Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Co może być najlepszą rzeczą, jaką się ma w życiu

Treść


.
Wakacyjno-urlopowy czas podpowiada:
CO MOŻE BYĆ NAJLEPSZĄ RZECZĄ,
JAKĄ SIĘ MA W ŻYCIU
 
    To „najlepsze” utożsamia się z radością, szczęściem i spełnieniem, upragnionym, lecz niełatwym do osiągnięcia. „Podpowiedź” nie zadowoli zapewne zafascynowanych komputeryzacją, techniką czy cyfryzacją, ale osobom zmęczonym zgiełkiem świata i szalonym tempem życia, może się bardzo przydać. W jej świetle bowiem receptą na szczęście jest pasja czytania książek, przyjemność i radość z czytania, Przekonanie, że mieć swój świat książek to wygrywać życie, poznawać i doświadczać; widzieć więcej, myśleć głębiej, częściej się radować i uśmiechać, bogacić wyobraźnię i wrażliwość. Zmieniać się pod ich wpływem i uczyć. Ideałem byłoby zasłużyć na opinię; „włóczędzy na zewnątrz, biblioteki w środku”.
    Nie bez powodu przysłowia nazwano mądrością narodów, z każdego można się czegoś nauczyć. Mówią na przykład, że:
- Dom bez książek, to dom bez okien.
- Człowiek buduje sobie duszę, niby dom złożony z tylu cegieł, ile książek przeczyta.
- Nie ma takiej książki, z której byś się czegoś nie dowiedział.
- Gdy na trzy dni poniechasz czytania, twoje słowa staną się jałowe.
- Nieczytającym zanika pewien organ.
 
Podobne opinie wypowiadają najwięksi twórcy i myśliciele:
- „Kto czyta książki, żyje podwójnie” - Umberto Eco.
- „Ludzie przestają myśleć, gdy przestają czytać” - Denis Diderot
- „Gdyby ludzie przestali czytać tak spontanicznie, bez zakazu, byłaby to najgorsza bomba atomowa, a zarazem najbardziej higieniczna, opróżniłaby ludzi od środka, zanim w ogóle zdaliby sobie z tego sprawę. Chciałbym krzyczeć ze stron tego pisma do rodziców, żeby uchronili dzieci przed tą groźbą. Chciałbym prosić władze miejskie, by inwestowały w biblioteki.” - Jose-Luis Martin Descalzo
 
   Czy mądrość się przebije i przemówi, a apele dotrą? Jak nas, współczesnych ludzi, widzą i oceniają inni?
    Żyjemy w świecie, który oszałamia możliwościami i postępem cywilizacyjnym techniki, ulegamy mediom, reklamom, pośpiechowi. Nadmiernie gromadzimy rzeczy, gubimy wartości, ideały, autorytety. Zanik duchowości odczłowiecza, wplątuje w sieć ograniczeń, uzależnień i mód. Czy to o czymś nie świadczy, że fascynują ostatnio takie dyżurne tematy i zajęcia, jak: programy kuchenne i blogi kulinarne, metody obniżające cholesterol, metody szybkiego odchudzania, kabarety, które zupełnie nie śmieszą i seriale, które odrealniają rzeczywistość. Rozmowy stając się monolityczne, najczęściej „schodzą na psy”, lub seriale, bo to sfery największych zainteresowań. Nierzadko można znaleźć opinie bardzo krytyczne, jak ta cytowana niżej: „W naszym świecie, który nie czyta i jest pełen pustki, dominuje „ Mister Miernota” ze skąpą, chciwą duszą. Czy czytanie zaginęło jak dinozaury? Coraz mniej czytamy. Czy Polska przeszła w stronę dennej rozrywki i naturalna potrzeba piękna się u Polaków zatraciła? Uciekamy od myślenia i uczuć, godząc się na przeciętność i zabijanie sumienia”.
    Na pewno nie jest aż tak źle, ale wiele by trzeba naprawić i zmienić w naszej rzeczywistości. Oto kilka rad i wskazówek, którymi dzielą się doświadczeni życiem:
    Są kompetencje, które można nabyć jedynie czytając lekturę. „ Czytaj, ile możesz, rób notatki na temat tego, co czytasz. Bądź jak pszczoła, która przelatuje z kwiatu na kwiat, wybiera te, które umożliwiają jej tworzenie miodu.”
Wszczepiaj dzieciom pasję czytania od najmłodszych lat, tylko świat książki pozwala rozbudzać wyobraźnię, formułować myśli; bogaci słownictwo, zaspokaja ciekawość świata i ułatwia naukę. Zamiast kolejnej zabawki, której już zmieścić nie ma gdzie, lepiej kupić książkę. Czytanie to rodzaj duchowej aktywności. „ Wiara, która nie staje się kulturą, jest wiarą pustą i przeżytą w sposób niedostateczny”, uczył św.Jan Paweł II. Podobno co drugi Polak nie bierze książki do ręki, znaczna część społeczeństwa ma trudności ze zrozumieniem prostego tekstu.
    Zakończmy jednak rozważania bardziej optymistycznym akcentem, ostatnie badania pozwalają na taki. Według nich zwiastunem „ przebudzenia” i powrotu do książek staje się młode pokolenie, młodzi zaczynają czytać. W ich młodzieżowym języku nieczytanie zaczyna być „obciachem” nie byle jakim. Mamy nadzieję, że za ich przykładem w pięknych, luksusowych wnętrzach domów znajdzie się miejsce na książkę i regały, że i rodzice będą wyrabiać w swoich dzieciach przyjemność z czytania przez całe życie
Są książki dobre na każdy czas, szczególnie na ten trudniejszy w nas, z którym nie bardzo sobie radzimy. Ich mądrością i wiedzą dzielmy się z innymi, również na łamach gazetki
Zofia Gierczyk
 
310347