Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Niebieski szlak z Brzeźnicy do Łopusznej zaliczony

Treść


.
Niebieski szlak z Brzeźnicy do Łopusznej zaliczony
 
    Pamiątkowe „zaświadczenia turystyczne” o braku przeciwwskazań do kontynuowania zdobywania kolejnych szlaków długodystansowych 18 października trafiły do rąk czternastu najwytrwalszych piechurów, którzy przeszli jeden z najdłuższych szlaków Małopolski - niebieski szlak z Brzeźnicy do Łopusznej. Ma on około 98 kilometrów, przebiega przez Pogórze Wielickie, Beskid Makowski, Beskid Wyspowy i Gorce.
Turyści z Kołem Grodzkim działającym przy Oddziale „Beskid” PTTK w Nowym Sączu, wyjściem na Turbacz i zejściem do Łopusznej, zakończyli ostatni jego etap.
- Trasa została podzielona na pięć etapów. Pierwsze trzy: Brzeźnica - Zebrzydowice, Zebrzydowice - przełęcz Sanguszki, przeł.Sanguszki - Zarębki koło Osielca, zrobiliśmy na wiosnę. Natomiast dwa ostatnie: Zarębki - Rabka Zdrój, oraz Rabka - Łopuszna przeszliśmy już jesienną porą - mówi Michał Kelm, jeden ze zdobywców szlaku.
.


    Zabawa trwała od lutego b.r. Na początku zimowa pogoda nie zachęcała do wycieczki, ale w zadymkach śnieżnych turyści wyruszyli 8 lutego z Brzeźnicy w kierunku jednego z wyższych wzniesień Pogórza Wielickiego - Draboża (432 m).
- Niektóre z odcinków szlaku wymagały od nas sporej kondycji ze względu na swoją długość, ale wszelkie trudy rekompensowała satysfakcja ze wspólnej przygody turystów-przyjaciół z Koła Grodzkiego PTTK - dodaje Michał.
 
    Oprócz samego przejścia górskiego turyści mieli okazję zobaczyć ciekawe miejscowości takie jak: Lanckorona z częściowo odbudowanymi ruinami zamku starostów lanckorońskich oraz Rynkiem otoczonym zabytkowymi drewnianymi domami podcieniowymi z dziewiętnastego wieku, miasteczko Jordanów, gdzie znajdują się w rynku eklektyczny Ratusz i dawna siedziba Sądu Grodzkiego zaprojektowane przez znanego architekta Jana Sasa Zubrzyckiego. Niestety samą Kalwarię Zebrzydowską, która była po drodze, turyści minęli szybko. Rekompensatą było przejście przez tereny niedaleko Lanckorony, na których w osiemnastym wieku walki prowadzili konfederaci barscy.
- Na całej trasie najwyższym szczytem był Turbacz (1310 m n.p.m.) w Gorcach. Wymagające było też podejście na trochę niższy Luboń Wielki (1022) w Beskidzie Wyspowym, gdzie przy najstarszym schronisku w polskich Beskidach z 1931 roku rozpaliliśmy ognisko - mówi jeden z uczestników.
 
    Koło Grodzkie zaprasza wszystkich chętnych na kolejne wycieczki. Zapisy w Oddziale PTTK w Nowym Sączu, ul.Rynek 9.
Katarzyna Zygmunt
zdjęcie: Włodzimierz Godek
 
349472