Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

III Międzynarodowy Planer Malarski

Treść


.
III MIĘDZYNARODOWY PLENER MALARSKI
SYMPOZJUM 2008
.

.
    Już po raz trzeci zorganizowany został w Starym Sączu Międzynarodowy Plener Malarski, na który przyjechali artyści z Francji, Hiszpanii, Japonii, Włoch i Polski. Przywieźli oni ze sobą jakiś element regionalny. Dlaczego?
Marian Nowiński - profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, pomysłodawca i komisarz pleneru w zaproszeniu na tegoroczne spotkanie twórcze zadał uczestnikom i organizatorom następujące pytania: „Czym dla nas, artystów jest kultura lokalna, ludowa, regionalna? W jakim środowisku kulturowym mieszkamy? Jakie lokalne kultury pamiętamy z lat dziecinnych? Czy w jakiś sposób kultura ludowa wpłynęła na nasze życie, a może na naszą twórczość? Czy wytwory dawnej kultury regionu, ludowej, oddziałują na nas także dzisiaj? Czy wartości kultury lokalnej pozostawiły w nas ślad?”
    Wśród odpowiedzi, na łamach jak zwykle pięknie wydanego katalogu, znajdujemy i tę Jacka Lelka współorganizatora tego przedsięwzięcia: „Dla mnie kultura lokalna jest jak okno, przez które można spojrzeć do wnętrza serca, duszy i umysłu tych, którym wcześniej przyszło żyć w tym samym miejscu, w którym my dziś żyjemy. Ot, choćby Chrystus frasobliwy, tak popularny w beskidzkich kapliczkach. Wiele razy spotykałem Go w kapliczkach na szlakach górskich wędrówek. Odkrywam, że musiał być przyjacielem tych, którzy w formie drewnianej figurki postawili Go, aby towarzyszył im w codziennym życiu i pracy. Wielki Pan, Sędzia, Władca Świata - a siedzący na pieńku w tej drewnianej kapliczce; taki swój, zatroskany losem człowieka, taki bliski...”
A kilka stron dalej Sachiko Iizumi malarka z Japonii, która już po raz drugi przyjechała do Starego Sącza, opowiada o chustce: „Furoshiki jest typowym japońskim kawałkiem tkaniny służącym do owijania i przenoszenia dosłownie wszystkiego - ubrań, książek, butelek. Japończycy używali furoshiki przez prawie 1200 lat. Ten mały kawałek materiału jest bardzo wygodny - nie tylko praktyczny, ale także ładny i retro. Może być stosowany jako szalik, makata lub obrus. Ale przede wszystkim furoshiki jest ekologiczne. Kiedy go nie używamy, może być z łatwością złożony i oczywiście jest on wielokrotnego użytku.”
Plener rozpoczął się w sobotę 30 sierpnia i trwał do 10 września.
Na wernisaż wystawy poplenerowej zaprosił Burmistrz Miasta i Gminy Stary Sącz i Fundacja Rozwoju Ziem Górskich do „Galerii pod Piątką” na poniedziałek 8 września 2008 r. Obejrzeliśmy świeże i jeszcze mokre, o różnej tematyce prace, efekt twórczych dokonań czasu spędzonego w Starym Sączu.
Prof.Nowiński, wraz z pochodzącą z Mostek żoną Teresą Platą-Nowińską również profesorem ASP i synem Piotrem, do współpracy zaprosili mieszkańców Mostek, tworzących szczególną atmosferę tego artystycznego wydarzenia, a wśród nich Bogdana Grabiasa, Ignaca Ladenbergera i Zygmunta Webera.
    Tak tworzy się tradycja, gdy ludzie pamiętają o swoich korzeniach.
.

.
O wypowiedź dla Czytelników, będąc pod wrażeniem obejrzanej panoramy Starego Sącza, poprosiłam Piotra Nowińskiego, który ukończywszy w 2004 r. Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie pokazuje swoje prace na wielu wystawach w Polsce i na międzynarodowych spotkaniach artystycznych w Europie i Azji.
”Z Mostkami i Starym Sączem jestem związany od dziecka. Rodzina mojej mamy pochodzi z Mostek, byłem chrzczony w kościele świętej Elżbiety w Starym Sączu. Każde wakacje spędzałem w górach u dziadków, pomagałem w polu przy żniwach, zwózce siana, kopaniu ziemniaków. Wiele czasu spędzałem na szkicowaniu malowaniu otoczenia krajobrazu. Mieszkam i pracuję w Warszawie, wykorzystuję szkice zrobione w górach do moich obrazów. Wiele razy malowałem pejzaż sądecki, którego magiczna siła mnie przyciąga, za każdym pobytem w górach widzę go inaczej. Malując tryptyk na obecnym plenerze, chciałem ująć jak najwięcej panoramy Starego Sącza i okolic. Ważnym elementem w tej pracy jest ostrewka, którą często umieszczam w moich pracach. Jest symbolem pracy rolnika i znakiem niespotykanym w innych krajach. Nie jest to mój pierwszy pejzaż Starego Sącza, jednak jest zupełnie inny od poprzednich, chociaż jest utrzymany w tonacji moich wcześniejszych prac. Obecnie pracuję w Polsko Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych na wydziale Sztuki Nowych Mediów, na stanowisku asystenta w pracowni rysunku. Zajmuję się malarstwem, rysunkiem i projektowaniem graficznym i reklamą multimedialną”.
A dalej w katalogu pleneru czytamy „Od dziecka jestem związany z Mostkami koło Starego Sącza. Raz w roku, 24 lipca jest wielkie święto lokalne. Dzień św.Kingi i odpust. Wokół zabytkowego klasztoru w Starym Sączu stoją stragany z lokalnymi wyrobami rzemieślników - cukierników, snycerzy, rzeźbiarzy ludowych, stolarzy i innych. Wszystko mieni się niezliczoną ilością kolorów. Szkoda tylko, że w wielu przypadkach ten kolor ukrywa martwe tworzywo, jakim jest plastik. Do dziś przechowuję zabawki kupione dla mnie w dzieciństwie na odpuście i jarmarku, wykonane z drewna. Są bardzo przytulne i ciągle piękne”.
    I jeszcze jeden cytat: „Stary Sącz. Dla mnie jednym z ważniejszych przykładów wytworu tutejszego rzemiosła artystycznego są zewnętrzne drzwi domów. To przykład pięknej snycerki, rzeźbiarskich ornamentów drewnianych, metaloplastyki, nawarstwionego koloru, który jest świadkiem mijającego czasu. Cudownych pomysłów w układach elementów składowych drzwi, w których artyści rzemieślnicy ukazali cały swój kunszt wiedzy wykonawczej i twórczej. Drzwi jako jeden z przykładów miejscowej kultury emanują do dzisiaj swoją pięknością, która pozostanie dla przyszłości” - napisał we wstępie do plenerowego katalogu Marian Nowiński.
.

.
Oby pozostały dla przyszłych pokoleń. Tym sposobem artyści uczestniczący w plenerze zwracają uwagę mieszkańcom na rzeczy dla nich codzienne, a jednak bezcenne. Stają się dzięki temu tak ambasadorami rozsławiającymi dzięki swym pracom nasz gród, uwrażliwiając jednocześnie mieszkańców na otaczające nas piękno, którego często w zabieganym, codziennym życiu nie dostrzegamy - a warto!
Organizatorzy pleneru: Urząd Miejski w Starym Sączu oraz Fundacja Rozwoju Ziem Górskich.
Sponsorzy: PLUS GSM, Agencja Literacko-Promocyjna Gałązka, Urząd Miejski w Starym Sączu, Weber s.c., Talens Polska.
.
Jolanta Czech
310350