Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Sądecczyzna długo czekała na kanonizację matki Kingi

Treść


.
Sądecczyzna długo czekała na kanonizację matki Kingi
 
    Sądecczyzna długo czekała na kanonizację matki Kingi - bo od 1690 r. aż do 3 lipca 1998 r., gdy w Watykanie zatwierdzono dekret o heroiczności Jej cnót. Ale już w kwietniu 1998 r. samorządowcy Sądecczyzny oficjalnie zaprosili Jana Pawła II na Ziemię Sądecką. Do tego momentu bardzo aktywnie czyniono starania, zarówno przez władze kościelne diecezji tarnowskiej na czele z biskupem Wiktorem Skworcem, a także przez władze samorządowe Sądecczyzny, by kanonizacja bł.Kingi odbyła się w Starym Sączu, podczas kolejnej pielgrzymki Papieża do Polski w 1999 roku. Sądecczyzna niecierpliwie czekała na wieści z Watykanu, ich serca były wypełnione troską o zdrowie Papieża. I stało się to niebawem, bo 3.12.1998 r. do Starego Sącza przybywa delegacja z Watykanu na czele z o.Roberto Tuccim SJ, wraz z przedstawicielami Episkopatu i diecezji tarnowskiej, służb bezpieczeństwa przy udziale samorządowców Starego i Nowego Sącza, w celu zatwierdzenia miejsca na spotkanie z Papieżem. Stary Sącz zaproponował jednoznacznie teren pod klasztorem Sióstr Klarysek, za torami kolejowymi. W rozmowach przewijały się wątki ewentualnego miejsca Mszy św. Kanonizacyjnej na lotnisku w Łososinie Dolnej. Oficjalna wiadomość z Watykanu: na mapie pielgrzymki papieskiej do Polski w dniu 16 czerwca 1999 r. znalazł się Stary Sącz, zatem zabiegi ks.bpa Wiktora Skworca, ks.bpa Zygmunta Zimowskiego, samorządowców Sądecczyzny i modlitwy mieszkańców Ziemi Sądeckiej zakończyły się sukcesem.
 
   Po wizycie delegacji ds. pielgrzymki papieskiej do Polski, jeszcze przed oficjalną informacją z Watykanu, zadzwonił mój prywatny telefon domowy: „mówi Karolina Jurecka z Londynu (żona starosądeckiego lotnika Mieczysława Jureckiego, kapitana I Samodzielnej Brygady Spadochronowej w Anglii) z obecnością ks.Zdzisława Peszkowskiego - kapelana Rodzin Katyńskich - panie Marianie, jesteśmy po spotkaniu na kolacji u papieża. Powiedział: jadę do Starego Sącza, do Kingi!
Bardzo się cieszymy z decyzji Papieża; zaniemówiłem, by po chwili przekazać podziękowanie za cudowną informację i zaprosiłem p.Karolinę i ks.Peszkowskiego do Starego Sącza na spotkanie z Papieżem. Przyjechali.
 
   Przygotowania do wizyty Papieża i kanonizacji Pani Ziemi Sądeckiej ruszyły z pełną determinacją i zrozumieniem. Mobilizacja dotyczyła każdego mieszkańca Sądecczyzny.
24 lutego 1999 r. powołujemy stowarzyszenie: „Komitet Organizacyjny Wizyty Papieża Jana Pawła II na Sądecczyźnie” w składzie:
Ks.proboszcz Alfred Kurek - przewodniczący
Marian Kuczaj - burmistrz Starego Sącza - zastępca przewodniczącego
Czesław Basta - dyrektor Sądeckich Zakładów Eksploatacji Kruszywa Stary Sącz - zastępca przewodniczącego
Wojciech Rams - sekretarz Urzędu Miasta Stary Sącz - sekretarz
Andrzej Czerpak - prezes Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej Stary Sącz - skarbnik
Wiesław Śledź - zastępca burmistrza - członek
Stanisław Marduła - prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Moszczenicy Wyżnej - członek.
 
    Równocześnie powołany zostaje Międzygminny Zespół Wójtów i Burmistrzów Sądecczyzny ds. wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II, na czele którego stanąłem, jako burmistrz Starego Sącza.
Mieszkańcy poszczególnych miast i gmin Sądecczyzny otworzyli swoje serca na spotkanie ze specjalnym gościem, z najradośniejszą informacją o wyniesieniu na ołtarze bł.Kingi. Szczegółowy harmonogram prac przygotowujący wizytę był realizowany pod specjalnym nadzorem służb do spraw bezpieczeństwa, systematyczną kontrolę sprawowały władze kościelne, jak i samorządowe, nie brakowało ciekawskich zainteresowanych jak postępują prace budowlane. Każdy dzień przynosił owoce ciężkiej pracy budujących ołtarz papieski, projektu Zenona Remiego i jego syna Bartosza.
    Postępowała też budowa dróg dojazdowych, sektorów dla pielgrzymów, lądowisk, zwyżek dla chórów i mediów. Z czasem przystąpiono do wyposażania ołtarza i jego dekoracje. Wreszcie można było powiedzieć: „ołtarz - stanowiący serce sądeczan i budowniczych, jest gotowy na spotkanie z Papieżem, a serca pielgrzymów czekają na ciebie Ojcze Święty Janie Pawle II”.
    16 czerwca ma przybyć na starosądeckie błonia papież Jan Paweł II, ale ogarnia nas smutek, niepewność, bo pogoda deszczowa, Papież chory, co chwilę słychać zapytania, czy Ojciec Święty przybędzie, czy będzie kanonizacja. Cały czas masy ludzi podążały pieszo, pociągami, autobusami, samochodami do Starego Sącza na plac papieski, by zająć miejsce w danym sektorze dla pielgrzymów, by być świadkiem historycznego dnia, historycznej chwili dla tego wybranego miasta na Sądecczyźnie. Chwile oczekiwania się wydłużały, aż przychodzi informacja, że Papież jedzie samochodem, a nie leci helikopterem ze względu na bezpieczeństwo (zła pogoda). Pielgrzymi brawami podziękowali za tę wiadomość. Przy ołtarzu papieskim, dzięki księżom biskupom Wiktorowi Skworcowi i Zygmuntowi Zimowskiemu mam możliwość uścisnąć i ucałować dłoń Ojcu Świętemu, mogłem spojrzeć na Jego twarz, choć była zmęczona a jednocześnie radosna, spokojna, ciepła i szczęśliwa. Zdążyłem powiedzieć: „witam i dziękuję za przybycie Ojcze Święty”.
    Mszę Świętą kanonizacyjną przeżywało około 750 tysięcy pielgrzymów z Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii, Ukrainy, Włoch, Francji, USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Albanii i Niemiec. Podczas Mszy Świętej kanonizacyjnej, którą koncelebrowało około 400 księży pod przewodnictwem Papieża, homilię Ojca Świętego przeczytał ks.kardynał Franciszek Macharski.
W imieniu samorządów Sądecczyzny dary ołtarza przekazali: starosta nowosądecki Jan Golonka z małżonką, prezydent Nowego Sącza Andrzej Czerwiński z małżonką i ja, jako burmistrz Starego Sącza - Marian Kuczaj z małżonką.
 
    Choć byłem tak blisko miałem w myśli kilka zdań, które chciałem przekazać Ojcu Świętemu. Znowu nie udało się, twarz Jego była radośniejsza, szczęśliwsza, Jego dotknięcie wzmacniało nie tylko duchowo. Powiedziałem do Ojca Świętego: „Bóg zapłać za wizytę i za Świętą Kingę”. Msza św. kanonizacyjna zakończyła się, a tu niespodzianka: „a teraz jeszcze powtórka z geografii”, za którą otrzymał burzę klasków, by ją rozszerzyć spływem po Dunajcu z Nowego Targu do Nowego Sącza w 5-6 godzin. „To tyle tej powtórki z geografii”, i tym razem znowu porwał pielgrzymów do braw, jednocześnie pokazując ludziom zgromadzonym na błoniach, że te tereny są Mu dobrze znane.
Kiedy pielgrzymi opuszczali starosądeckie błonia, byliśmy zatroskani o ich bezpieczny powrót do domów, bowiem liczba zgromadzonych na uroczystości kanonizacyjnej przerosła wszelkie przewidywania. Tym bardziej, że w myślach mieliśmy jeszcze ciągle żywą informację o śmierci 13 letniej Agnieszki Biskup z Nowej Wsi koło Krynicy, która zginęła w wypadku. Samochód wjechał w grupę pielgrzymów idących do Starego Sącza na spotkanie z Papieżem, rannych zostało jeszcze 9 osób.
 
   Ja wraz z ks.Zdzisławem Peszkowskim udałem się pieszo na miejsce odlotu Ojca Świętego. Tam w obecności księży biskupów: Wiktora Skworca, Jana Styrny, Zygmunta Zimowskiego jeszcze raz podziękowałem za wizytę w Starym Sączu, za Świętą Kingę. Z rąk Papieża otrzymałem pamiątkowy medal i różaniec.
Patrząc na ten czas z przed 20 lat mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy, wdzięczny Bogu i ludziom, których w tych cudownych, ale jakże trudnych, odpowiedzialnych i ważnych chwilach, byli ze mną, by odpowiednio przygotować spotkanie z Janem Pawłem II. Miło było obserwować zjednoczoną w działaniu Sądecczyznę, a homilia Jana Pawła II i wypływające z niej przesłanie „nie lękajcie się być świętymi” było drogą do codzienności każdego człowieka, by się realizować, by zwrócić uwagę na każdą wspólnotę, aby pełniej i świadomie żyć.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję wszystkim samorządom Sądecczyzny, instytucjom, ludziom otwartego serca, księżom, Siostrom Klaryskom z Matką Ksieni na czele, służbom do spraw bezpieczeństwa, mediom i każdemu, kto wsparł wizytę Jana Pawła II słowem i czynem.
Marian Kuczaj
 
349472