Kochane Dzieci
Treść
.
.
Zaczęliśmy WAKACJE. To może być i myślę, że często to jest najpiękniejszy czas dla Was. Chcę, byście przez najbliższe tygodnie odpoczynku i wakacyjnych przygód nie zapomnieli o oczach. Można się zapytać, dlaczego to właśnie one są takie ważne. Dedykuję każdemu z Was opowiadanie o mnichu Epifaniuszu, któremu oczy były bardzo potrzebne:
.
.
.
Wizerunek Jezusa z Całunu w Manopello
Oblicze Jezusa
Pewnego dnia, na Sycylii, mnich Epifaniusz odkrył w sobie dar Pana: potrafił malować piękne ikony. Zapragnął namalować jedną, która stałaby się arcydziełem: zapragnął namalować oblicze Chrystusa. Gdzie znaleźć odpowiedniego modela, zdolnego wyrazić równocześnie cierpienia i radość, śmierć i zmartwychwstanie, boskość i człowieczeństwo?
Epifaniusz nie mógł zaznać już spokoju. Wyruszył w podróż, przemierzył Europę, obserwując każdą twarz. Niestety, nie istniało oblicze mogące przedstawiać Chrystusa. Pewnego wieczoru zasnął powtarzając słowa psalmu: „Twego oblicza szukam Panie. Nie ukrywaj przede mną twego oblicza.” Miał sen: anioł prowadził go do spotykanych osób i wskazywał na jeden szczegół, który czynił tę twarz podobną do Chrystusowej; radość młodej żony, niewinność dziecka, siłę wieśniaka, cierpienie chorego, strach skazańca, dobroć matki, przestrach sieroty, surowość sędziego, wesołość kuglarza, miłosierdzie spowiednika, zabandażowane oblicze trędowatego. Epifaniusz powrócił do swego klasztoru i wziął się o pracy.
Po roku ikona przedstawiająca Chrystusa była gotowa. Pokazał ją opatowi i współbraciom, którzy zdumieli się i rzucili się na kolana. Oblicze Chrystusa było cudowne, wzruszające, stawiające pytania. Na próżno pytano Epifaniusza, kto posłużył ma za modela.
Nie szukaj Chrystusa w obliczu jednego człowieka, ale w każdym człowieku szukaj fragmentu oblicza Chrystusowego.
B.Ferrero, Oblicze Jezusa, w: Czasami wystarcza promyk słońca.
Krótkie opowiadania dla ducha, Warszawa 2000
Krótkie opowiadania dla ducha, Warszawa 2000
Życzę każdemu z Was i sobie także, by wolniejszy, wakacyjny czas pomagał nam ciągle na nowo dostrzegać Pana Jezusa i w każdym pięknie, które dostrzeżemy, i w każdym człowieku, którego spotkamy. Do tego właśnie są potrzebne oczy i te na naszych twarzach, ale przede wszystkim dobre oczy naszych serc.
Dobrych wakacji Wam wszystkim życzę
s.Agnia