowartościowanie cierpienia chorych na płaszczyźnie ludzkiej, a przede wszystkim duchowej; włączenie w duszpasterstwo służby zdrowia wspólnot chrześcijańskich, rodzin zakonnych; popieranie zaangażowania wolontariatu.
Jan Paweł II: W śmierci i zmartwychwstaniu Odkupiciela ludzkie cierpienie znajduje swój najgłębszy sens i zbawczą wartość (…) Chrystus cierpi za nas: bierze na siebie cierpienie wszystkich i je odkupia. Chrystus cierpi z nami, pozwalając nam dzielić z Nim nasze cierpienia. Zjednoczone z cierpieniem
Chrystusa, ludzkie cierpienie staje się środkiem zbawienia. (…) cierpienie przyjmowane z wiarą, staje się jakby bramą wprowadzającą w tajemnicę odkupieńczego cierpienia Chrystusa. Takie cierpienie nie odbiera już pokoju i szczęścia, bo opromienia je blask zmartwychwstania (z Orędzia Jana Pawła II, 2004 r.).
.
WIELKI POST
.
6 lutego - ŚRODA POPIELCOWA
Jałmużna. Modlitwa. Post (Mt 6,1-18)
10 lutego - I niedziela Wielkiego Postu
Kuszenie Jezusa (Mt 4,1-11)
17 lutego - II niedziela Wielkiego Postu
Przemienienie Jezusa (Mt 17,1-9)
24 lutego - III niedziela Wielkiego Postu
.
Rozmowa Jezusa z Samarytanką (J 4,5-42)
NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ (Mk 1,15)
.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię - to słowa wołania samego Jezusa. Na początku Wielkiego Postu pochylamy głowy przy pokutnym obrzędzie posypania głowy popiołem i słyszymy również słowa: Pamiętaj człowiecze, żeś proch i w proch się obrócisz. Popiół mówi nam o naszym przemijaniu. Ręce, którymi pracujemy, oczy, którymi patrzymy… całe nasze ciało i ciała tych, którzy żyją obok nas, a także dom, ubrania, sprzęty… to wszystko stanie się popiołem. W Środę Popielcową Kościół wołaniem Nawracajcie się! przypomina, że człowiek oprócz ciała ma jeszcze nieśmiertelną duszę, którą stworzył Bóg na swój obraz i podobieństwo. Ona nie ulegnie rozpadowi w proch po ziemskim życiu!
Kościół wzywa nas do refleksji przez 40 dni na wzór Chrystusa, który przebywał 40 dni i nocy na pustyni, modląc się i poszcząc. Na pustyni pouczył nas, jak mamy rozprawiać się z szatanem. Opis kuszenia Jezusa na pustyni przedstawia nam Ewangelia przypadająca na pierwszą niedzielę Wielkiego Postu.
Czas Wielkiego Postu ma nas umocnić na godzinę pokus, ma nam pomóc przeciwstawiać się pogoni za pożądliwościami, za wartościami, które są ograniczone, złudne i nietrwałe. Musimy się od tych marności odwrócić i powrócić do Boga. Trwałym, mocnym fundamentem naszego życia może być tylko Chrystus. To On jest środkiem świata, a nie my. Na Nim mamy budować.
Wszystko inne: władza, pieniądze, majątki, sława, przemoc, grzeszne pożądliwości w dniu naszej śmierci i w dniu ostatecznym na Sądzie Bożym okażą się prochem i popiołem - przemija bowiem postać tego świata (por. 1 Kor 3,11-15; 7,31).
W drugą niedzielę Wielkiego Postu Ewangelia o Przemienieniu Jezusa przypomina nam, że to Chrystus, Syn Boży, podjął mękę, aby nas zbawić. Wydarzenie Przemienienia ma umocnić naszą wiarę w Chrystusa i życie wieczne. Ojciec dał nam pewną receptę na szczęście wieczne. Powiedział: On jest moim Synem umiłowanym (…) Jego słuchajcie (Mt 17,5).
Na początku Wielkiego Postu Jezus daje nam pouczenie o konieczności spełniania uczynków pokutnych, takich jak: jałmużna, modlitwa i post. Jezus chce jednak, abyśmy pamiętali o tym, że zewnętrzne gesty pokuty nie mają żadnej wartości w oczach Bożych, jeśli nie wyrażają wewnętrznej postawy odwrócenia się od tego, co jest złe w naszym życiu. Asceza wielkopostna musi być podejmowana z miłości do Boga, swojej duszy i drugiego człowieka. Musi mieć ona za cel osiągnięcie pełniejszego zjednoczenia z Bogiem. Nie jest więc ona karą za grzechy, czy pogardą dla ciała.
Pierwszą praktyką pokutną powinna być modlitwa. Jezus chce się spotkać z nami na modlitwie, jak z Samarytanką przy studni, i dać nam wody żywej. To nic, że wydaje się nam, że studnia naszego serca jest głęboka, pokryta brudem niewierności i grzechu. Wiemy, że życie bez wody jest niemożliwe i umiera. Tak samo życie naszej duszy umrze bez Chrystusowej wody żywej. Nie musimy być doskonali, żeby podjąć modlitwę, rozmowę z Jezusem. Samarytanka też nie była doskonała. Jezus zaprasza nas na początku Wielkiego Postu do modlitwy takimi jakimi jesteśmy, a On dotrze się do naszego serca. Znajdźmy więc czas na rozmowę z Jezusem! On tego spotkania z nami bardzo pragnie!
Podejmijmy post, który jest ćwiczeniem się w cnocie umiarkowania nie tylko w jedzeniu i piciu, czy korzystaniu z zabaw; jest to także post na przykład w korzystaniu z używek, papierosów, telewizji, internetu, w wydawaniu opinii o innych, opanowaniu siebie w dziedzinie erotyki itp. Post wiąże się z miłością bliźniego, wyrażającą się w dziełach miłosierdzia. Dzielić się z innymi można nie tylko dobrami materialnymi, ale również swoim czasem (np. odwiedzając samotnych i chorych), swoimi umiejętnościami – talentami, pomagając bezinteresownie bliźnim w ich potrzebach. Ceńmy łaskę czynienia uczynków pokuty, bo one należą do istoty chrześcijaństwa i prowadzą do życia. Łaskę tę bardzo ceniła św. Elżbieta i św. matka Kinga.
S.M.Elżbieta Wielebińska