Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

W hołdzie za >dar piękności<

Treść


.
W hołdzie za „dar piękności”
 .
Rzym to miejsce, w którym sztuka tworzona była od starożytności po współczesność. Podczas pobytu w tym mieście mieliśmy okazję zobaczyć wiele wybitnych dzieł. Niesamowite wrażenie zrobiły na nas oglądane w Muzeach Watykańskich liczne rzeźby antyczne, zachwyciły freski Rafaela Santi w komnatach papieskich, a także  obrazy Leonarda da Vinci, Giotta i innych słynnych malarzy. Oglądaliśmy zabytki architektury starożytnej i epok późniejszych, między innymi monumentalną kolumnadę otaczającą Plac św. Piotra- dzieło wybitnego rzeźbiarza i architekta baroku Lorenzo Berniniego. Trudno opisać wszystko. Postanowiłam więc dokonać wyboru i przybliżyć Czytelnikom dwóch zupełnie innych artystów. Wyznawcę platońskiej koncepcji piękna, geniusza renesansu Michała Anioła i tworzącego w następnej epoce, mistrza światłocienia, zwolennika naturalizmu - Caravaggia.
Jako wzór wierny mego powołania
W dniu urodzenia wziąłem dar piękności,
Co jest sztuk obu światłem i zwierciadłem;
Kto nie tak myśli, mylnego jest zdania.
Li ona wznosi wzrok ku wysokości,
Kędy malując, rzeźbiąc cel swój kładłem.
                 Fragment sonetu Michała Anioła
.
    
Michelangelo Buonarrotti (Michał Anioł)
to jeden z najwybitniejszych artystów świata. Podobnie jak wielu innych twórców renesansu był wszechstronny - rzeźbił, malował, pisał wiersze. Realizował się także jako architekt. Jego dziełem jest między innymi kopuła Bazyliki św.Piotra. „Boski” florentyńczyk, jak o nim jeszcze za życia mówiono, był jednak przede wszystkim rzeźbiarzem.
     W Bazylice św.Piotra oglądamy Pietę - pierwsze z arcydzieł Michała Anioła. Twarz Madonny, trzymającej w ramionach ciało Chrystusa, wyraża niewysłowioną piękność i wewnętrzny smutek. Jest bardzo młoda, subtelna, ma harmonijne rysy. Renesansowy ideał piękna symbolizuje też doskonałe w proporcjach ciało Syna, na którym prawie nie widać śladów cierpienia i męki. Artysta zaznaczył tylko delikatnie rany na dłoniach, stopach i boku. Znakiem śmierci jest opadająca głowa Zbawiciela- o szlachetnych rysach- oraz zwisająca bezwładnie ręka. Ciało Chrystusa kontrastuje z bogatymi fałdami sukni Najświętszej Panny. Patrząc z daleka ma się wrażenie, że została ona uszyta z delikatnego materiału, a nie wyrzeźbiona w kamieniu. Kiedy artysta ukończył dzieło, postanowił sprawdzić, jak ocenią je zwiedzający. Przechodząc się wśród wiernych, usłyszał, że przypisują je innemu twórcy. Zdenerwowany, nocą przedostał się do świątyni i wyrył swój podpis na szarfie Maryi. Wieść o pięknie posągu rozniosła się bardzo szybko, okrywając chwałą  młodego twórcę.
Inną oglądaną przez nas rzeźbą Michała Anioła jest Chrystus Zmartwychwstały, umieszczony w kościele Santa Maria sopra Minerwa. Dzieło to ma ponad 2 m. wysokości. Mimo, że częściowo wykonali je uczniowie Mistrza, cechuje je jego styl. Szlachetność twarzy, naturalność gestów i uwaga poświęcona oznakom męki, czynią z tej rzeźby dzieło o wyjątkowej wartości duchowej.  Nieco później dodano przepaskę, aby okryć nagość Chrystusa.
     „Kto nie widział Kaplicy Sykstyńskiej, ten nie może mieć pojęcia, do czego zdolny jest jeden tylko człowiek”- napisał niemiecki poeta W Goethe. Sklepienie Sykstyny to największe malowidło na świecie. Ma ono 40 m długości, 13 m szerokości i znajduje się na wysokości 21 m nad ziemią. Zostało namalowane w latach 1508- 1512 przez samego Michała Anioła, bez udziału jakiegokolwiek pomocnika. Wykonując zlecenie papieża Juliusza II, artysta przedstawił historię ludzkości, od stworzenia świata, poprzez grzech pierworodny, aż po dzieje Noego. Fresk został podpisany obok figury proroka Jeremiasza, któremu twórca namalował własną twarz. Biorąc pod uwagę to, że postacie oglądane będą od wejścia głównego, malarz systematycznie powiększał rozmiary figur. Porównywaliśmy. Rzeczywiście, te dalej od wejścia są większe.
     Dzieło „boskiego” artysty podziwiał Jan Paweł II, który w Tryptyku rzymskim napisał:
„Stajemy na progu Księgi.
Jest to Księga Rodzaju- Genesis.
Tu, w tej kaplicy, wypisał ją Michał Anioł
Nie słowem, ale bogactwem
Spiętrzonych kolorów.
Wchodzimy, żeby odczytywać,
Od zdziwienia idąc ku zdziwieniu.
Tak więc to tu - patrzymy i rozpoznajemy
Początek, który wyłonił się z niebytu
Posłuszny stwórczemu Słowu.”
.
    
Najbardziej znane jest malowidło czwarte - Stworzenie Adama. Bóg wyciąga palec w kierunku pierwszego człowieka. Dzięki Bożej mocy Adam zaczyna żyć; podnosi swoja rękę, ale nie dotyka dłoni Stwórcy. Patrząc, odnosi się wrażenie, że za chwilę wstanie.
     Dekorację Kaplicy Sykstyńskiej Michał Anioł zakończył prawie trzydzieści lat później, przyozdabiając tylną ścianę wspaniałym dziełem- Sądem Ostatecznym. Centralne miejsce na fresku zajmuje postać Chrystusa, surowego Sędziego, z ręką uniesioną w karzącym geście. Po prawej stronie Mesjasza znajdują się wybrańcy, zaś po lewej- potępieni. Stojąca obok Chrystusa Matka Boża współczuje cierpiącym, ale nie ma śmiałości prosić Syna o miłosierdzie. Niosący Księgę Sprawiedliwości aniołowie, dmą w trąby, a z odkrytych grobów powstają zmarli. Wybrańcy idą do nieba, zaś grzesznicy zostają zepchnięci do otchłani, gdzie czekają na nich mitologiczny przewoźnik Charon i piekielny sędzia Minos.
 Michał Anioł uważał się za rzeźbiarza, nie malarza. Mimo to w Kaplicy Sykstyńskiej stworzył dzieło emanujące geniuszem twórcy, łączące w sobie dwie różne dziedziny sztuk pięknych - malarstwo i rzeźbę. Mówi się, że postacie przedstawione na freskach nie są ludźmi, tylko rzeźbami wymalowanymi przez genialnego rzeźbiarza i malarza.
     Pochodzący z Lombardii Michelangelo Merisi, zwany Caravaggiem, to mistrz włoskiego baroku. Jego czterdziestoletnie życie było pełne dramatyzmu. Aresztowany za zabicie w bójce człowieka, uciekł z rzymskiego więzienia i po czteroletniej tułaczce umarł na malarię. Podobnie jak w życiu, również w sztuce, artysta nie potrafił podporządkować się rygorom, burzył obowiązujące kanony, tworząc własny, nowatorski styl. Renesansowemu ideałowi piękna i idealizacji ciała ludzkiego, przeciwstawił siłę wyrazu, dynamizm i prawdę psychologiczną. Używał intensywnych kolorów, kontrastował światło i cień. Motywy mitologiczne, a także religijne przeniósł w plebejski świat, podobny temu, który go otaczał. Malował postaci z ludu i sceny z życia codziennego, a jego modelami byli prości ludzie, czasami wzięci z ulicy.
     Naturalistyczne przedstawienie tematów religijnych wywoływało różne reakcje. Budziło podziw, ale także szokowało i nierzadko było przyczyną poważnych kłopotów malarza. Przykładem może być obraz Zaśnięcie Matki Boskiej, który został uznany za niestosowny i odrzucony przez zleceniodawców. Po Rzymie krążyła plotka, że modelem do postaci Marii było ciało prostytutki wyłowione z rzeki.
     Podczas wizyty w Wiecznym Mieście mieliśmy okazję obejrzeć trzy znane obrazy Caravaggia, zainspirowane historiami biblijnymi. Dwa z nich znajdują się w kościele Santa Maria del Popolo. Scenę ukrzyżowania św.Piotra lombardczyk przedstawia z niezwykłym realizmem. Męczennik to bezbronny starzec, którego twarz wyraża przeogromne cierpienie. On i jego trzej oprawcy wyłaniają się z ciemnego tła. Malarz akcentuje wysiłek i napięcie unoszącego krzyż ciała. Duży format obrazu podkreśla wymowę męczeńskiej śmierci apostoła.
Charakterystyczny dla mistrza baroku światłocień widoczny jest również na obrazie Nawrócenie św.Pawła. Służy on podkreśleniu kontrastu pomiędzy światłem zbawienia i mrokami grzechu. Szaweł leży porażony wielką światłością. W centrum widać konia i uspakajającego go koniuszego. Człowiek symbolizuje rozum, a zwierzę grzech.
     Jednym z najbardziej znanych dzieł artysty jest znajdujące się w Pinakotece Watykańskiej Złożenie do grobu. W kompozycji obrazu dominuje biały całun skontrastowany z czernią tła. Symbolizuje to zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią. Symboliczną wymowę ma także kamień nagrobny, który Chrystus wskazuje lewą ręką. W wielu fragmentach Ewangelii Zbawiciel jest bowiem porównywany do kamienia węgielnego, na którym wznosi się gmach kościoła. Naturalizm artysty najwyraźniej widoczny jest w przedstawieniu postaci Nikodema. Po mistrzowsku odtworzone zostały napięte mięśnie jego nóg, nabrzmiałe żyły i rzadkie włosy. W przedstawieniu Chrystusa zwraca uwagę sina twarz, muskularne ciało i… brudne nogi, takie, jakie według tradycji miał mieć pozujący artyście mężczyzna. Maryja nie jest piękną młodą dziewczyną, jak przedstawiał ją Michał Anioł, lecz starą kobietą, której twarz przeorał ból, a czoło pokryły głębokie zmarszczki. Strój i uczesanie Magdaleny są typowe dla rzymskich kobiet z ludu z początków XVII w.
     Przedstawieni przeze mnie twórcy prowadzili burzliwe, niejednokrotnie pełne dramatyzmu życie. Cechowała ich jednak głęboka religijność, której najwspanialszym wyrazem są dzieła stworzone w hołdzie Bogu i podziękowaniu za „dar piękności”.
Anna Skalska
310447