Kochane Dzieci
Treść
.
Rozpoczęliśmy Wielki Post. Przed nami dni, w których w sposób szczególny będziemy zatrzymywać się na tajemnicach Bożej Miłości zawartych w cierpieniu Pana Jezusa.
Pamiętamy wszyscy, że w tym roku naszą modlitwą otaczamy kapłanów z okazji obchodzonego ROKU KAPŁAŃSKIEGO, a czas Wielkiego Postu jest czasem bardzo pracowitym dla każdego księdza. Jest to czas rekolekcji i czas, kiedy więcej ludzi klęka przy kratkach konfesjonału.
Przy okazji tego ROKU KAPŁAŃSKIEGO poznajemy sylwetki polskich kapłanów, którzy już oglądają Pana Boga w niebie i orędują za nami. W tym miesiącu pochylmy się nad bł. Honoratem Koźmińskim
Honorat Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej. Jego ojciec Stefan Koźmiński był unitą, matka Aleksandra była obrządku rzymskokatolickiego. Na chrzcie świętym otrzymał imię: Wacław. Jako dziecko często służył do Mszy św. ks.kan.Radziszewskiemu, który po każdej Eucharystii udzielał mu specjalnego błogosławieństwa. Jego osobowość wywarła również duży wpływ na duszę młodego ministranta. Wacław od dzieciństwa był bardzo żywy. Odznaczał się także wielką skromnością. Często koledzy milkli w jego obecności, wiedząc, że nie można przy nim prowadzić niewłaściwych rozmów. Jako uczeń odznaczał się dużymi zdolnościami i sumiennością, ku radości swoich rodziców.
.
.
.
Jednak mimo głębokiej pobożności, wyniesionej z domu rodzinnego, oraz zaszczepionego mu przez matkę nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny Wacław stracił wiarę i zaparł się Boga.
Po ukończeniu gimnazjum Wacław rozpoczął dalszą naukę w r Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Budowniczym. W tym czasie został oskarżony o spisek przeciwko carowi i osadzony w Cytadeli w Warszawie. W czasie pobytu w więzieniu Wacława, matka zrozpaczona stanem zdrowia swego syna modliła się codziennie przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej w kościele paulińskim o zdrowie i łaskę wiary dla niego. Po zmaganiach z chorobą, a także z Bogiem i samym sobą, 15 sierpnia 1846 r., w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Wacław przeżył nawrócenie i zaczął powracać do zdrowia. Po wyjściu na wolność, odbył spowiedź generalną z całego życia i zaczął prowadzić surowe, ascetyczne życie. Pełen wdzięczności Bogu za otrzymany dar wiary, jako dziewiętnastoletni młodzieniec 8 grudnia 1848 r. wstąpił do franciszkańskiego Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Warszawie i otrzymała Imię Honorat.
Bł.Honorat zasłynął jako niezmordowany spowiednik. Za jego wstawiennictwem szczególnie w tym miesiącu pamiętajmy o naszych księżach, i o kapłanach, którzy będą głosić rekolekcje dla naszej parafii.
s.Agnia