Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Msza Święta na ołtarzu papieskim w Starym Sączu w dniu Święta Rodziny

Treść


.
Msza Święta na ołtarzu papieskim w Starym Sączu
w dniu Diecezjalnego Święta Rodziny
 
    Tradycją jest już odprawiana na ołtarzu papieskim w Starym Sączu Msza Święta w dniu Diecezjalnego Święta Rodziny. Przypada ono w trzecią niedzielę czerwca, co w tym roku zbiegło się ze szczególnym wspomnieniem - dwudziestą rocznicą pobytu Jana Pawła II w naszym mieście i rocznicą kanonizacji księżnej Kingi. W dniu tym przeżywaliśmy także odpust w przyklasztornym kościele sióstr klarysek pw. Trójcy Świętej.
    Msza Święta, pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża rozpoczęła się o godzinie 11 i pełna była nawiązań do wydarzeń sprzed dwudziestu lat. Na ołtarzu papieskim pojawił się tron, który wtedy służył Janowi Pawłowi II, a biskup Jeż celebrował mszę w papieskim ornacie.
   Pomimo upalnej aury, przy ołtarzu zgromadziło się na modlitwie kilka tysięcy osób, przybyłych tu z całej diecezji tarnowskiej.
   We wstępie i powitaniu, ks.Mariusz Żaba, dyrektor Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania OPOKA mówił: Pięćdziesiąt lat temu, na starosądeckiej ziemi biskup Karol Wojtyła podczas Mszy Świętej sprawowanej pod przewodnictwem księdza prymasa Stefana Wyszyńskiego i biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza prosił Boga o kanonizację błogosławionej Kingi, wypowiadając słowa: Święci nie przemijają. Święci żyją świętymi i pragną świętości. Słowa te powtórzył dokładnie trzydzieści lat później, tu, w tym miejscu, kanonizując już jako papież Jan Paweł II, błogosławioną Kingę. Od tamtego czasu minęło kolejnych dwadzieścia lat. I oto po pięćdziesięciu latach od ich wypowiedzenia słowa te nie straciły nic ze swej aktualności. Ciągle powinny być pragnieniem naszego chrześcijańskiego życia. Szczególnie w tych momentach, kiedy gromadzimy się, wspominając tych dwoje wielkich świętych: Świętego Jana Pawła II i Świętą Kingę. Święci rzeczywiście nie przemijają. Święci ciągle pragną świętości. Bo w powołanie do świętości wpisane jest całe nasze życie. Dziś gromadzi nas nie tylko dwudziesta rocznica pobytu Jana Pawła II na Sądeckiej Ziemi i kanonizacja Świętej Kingi, ale także uroczystość Trójcy Świętej, ukazująca wewnętrzną relację trzech Osób Boskich stanowiących doskonałą jedność. Jedność tę sprawia jedna natura, ale również jedność działania i doskonała miłość. W tej tajemnicy Trójcy Świętej wszyscy upatrujemy źródło naszej jedności, którym jest jedna wspólnie wyznawana wiara, wspólne dążenie do świętości. Najpiękniej miłość i jedność odzwierciedla się w miłości małżeńskiej i rodzinnej, stąd dzisiejsza obecność rodzin, przeżywających święto rodziny. Bardzo cieszy nas obecność tylu przedstawicieli naszych rodzin. Niech dzisiejsza uroczystość uświadomi nam, że każda niedziela powinna być szczególnym świętem rodziny, w czasie którym gromadzimy się we wspólnocie kościoła, karmimy się jednym chlebem i budujemy jedność miedzy sobą wzajemnie i naszym Panem. I ten Ołtarz Papieski oraz wyrosłe przy nim w ciągu dwudziestu minionych lat Centrum nieustannie zaprasza rodziny do przeżywania każdej niedzieli w postawie dziękczynienia i uwielbienia. Dlatego zapraszamy do codziennego ubogacania się nauką Jana Pawła II oraz spędzania dnia pańskiego we wspólnocie ludzi tak samo wierzących i wspólnie dążących do świętości (…). Ksiądz Żaba przywitał i podziękował za przybycie biskupowi Andrzejowi Jeżowi, a także Marszałkowi Województwa Podkarpackiego p.W.Ortylowi, burmistrzowi naszego miasta p.J.Lelkowi, starostom, wójtom, przedstawicielom samorządów, przedstawicielom kopalni soli z Bochni, chórowi i orkiestrze z Krużlowej, która zadbała o oprawę muzyczną mszy oraz  zgromadzonym rodzinom.
    Msza Święta odprawiona została w intencji wszystkich rodzin diecezji tarnowskiej.
   W homilii skierowanej do wiernych biskup Jeż skupił się przede wszystkim na rozważaniach na temat tajemnicy Trójcy Przenajświętszej: Umiłowani Siostry i Bracia, zgromadzeni wokół Ołtarza Papieskiego w Starym Sączu. Serdecznie pozdrawiam wszystkie rodziny; ojców, matki, młodzież, dzieci, słuchaczy diecezjalnego radia. Patrzę na was i w tej różnorodności twarzy, ubiorów, w różnych okresach wieku, w tych pięknych strojach regionalnych przypominacie działanie Trójcy Przenajświętszej. (…) My jesteśmy tajemnicą Trójcy w świecie, nosimy ją w sobie. Dziś może nas nieco dziwić, ale w pierwszych wiekach chrześcijaństwa niełatwe kwestie teologiczne dotyczące osób Trójcy Świętej były przedmiotem dyskusji nie tylko między biskupami, kapłanami, przedmiotem sporów w ramach synodów i wielkich soborów, ale także zażarta dyskusja na temat Trójcy Przenajświętszej toczyła się między zwykłymi ludźmi. Na rynkach miejskich, na placach targowych, przy straganach ludzie rozmawiali na temat Trójcy Świętej. W wyniku burzliwych dyskusji dochodziło nawet do bójek, w które były wciągane całe miejscowości - tak ważny był to temat dla ludzi III, IV, V wieku. Trzeba było wielu lat, by udało się dojść do ostatecznego doprecyzowania pojęć i ustaleń nauki  na temat Boga w Trójcy Świętej Jedynego, nauki objawionej przez Jezusa Chrystusa, ale podejmowanej przez Kościół w rozumowych debatach przez długie wieki. Wiarę w to, że Bóg jest jeden uczniowie Jezusa przejęli wraz z całym dziedzictwem Starego Testamentu. Dlatego nosimy w sobie wielką tradycję trzech religii monoteistycznych, które uznają prawdę, że Bóg jest jeden. W osobie Jezusa Chrystusa ta prawda została poszerzona - Jezus objawia nam tajemnicę Trójcy Przenajświętszej, którą możemy poznawać dzięki Duchowi Świętemu. Jeden Bóg w trzech osobach - ta prawda była cały czas pogłębiana. Na początku kościoła musieliśmy doprecyzować ten dogmat trynitarny, który ukazuje tajemnicę Boga jako wspólnoty Osób Bożych. Każda z nich uczestniczy w tej samej boskości, nieustannie darując całą siebie pozostałym. Wyznając wiarę w Trójcę Świętą wyznajemy, iż Bóg w jedności nie wyklucza wspólnoty, a wspólnota nie rozrywa jedności. To bardzo ważne dla naszych ludzkich wspólnot - także dla wspólnoty małżeńskiej. Wspólnota nie rozmywa indywidualności. Nie niszczy odrębności drugiej osoby. To właśnie dzięki wspólnocie, tak jak w Trójcy Świętej, możemy w jedności zachować swoją niepowtarzalność i odrębność. (…) I w nas jest głębokie pragnienie dzielenia swojego życia z kimś drugim, bycia we wspólnocie osób - dlatego przybyliśmy tutaj razem, z całymi rodzinami. (…) Przez to doświadczenie potrzeby drugiego człowieka, możemy łatwiej zrozumieć tajemnicę Trójcy Świętej. Bóg jest doskonałą wspólnotą miłujących się osób, z których każda oddaje siebie do końca pozostałym. Dlatego Bóg nigdy nie był samotny - nawet przed powołaniem do życia wszelkiego stworzenia; duchów niebieskich, wszechświata, człowieka. Wspólnota ta nie zamyka się we własnych szczęściu i doskonałości, ale pragnie rozlewać miłość na inne osoby. Dlatego Bóg stwarza potężny wszechświat, a w nim kształtuje człowieka, który jest gotów nawiązać relację miłości z Bogiem, a także z drugim człowiekiem. Bóg pragnie obdarzyć nas swoją obecnością. I dlatego dzisiaj, w kulturze samotności, bardzo ważne jest to, abyśmy odkryli tajemnicę Trójcy, bo ona sprawia, że czujemy potrzebę obecności innych osób i Boga. Święty Jan Paweł II stwierdził, że w Trójcy Przenajświętszej można dostrzec pierwowzór ludzkiej rodziny złożonej z mężczyzny i kobiety, którzy zostali powołani, aby być dla siebie darem we wspólnej miłości otwartej na życie. Znajdujemy w niej także wzorzec rodziny kościoła, w której wszyscy chrześcijanie mają budować więzy wspólnoty i solidarności. Gdy patrzymy na ołtarz papieski i widzimy, jak ze źródła płynie ten ożywczy potok, ku spękanej ziemi, uświadamiamy sobie, jak tajemnica Trójcy Świętej oddziałuje na nasze życie. Bóg Ojciec jest źródłem, Jezus Chrystus nurtem, który nas ożywia w sakramentach, a Duch Święty symbolicznie nas „nawadnia” życiem bożym. Gromadzimy się dziś na Diecezjalnym Święcie Rodziny, dokładnie w 20. rocznicę pobytu Jana Pawła II w Starym Sączu. Pamiętam, byłem wtedy odpowiedzialny za zakrystię, papieską i wiedziałem te sześćset pięćdziesiąt tysięcy wiernych, którzy tutaj przybyli, stawali się jednym organizmem, ciałem Chrystusa, tajemnicą Trójcy Przenajświętszej obecnej we wszechświecie. Podobnie, jak wtedy, chcemy dziś umocnić się w byciu wspólnotą wierzących, jednym Kościołem. (…)
   W dalszej części homilii biskup Jeż skupił się na zagadnieniu współczesnej, chrześcijańskiej rodziny, problemach, które mogą ją spotkać, a także sposobach na pokonanie trudności. Nawiązał do papieża Franciszka i jego refleksji nad wspólnotą rodzin. Powtórzył także słowa Jana Pawła II z Listu do Rodzin z 1994 roku: Poprzez rodzinę toczą się dzieje człowieka i dzieje zbawienia ludzkości. To rodzina stoi pośrodku tego wielkiego zmagania miedzy dobrem a złem, życiem a śmiercią, miłością i wszystkim, co jest jej przeciwieństwem. Biskup Jeż zauważył także, że wiele postulatów i wniosków synodalnych wnoszonych przez Parafialne Zespoły Synodalne z Diecezji Tarnowskiej porusza kwestię potrzeby umocnienia więzi małżeńskich i rodzinnych. Dotyczą one wspólnego uczestnictwa we Mszy Świętej, wspólnej codziennej modlitwy, świętowania jubileuszy i rocznic małżeńskich, a także pielęgnowania prozaicznych czynności - zwyczaju wspólnych posiłków czy wspólnych wyjazdów.
   Z okazji obchodzonego Święta Rodzin, po homilii nastąpiło uroczyste odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Po Eucharystii natomiast ksiądz Biskup wręczył pięciu małżeństwom, szczególnie udzielającym się na polu troski o rodzinę i jej chrześcijański charakter, odznaczenia diecezjalne - medale Dei Regno Servire (Służyć Królestwu Bożemu).
   Po Mszy Świętej na starosądeckich błoniach odbył się Folkowy Festyn Rodzinny. Różnorodność przybyłych gości wyrażała się w regionalnych strojach, a także muzyce. Organizatorzy zadbali o liczne atrakcje dla dzieci i dorosłych.
Izabela Skrzypiec-Dagnan
 
346810