Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Ksiądz Roman Stafin - Moja Msza Święta

Treść


.
Moja Msza święta
Pozdrowienie
 
„Pan z wami” - tak najczęściej pozdrawia kapłan wiernych, rozpoczynając Mszę świętą. Mszał zawiera jeszcze 4 inne formy pozdrowień, używanych najczęściej w niedziele, uroczystości i święta. Pierwsza forma brzmi: „Miłość Boga Ojca, łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi”. Pochodzi ona z drugiego Listu św. Pawła do Koryntian (13,13), zawiera prawdę o Trójcy Przenajświętszej i wskazuje na owoce Mszy świętej: miłość, łaskę i jedność. Druga forma: „Łaska i pokój od Boga, naszego Ojca i od Pana Jezusa Chrystusa niech będą z wami” jest zaczerpnięta także z listów św. Pawła oraz św. Piotra, którzy w ten sposób pozdrawiają swoich adresatów. Łaski i pokoju szukamy, uczestnicząc we Mszy świętej, ponieważ tam, w świecie, z którego przyszliśmy, jakże często panuje niepokój i lęk. Trzecia forma: „Łaska i pokój od Tego, który jest i który był, i który przychodzi, niech będą z wami” została wzięta z Apokalipsy św. Jana (1,4) i podkreśla wieczność Boga, do którego należy przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Autorem czwartej formy pozdrowienia mszalnego: „Łaska naszego Pana Jezusa Chrystusa niech będzie z wami” jest także św. Paweł.
Rozważmy treść pozdrowienia „Pan z wami”, które jest także mocno zakotwiczone w Biblii: Tak pozdrawia Booz, przodek Dawida, pracujących żniwiarzy (Rut 2,4); tak pozdrawia anioł sędziego Gedeona, który wyzwala Izraelitów spod panowania Madianitów (Sdz 6,12); tak pozdrawia prorok Azariasz zgromadzony lud, wzywając go do nawrócenia (2Krl 15); tak pozdrawia anioł Maryję w chwili Zwiastowania (Łk 1,28). Kapłan, rozpoczynając Mszę świętą, staje w rzędzie patriarchów, proroków i aniołów oraz obwieszcza obecność Boga pośród swojego ludu. Pan, Kyrios, wywyższony na krzyżu jest z nami, bo „gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Łk 18,20). Wierni, gromadząc się wokół Chrystusa, nie stanowią zwykłego zgromadzenia, lecz w ten sposób tworzą Kościół, który obchodzi Pamiątkę Pana. Gdy zmartwychwstały Chrystus ukazał się swoim uczniom nad jeziorem Genezaret i sprawił cudowny połów ryb, wtedy Jan powiedział do Piotra; „To jest Pan” (J 21,7). Podobnie kapłan u początku Mszy świętej zapewnia jej uczestników, że tu jest zmartwychwstały Pan i że możemy oczekiwać obfitego połowu duchowych wartości.
Wierni odpowiadają: „I z duchem twoim”, co znaczy nie tylko, że Pan jest także z celebransem, lecz przede wszystkim, że on jest napełniony Duchem Świętym na mocy świeceń kapłańskich. Św. Paweł pisze do swojego ucznia Tymoteusza: „Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany… przez włożenie rąk kolegium prezbiterów” (1 Tym 4,14). Odpowiedź wiernych nie jest gestem uprzejmości na pozdrowienie kapłana, lecz wyznaniem wiary w mieszkającego w nim Ducha Świętego.
Słowa „I z duchem twoim” stanowią równocześnie najkrótszą modlitwę w intencji kapłana, odprawiającego Mszę świętą. Tej modlitwy kapłan naprawdę potrzebuje. Jest prawdą, że jest on obdarowany Duchem Świętym, że przez jego słowa Chrystus rodzi się na ołtarzu, że trzyma Go w swoich rekach, ale aby on sam mógł tym darem żyć i nim się dzielić, potrzebuje wiele modlitwy powierzonych mu wiernych. Wierni mają prawo wiele wymagać od kapłana, ale jednocześnie są zobowiązani wspierać go modlitwą, aby sprostał zadaniom duchowego przewodnika w konfrontacji ze światem. Kapłan jest mocny mocą modlitwy wiernych. Gdy w najbliższą niedzielę uczestniczyć będziemy we Mszy świętej, zanieśmy u jej początku naszą modlitwę do Boga za odprawiającego ją kapłana.
Święta Kingo, czcicielko Jezusa Eucharystycznego, prowadź nas do Niego, który przez posługę kapłana ofiaruje się na ołtarzu - za nas i dla nas.
 
Ks.Roman Stafin
 
310367