Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

> Wystarczy tylko chcieć <

Treść


.
„WYSTARCZY TYLKO CHCIEĆ”
 
    To tytuł nowego projektu przygotowanego przez Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Gniazdo”, którego partnerem jest Powiatowa i Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Starym Sączu, a jego głównym celem - integracja pomiędzy osobami niepełnosprawnymi i w pełni sprawnymi.
Ogromne znaczenie posiadają cele szczegółowe projektu, którymi są: aktywizacja społeczna, zwiększenie świadomości obecności i potrzeb osób niepełnosprawnych wśród mieszkańców lokalnej społeczności, promocja tych osób jako wartościowych podmiotów życia społecznego, likwidacja barier mentalnych pomiędzy światem „zdrowych” i „niepełnosprawnych oraz, co właściwie jest priorytetem - sprawienie, iż młodzież zaangażowana w projekt, dzięki swojej działalności zacznie aktywną postawą przeciwdziałać społecznemu wykluczeniu osób „sprawnych inaczej”.
    W tym miejscu wypada przytoczyć fragment wniosku o dofinansowanie projektu z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (z Europejskiego Funduszu Społecznego). W uzasadnieniu potrzeby realizacji projektu wnioskodawcy napisali: „Osoby niepełnosprawne są defaworyzowane nie tylko przez fizyczne upośledzenie, lecz również skazywane są przez społeczeństwo na margines życia społecznego. W środowisku, z nasileniem w obszarach wiejskich i małych miast, ciągle obecna jest tendencja do ukrywania niepełnosprawności (np. przez członków rodzin, opiekunów - efekt postrzegania niepełnosprawności, jako rzeczy wstydliwej), co często prowadzi do ograniczenia rehabilitacji i rozwoju osób niepełnosprawnych oraz pozbawiania ich udziału w życiu społecznym. W efekcie osoby niepełnosprawne są często znacznie niżej wykształcone, niż umożliwiałyby im to warunki, a ich bierność zawodowa jest ekstremalnie wysoka i niestety obserwuje się jej tendencję wzrostową (w Małopolsce odsetek osób niepełnosprawnych biernych zawodowo wynosi 81,4%). Ma to bezpośrednie przełożenie na niski status materialny osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Zaznaczyć należy, że niepełnosprawność w równym stopniu dotyka kobiet i mężczyzn. Według spisu powszechnego z 2002 r. w gminie Stary Sącz było 1911 niepełnosprawnych mężczyzn i 2163 niepełnosprawne kobiety.
Przeciwdziałaniem tej sytuacji jest m.in. praca na rzecz przemiany mentalności społecznej, jak najszersze otwarcie się „świata zdrowych” na obecność osób niepełnosprawnych w życiu społecznym, co w efekcie doprowadzi do zwiększenia poziomu integracji społecznej, poprawy sytuacji życiowej osób niepełnosprawnych, zwiększenie poziomu aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych”.
            Projekt „Wystarczy tylko chcieć”, jest w pewnym sensie kontynuacją zakończonego w minionym roku „Razem. Integracyjny Teatrzyk Muzyczny” w Starym Sączu”, chociaż są oczywiście innowacje. Uczestniczy w nim 35 osób, a wśród nich 15 osób niepełnosprawnych oraz uczniowie starosądeckich Gimnazjów i dziewczynki, uczennice ze Szkoły Podstawowej w Barcicach, które zapewnią oprawę wokalną przedstawień.
    To kolejne wielkie zadanie i wyzwanie także dla wszystkich członków Stowarzyszenia, jak również jego sympatyków, którzy ciągle dają wyraz swojej serdeczności.
Tak było i tym razem, gdy do jasełek przygotowanych przez niepełnosprawnych adeptów sztuki aktorskiej, potrzebny był turoń. Można go było pożyczyć w Bobowej. Ale trzeba by po niego pojechać. Gdy p.prezes Stowarzyszenia Zofia Wcisło zwróciła się z taką prośbą do swoich kolegów chórzystów: Władysława Korony i Józefa Króla, oni oczywiście chętnie na to przystali. Ale rada, radą zdecydowali, że po co jeździć tam i z powrotem, jak własny turoń na pewno się przyda i ...postanowili go zrobić własnymi siłami. Zaangażowali do pracy jeszcze brata p.Władysława - Franciszka Koronę z Moszczenicy, który wyrzeźbił głowę „stworzenia”, a cały osprzęt zrobił p.Józef. Zakupili jedynie dzwonek i sznurek i ...odświeżyli swą pamięć, jak taki turoń wyglądał za czasów ich dzieciństwa. Udał się wspaniale, a Panowie cieszą się, że w taki niekonwencjonalny sposób mogli pomóc młodzieży. Chętnie o tym opowiedzieli, „przyprowadziwszy zwierzę” na sobotnią próbę. Radość i wdzięczność wszystkich była ogromna.
.

.

.
17 stycznia 2010 r. Zespół Teatrzyku Integracyjnego wystąpił w V Koncercie Kolęd i Pastorałek zorganizowanym w sali Domu Parafialnego, pod patronatem redakcji „Z Grodu Kingi” i Prywatnego Gimnazjum. Wszyscy wypadli wspaniale a turoń prezentował się świetnie.
Poproszeni o wypowiedź o swym zaangażowaniu w to wspaniałe przedsięwzięcie, mówią uczniowie uczestniczący w realizacji obydwu projektów - Gabriela Jastrzębska - uczennica Prywatnego Gimnazjum w Starym Sączu i Marcin Tischner - uczeń LO nr 2 w Nowym Sączu:. „Udział w zajęciach poprzez współpracę z niepełnosprawnymi, uwrażliwił nas na ich potrzeby oraz problemy społeczne związane z niepełnosprawnością. Jest to dla nas również wielka przyjemność i radość tworzenia wspólnie z nimi tego przedsięwzięcia, podczas którego nawiązały się nowe przyjaźnie i znajomości. Dzięki cotygodniowym spotkaniom rozwijają się nasze zdolności aktorskie. Z okazji Światowego Dnia Chorego pragniemy wszystkim niepełnosprawnym złożyć najserdeczniejsze życzenia, aby każdy dzień dawał Wam siłę do pokonywania własnych słabości”.
    O zebranie kolejnych wypowiedzi poprosiłam Kingę Bednarczyk - debiutującą w tym numerze na łamach „Z Grodu Kingi”. Oto one:
 
„Na zajęcia teatralne chodzę wraz z córką drugi rok. Z naszymi aktorami znamy się już bardzo dobrze, a co za tym idzie jesteśmy bardziej zintegrowani. Każda próba to wspaniała zabawa nie tylko dla uczestników. I uczniowie i podopieczni „Gniazda” są otwarci, pełni energii, a optymizmem to wręcz „porażają” wszystkich wokół. Ale są też niezwykle zdyscyplinowani, ponieważ wiedzą już z doświadczenia, że gra na scenie to ciężka praca. Bardzo cenię sobie zaangażowanie wszystkich uczestników i tych, którzy od strony technicznej czuwają nad każdą próbą” - powiedziała mama Agnieszki - Grażyna Bednarczyk
 
Monika Olchawska - klasa I, Gimnazjum im.Juliusza Słowackiego mówi:
„Na zajęcia teatralne z osobami niepełnosprawnymi uczęszczam od dwóch miesięcy. W zeszłym roku widziałam „Akademię naszych marzeń”. Przedstawienie bardzo mi się podobało i zachęciło do tegorocznych prób w Klubie „Omen”. Atmosfera pracy jest miła i ciepła. Podczas prób zdarzają się bardzo śmieszne i spontaniczne sytuacje. Wszystko to sprawia, że my - nowi uczestnicy, czujemy się fantastycznie. Myślę, że jeśli czas tylko pozwoli, to chęci na pewno mi nie zbraknie do prób i występów w teatrze integracyjnym.”
 
Patrycja Marczyk - klasa II, Gimnazjum im.Juliusza Słowackiego:
„Z wielką chęcią chodzę na każdą sobotnią próbę do „Omenu”. Zajęcia bardzo mi się podobają. Już nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy i poznałam niezwykle wartościowych ludzi. Próby to przede wszystkim praca, ale praca, która daje ogromną satysfakcję. Zamierzam chodzić tam tak długo, jak długo istnieć będzie nasz integracyjny teatr.”
 
Ilona Legutko - pisząca także do gazetki „Nasz Dom” - wydawanej przez Środowiskowy Dom Samopomocy w Cyganowicach napisała m.in.:
„Oprócz aktorów fantastycznie odgrywających swoje kwestie, mamy również chórek, składający się z dziewczyn ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Barcicach. Dzięki takim spotkaniom, łatwo można zawrzeć nowe kontakty, przyjaźnie, można rozwijać swoje pasje, zainteresowania, miło spędzić czas. Dzięki temu poznałam wiele ciekawych osób, zainteresowałam się grą aktorską, polubiłam pracę nad nowymi postaciami, zaczęłam pisać własne opowiadana i scenariusze.”
 
    Uczestnicząc w bez mała wszystkich występach poprzedniej edycji teatrzyku integracyjnego „Akademia naszych marzeń”, tak na krakowskim Małym Rynku, w Łomnicy Zdroju podczas integracyjnego spotkania ze Stowarzyszeniem „Nasz Dom” z Piwnicznej, na starosądeckim Rynku, czy podczas osiedlowych festynów w Cyganowicach, czy na osiedlu Słonecznym czuło się ogromną radość, tak ze strony aktorów, jak i wszędzie bardzo licznie zgromadzonej publiczności. Radości towarzyszyła wdzięczność i nadzieja, także płynąca ze wszystkich stron. Wiem, że te odczucia płynące z poczucia wiary, iż to, co się robi, jest ze wszech miar słuszne, ważne i potrzebne nam wszystkich, będzie towarzyszyć także przy tegorocznej realizacji projektu.
Wszak: wystarczy tylko chcieć!
Jolanta Czech
346810