Historia Parafii pw.św.Elżbiety w Starym Saczu od XIII wieku do 1786 r. (3)
Treść
.
.
HISTORIA PARAFII P.W. ŚW.ELŻBIETY
W STARYM SĄCZU
W STARYM SĄCZU
OD XIII WIEKU DO 1786 r.
Fragmenty opracowane na podstawie
pracy magisterskiej Danuty Zygmunt
Rozdział I
ZARYS DZIEJÓW STAREGO SĄCZA I JEGO MIESZKAŃCY
pracy magisterskiej Danuty Zygmunt
Rozdział I
ZARYS DZIEJÓW STAREGO SĄCZA I JEGO MIESZKAŃCY
.
Pisząc na temat historii parafii, należałoby nie tylko umiejscowić ją na danym terenie, ale także określić rys dziejów miasta, jego rozwoju, przedstawić postacie, które miały znaczny wpływ na pewne wydarzenia mające miejsce w Starym Sączu. Bowiem to wszystko, w pośredni sposób także wpływało na funkcjonowanie parafii, a niektóre z czynników mogły się znacznie przyczynić do jej powstania, jak twierdził badacz dziejów parafii na terenie Małopolski - ks.Bolesław Kumor. Chodzi tu przede wszystkim o powstanie pierwszych ośrodków osadniczych na terenie Sądecczyzny i napływ ludności na te tereny, o rozwój handlu. Zakres niniejszego rozdziału obejmuje okres od początków miasta do XVIII w., gdyż taki też przedział czasowy interesuje nas w historii parafii niniejszej miejscowości, choć większy nacisk jest położony na lata, kiedy w Starym Sączu rezydowała księżna Kinga - wdowa po Bolesławie Wstydliwym, gdyż z jej pobytem wiązała się fundacja klasztoru klarysek, co było również ważne dla odniesienia się do parafii. Klasztor ten stanowił patronat nad sądecką parafią, zaś niektórzy uważają, że to właśnie księżna Kinga ufundowała parafię starosądecką, o czym będzie mowa w następnym rozdziale.
Pisząc na temat historii parafii, należałoby nie tylko umiejscowić ją na danym terenie, ale także określić rys dziejów miasta, jego rozwoju, przedstawić postacie, które miały znaczny wpływ na pewne wydarzenia mające miejsce w Starym Sączu. Bowiem to wszystko, w pośredni sposób także wpływało na funkcjonowanie parafii, a niektóre z czynników mogły się znacznie przyczynić do jej powstania, jak twierdził badacz dziejów parafii na terenie Małopolski - ks.Bolesław Kumor. Chodzi tu przede wszystkim o powstanie pierwszych ośrodków osadniczych na terenie Sądecczyzny i napływ ludności na te tereny, o rozwój handlu. Zakres niniejszego rozdziału obejmuje okres od początków miasta do XVIII w., gdyż taki też przedział czasowy interesuje nas w historii parafii niniejszej miejscowości, choć większy nacisk jest położony na lata, kiedy w Starym Sączu rezydowała księżna Kinga - wdowa po Bolesławie Wstydliwym, gdyż z jej pobytem wiązała się fundacja klasztoru klarysek, co było również ważne dla odniesienia się do parafii. Klasztor ten stanowił patronat nad sądecką parafią, zaś niektórzy uważają, że to właśnie księżna Kinga ufundowała parafię starosądecką, o czym będzie mowa w następnym rozdziale.
Dzieje miasta to inaczej dzieje jego mieszkańców, gdyż wszystkie wydarzenia oddziaływały na ich mieszkańców, którzy stanowili wiernych starosądeckiej parafii. Dlatego warto nakreślić rys ich życia, czym się zajmowali na co dzień, jaką stanowili społeczność, z jakimi problemami musieli się borykać. A było ich niemało, gdyż nie były to tylko bolączki dnia codziennego, lecz także klęski naturalne, liczne pożary, które nawiedzały miasto, oraz najazdy nieprzyjaciela w wyniku sporów politycznych, które najbardziej odbijały się właśnie na zwykłych mieszkańcach.
1. Stary Sącz
1.1. Powstanie i początki miasta
Omawiając początki miasta Starego Sącza, a ściślej mówiąc - Sącza, gdyż tak pierwotnie nazywała się ta miejscowość, należy cofnąć się do czasów wczesnego średniowiecza. Ziemia Sądecka stanowiła obszar, którego granice wyznaczały działy wód. Na południu sięgała po północną część Spiszu z najdalej wysuniętymi miejscowościami: Podoliniec, Lubowla i Gniazdo oraz Pławcem nad Popradem. Północną granicę stanowiła rzeka Łososina, zaś wschodnią rzeka Biała. Z kolei granicę zachodnią, sąsiadującą z kasztelanią krakowską, można wyznaczyć również przebiegiem działu wodnego między Dunajcem a Rabą. Stary Sącz jest położony w centrum Kotliny Sądeckiej w widłach Dunajca i Popradu. Miasteczko rozłożyło się na wzgórzu niewiele wzniesionym nad poziom rzek
Najstarszy znany dokument, w którym pojawiła się nazwa Sącz, pochodzi z XIII wieku, a dokładnie z 1224 r., kiedy był on już grodem kasztelańskim. Jednakże Sącz funkcję kasztelanii mógł sprawować znacznie wcześniej, niż podają to źródła pisane. Na jej siedzibę obierano główny gród, który posiadał ważne znaczenie. W przypadku kasztelanii sądeckiej, historycy badający Sądecczyznę nie są zgodni co do ścisłego określenia, gdzie znajdował się ów gród. Pierwszy historyk Sądecczyzny – Szczęsny Morawski, upatrywał pierwotną siedzibę grodu sądeckiego w Naszacowicach, odległych o około 6 km od obecnego Sącza. Teorię tę argumentował faktem podobieństwa nazwy Naszacowic do gwarowej wymowy Sącza, tj. Sząc, stąd Naszacowice mogły się też nazywać Naszącowicami, jakoby ludowa nazwa miała brzmieć „na Sączowice”. Ponadto dodatkowym atutem przemawiającym za tą hipotezą, miał być fakt położenia wsi Podegrodzie obok owych Naszacowic.
Faktycznie grodzisko to mogło kandydować do pierwotnej kasztelanii, choćby ze względu na swe położenie na wzgórzu i możliwości obronne, jakie spełniało. Andrzej Żaki przyjął również przypuszczenie, iż Naszacowice mogły pełnić funkcję grodu kasztelańskiego, wyprzedzając sądecki gród, który jest znany ze źródeł z XIII wieku. Miał stanowić ośrodek zarówno obronny, jak i administracyjno-polityczny już w IX-XII w. Przypuszcza się, iż wskutek ożywienia nowej drogi handlowej doliną Popradu, którego nie był w stanie już obronić, gród naszacowicki upadł, zaś jego funkcję obronną miał przejąć Sącz, do którego przeniesiono kasztelanię. Niemniej, A. Żaki nie neguje możliwości istnienia równoczesnego obydwu grodów, które mogły spełniać odrębne funkcje.
Jak wyżej wspomniano, poglądy badaczy różniły się niekiedy od siebie. I tak, z hipotezą wysuniętą przez Szczęsnego Morawskiego polemizował Wiktor Bazielich, podobnie jak i Henryk Barycz, wysuwając kontrargumentację w swych pracach na temat Sądecczyzny. Na początek pojawia się wyjaśnienie pochodzenia nazwy Sącz. Jest ona dziś tłumaczona od imienia pierwotnego właściciela osady sądeckiej, a mianowicie Sandka lub Sądka. Było ono zdrobnieniem imienia Sandomir, Sędzimir czy też zdrobniałą formą imienia Sąd. Współcześnie także uważa się, iż gród Sądka tj. Sądecz był właśnie pierwotnym Sączem. Ponadto gród sądecki był położony znacznie dogodniej niż naszacowicki. Bowiem Sącz panował nad dwoma rzekami, będącymi naturalnymi szlakami handlowymi, tj. Dunajcem i Popradem. O ile więc Naszacowice mogły pełnić funkcje obronne w stosunku do Dunajca, o tyle nie mogły zapewnić ochrony szlaku biegnącego wzdłuż Popradu. Szlak biegnący przez Sącz, był jednym z głównych traktów handlowych, jak i komunikacyjnych, biegnących na południe ku Węgrom. Był to gród graniczny, wysunięty najdalej na południe ku granicy węgierskiej, mający ogromne znaczenie jako brama wypadowa na Węgry.
Z kolei Anna Rutkowska-Płachcińska i Andrzej Żaki upatrują na obszarze Podegrodzia centrum kasztelanii sądeckiej, które miałoby znajdować się na terenie dwóch gródków, tj. „Na Grobli koło kościoła” lub na „Zamczysku”. Wniosek taki A. Rutkowska-Płachcińska wysunęła na podstawie uposażenia i wielkości parafii podegrodzkiej, świadczącej o tym, że już w XII wieku Podegrodzie było znaczną osadą. Następnie w połowie XIII wieku miał nastąpić jego upadek, związany z narastającym znaczeniem i zwiększeniem osadnictwa w Sączu. Jednakże i ta hipoteza spotkała przeciwników, jakoby Podegrodzie stanowiło gród kasztelański. Stało się to za przyczyną odkrycia śladów grodziska znacznie obszerniejszego niż oba gródki podegrodzkie na Winnej Górze w Biegonicach, gdzie właśnie dopatrywano się siedziby kasztelańskiej. Za tą ostatnią wersją opowiedział się m.in. Kazimierz Dziwik.
W okresie wczesnopiastowskim ludność Sądecczyzny to głównie wolni chłopi, których obowiązywały daniny na rzecz grodu, rycerzy, musieli także spełniać obowiązek służby zbrojnej. Już pod koniec XII wieku rozpoczął się proces nadawania możnym obszarów niezagospodarowanych lasów przez książąt krakowskich w celach nie tylko wynagrodzenia za wierność władcy i służbę, lecz także brano pod uwagę kwestię gospodarczą. Liczono, iż w ten sposób uda się zagospodarować część ziemi. Kolonizacja osiągnęła do początków XIII wieku najkorzystniejsze tereny Kotliny Sądeckiej. Zresztą Sącz posiadał znakomite warunki osadnicze, znacznie bardziej korzystne od terenu naszacowickiego. Okolice były pokryte lasami lipowymi, dąbrowami, a wokół były bory z dziką zwierzyną oraz żyzne łany.
Jak już wyżej wspomniano, pierwszym zachowanym źródłem, mówiącym wyraźnie o kasztelanii sądeckiej był dokument Leszka Białego z 1224 r. wydany na rzecz biskupa Iwona. I właśnie tam, wśród świadków pojawił się kasztelan sądecki, niejaki Chwalisław. Nie wiadomo jednak, od kiedy spełniał ową funkcję. Następni znani kasztelanowie z XIII wieku to: Dzierżykraj, świadkujący na dokumencie księżny Grzymisławy z 1229 r., Wydźga pojawiający się w 1243 r. zwany też Wrzga lub Witgo. Był on właścicielem Łącka i innych dóbr w ziemi sądeckiej. Później stanowisko kasztelana piastował jego brat, Getko. Najbliższego kolejnego kasztelana spotykamy dopiero w 1262 r. - był to Piotr, świadkujący na dokumencie Bolesława Wstydliwego udzielającego przywileju cystersom koprzywnickim. Natomiast jako ostatniego kasztelana w tym zestawieniu należy wymienić Lasotę, znanego z 1272 r. Zatem można z całą pewnością stwierdzić, iż przynajmniej od pierwszej połowy XIII wieku gród sądecki stanowił centrum administracyjne Ziemi Sądeckiej.
Wybrała i opracowała Jolanta Czech
.
.