Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Ludowe obchody dnia świętych Wojciecha i Jerzego

Treść


.
Ludowe obchody dnia świętych Wojciecha i Jerzego
 
    Wspomnienie Świętych Wojciecha i Jerzego przypada w tym samym dniu - 23 kwietnia. Obie te postacie są ważnymi świętymi czczonymi w naszym Kościele. Ich życiorysy są jednak tak różne, że można powiedzieć - łączy ich jedynie męczeńska śmierć. 
   Św.Jerzy żył na przełomie III i IV w. i był oficerem wojskowym w Kapadocji. Za wyznawanie wiary w Chrystusa został skazany na śmierć męczeńską, a wokół jego życia narosło wiele chrześcijańskich legend. Sprawiły one, że już w IV w. uznawano go za świętego, a jego kult rozszerzał się na coraz większe terytoria. Najbardziej znaną legendą związana z tym świętym jest opowieść o walce ze smokiem, który symbolizował złe moce. Scena walki ze smokiem jest najpopularniejszą w ikonografii św.Jerzego. Jako mężny rycerz szybko stał się znaną postacią wśród wojowników, został ich patronem i orędownikiem w walkach. Od średniowiecza był głównym patronem rycerstwa europejskiego, szczególnie angielskiego i francuskiego. Patronuje także harcerzom.
    Święty Wojciech pochodził z rodziny szlacheckiej i wychowywał się w Niemczech w X w. Jako dziecko dużo chorował i w podzięce za liczne uzdrowienia rodzice przeznaczyli go do stanu duchownego. Sprawował urząd biskupa w Pradze, prowadził misje chrześcijańskie w Czechach. W 997r. przybył do Polski, a następnie udał się do Prus, gdzie zginął śmiercią męczeńską. Król Bolesław Chrobry postarał się o sprowadzenie szczątków Świętego do Gniezna - do dziś grób św.Wojciecha znajdujący się w gnieźnieńskiej katedrze należy do jednych z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych w naszym kraju. Został jednym z głównych patronów Polski, ale patronuje także całemu Kościołowi katolickiemu. Męczeństwo św.Wojciecha stało się tematem wielu legend, a jego kult szybko szerzył się w naszym kraju - stąd mnogość kościołów, kaplic i ołtarzy poświęconych jego imieniu.
   W ludowej tradycji obaj święci uważani byli za patronów wiosny i związanych z nią prac polowych. Mianowano ich opiekunami pasterzy, rolników, a także pól i sadów.
    W wielu regionach Polski spotkać się można było dawniej z trwającymi trzy dni obrzędami na cześć Świętych Jerzego, Wojciecha i Marka. Zaczynały się one 23, a kończyły 25 kwietnia. W tym okresie praktykowano różne obrzędy mające na celu zapewnienie dobrych plonów przez cały rok. Wróżono sobie także: Jak deszcz w Świętego Marka, będzie ziemniaków pełna miarka, albo: Kiedy Jerzy skryje wronę w życie, będzie zboża obficie.
    Symbolika obrzędów związanych z 23 kwietnia miała na celu wiosenne pobudzenie płodności przyrody. To czas kwitnięcia kwiatów, zielenienia się trawy i drzew - Na Święty Jerzy trawa się pierzy, mawiano. Tego dnia przygotowywano uroczyste śniadania połączone z modlitwami o pomyślność urodzaju, dzielono się z rodziną i służbą chlebem. Gospodarz miał do odprawienia specjalne rytuały - należało się między innymi przespacerować po polu obsianym żytem z przetakiem, w którym powinny się znaleźć kawałki chleba upieczone w przeddzień tego święta, palemka z Niedzieli Palmowej, a najlepiej jeszcze jakieś okruszki ze święconki, pokropionej w Wielką Sobotę. Pieczywo zapewniało urodzaj, miało pobudzać wzrost i plenność roślin, palma i poświęcone okruchy chroniły zaś przed chorobami i nieszczęściami. W niektórych rejonach Polski ten symboliczny bochenek chleba nazywano korowajem, służył on bowiem do obrzędów korowodowych - orszaków i pochodów. Stąd powiedzenie: Gdzie korowaj chodzi, tam żyto obrodzi.
    23 kwietnia to także tradycyjny termin pierwszego wiosennego wypasu bydła, a święci Wojciech i Jerzy zostali uznani za opiekunów tych zwierząt. W związku z tym należało sobie zapewnić przychylność obu męczenników. Znanym obrzędem było obchodzenie gospodarstwa z gromnicą i wypowiadanie formuły: Święty Jerzy, zdajemy w twoje ręce bydło i prosimy, obroń je od zwierza lutego, od człowieka złego. Pieczono także specjalny chleb dla bydła - w jego skład wchodziły okruchy ze święconki, węgle z ogniska, potłuczone skorupki wielkanocnych jajek i żółte kwiaty. Mieszanka ta miała uchronić zwierzęta przez chorobami i zwiększyć mleczność. Niech bydełko rośnie szybko i zdrowo, jak chlebowe ciasto! - mówiły gospodynie.
   Na północno-wschodnich terenach Polski św.Jerzy był także uważany za patrona wilków - zwierzęta te miały słuchać jego rozkazów i kłaść się pokornie u jego stóp. Modlono się do niego, by drapieżniki zostawiły w spokoju owce i cielęta, zwłaszcza w biedniejszych gospodarstwach.
   O tym, że dzień wspomnienia świętych męczenników działał na ludową wyobraźnię, świadczy mnogość związanych z nim przysłów: Gdy na Wojciecha rano plucha, do połowy lata ziemia będzie sucha; Przed Wojciechem grzmi, długo jeszcze zima śni; Grzmot w Świętego Wojciecha - chłopa uciecha; Jak na Święty Wojciech rosa, to siej dużo prosa; Na Święty Wojciech zniesie jajko bociek; Kiedy Jerzy pogodą częstuje, wnet się pogoda popsuje; Na Święty Jerzy rosa, nie trzeba koniom owsa.
Izabela Skrzypiec-Dagnan
 
313381