Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

Obchody 89. rocznicy odzyskania niepodległości

Treść


.
“Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo,
któremu na imię Polska,
raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością...”
Jan Paweł II
.
OBCHODY 89. ROCZNICY
ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI
“Odpowiedzialność za los ziemskiej Ojczyzny”
“Co jest ojczyzna” - Oto ja ci powiem:
Starzy ją zwali swym życiem, swym zdrowiem,
Służąc jej wiernie w złym i w dobrym losie.
Co jest ojczyzna? - To twej chaty ściany,
To dach twój stary, słomą poszywany,
To zagon żyta, co cię karmi w głodzie,
Z rzeczki twej woda, co cię rzeźwi w lecie,
To piękność dziewcząt, co ci serce bodzie,
To twoje niebo najpiękniejsze w świecie,
Smak twego jabłka, cień twojej jabłoni,
To dzwon kościelny, co ci na mszę dzwoni,
To twoich sejmów trwałość i swoboda,
To twego ojca posiwiała broda.
11 listopada - data Narodowego Święta Odzyskania Niepodległości.
Kolejne rocznice wiążą się nierozerwalnie ze wspomnieniem o tych, którzy o niepodległość Polski walczyli, w bojach ginęli, ofiarowując swe życie za Najjaśniejszą Rzeczpospolitą.

Tegoroczne obchody Święta, jak zwykle zgromadziły w kościele parafialnym mieszkańców miasta i gminy, władze samorządowe, poczty sztandarowe różnych organizacji i stowarzyszeń. Nie zabrakło strażaków i starosądeckiej orkiestry dętej. Mszę św. w intencji Ojczyzny odprawili księża: prałat Alfred Kurek, dziekan Paweł Tyrawski i płk.Augustyn Dzięgiel.
W homilii ks.Bogusław Ruchała podkreślił, że to zgromadzenie eucharystyczne “jest komunią między nami, którzy żyjemy jeszcze tu, na ziemi, a tymi, którzy odeszli do wieczności. Pragniemy wspólnie dziękować Bogu za obie ojczyzny, które mają ze sobą wiele wspólnego, których trzeba się uczyć, o które trzeba się troszczyć, a jeśli przyjdzie taka potrzeba, za które trzeba oddać własne życie (...)
Współbrzmi z tym dzisiejsze pierwsze czytanie zaczerpnięte z Drugiej Księgi Machabejskiej. Ukazuje ono męczeństwo siedmiu braci, którzy wraz ze swoją bohaterska matką oddali życie w obronie wiary i praw ojczystych. Wcześniej wyznali oni: “Jesteśmy gotowi raczej zginąć, aniżeli przekroczyć ojczyste prawo” (2 Mch 7,2). Dla Narodu Wybranego wiara i ojczyzna stanowiły jedno. Ginąc za wiarę, ginęło się w obronie ojczyzny. Walcząc z wrogiem, najeźdźcą walczyło się w obronie Boga i wiary. Czyż również w dziejach naszego narodu i naszej ojczyzny nie było podobnie? Czyż słowa “Bóg, Honor, Ojczyzna”, wypisywane na sztandarach nie były świadectwem związku, jaki istnieje dla człowieka pomiędzy ojczyzną ziemską i niebieską? Uczyć się odpowiedzialnie ziemskiej ojczyzny znaczy więc poznawać coraz lepiej ojczyznę niebieską i coraz bardziej jej pragnąć.
Ojczyzny nie tylko trzeba się uczyć ale również o nią trzeba się troszczyć. Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński, powiedział kiedyś takie słowa: “Przy udziale bohaterskiej wiary, gotowości do ofiar i służby oraz miłości społecznej rodzi się sumienie narodowe. Bez sumienia narodowego, najbogatsze nawet państwo nie zdoła utrzymać bezpieczeństwa ojczyzny”. Troska o ojczyznę według prymasa Wyszyńskiego, polega więc na trosce o sumienie narodowe, o sumienie wszystkich Polaków. Troszcząc się o własne sumienie , troszczymy się o własną ojczyznę. To taka prosta, ale często niedostrzegana zależność. Niejednokrotnie przypominał o niej Ojciec Święty, sługa Boży Jan Paweł II. Domagał się on ludzi sumienia, zwłaszcza u sterów władzy. Ale przecież w systemie demokratycznym, który panuje w naszej wolnej ojczyźnie, to my wyborcy decydujemy o tym, kogo wybieramy na prezydenta, posłów, senatorów, a przez nich premiera i ministrów. (...)
Miłość do ojczyzny powinna zawsze wyrażać się w modlitwie za nią oraz o to, by Bóg oddalił od niej wszelkie nieszczęścia, a przede wszystkim wojnę i niewolę. Któż z nas nie pamięta, jak przez dziesiątki lat śpiewaliśmy pełną piersią: “Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Dzisiaj w wolnej już Polsce musimy pamiętać, że dar wolności nie jest czymś stałym. A także o tym, że źle rozumiana wolność może szkodzić ojczyźnie, a nawet na nowo poddać ja w niewolę.
W XVII wieku Wespazjan Kochanowski pisał: “Miła mi wolność, bom się też w niej rodził, nią się zdobię i szczycę, jednak jej zażyć życzę, żebym nią własnej ojczyźnie nie szkodził”. Modlitwa za ojczyznę, jest równocześnie modlitwą o umiejętne korzystanie z daru wolności. Jest modlitwą za rządzących i rządzonych, za pomyślność materialną, ale jeszcze bardziej za rozwój duchowy narodu. Nie bójmy się modlić również o to, aby nasza ojczyzna była wybawiona od ludzi przewrotnych i złych, zwłaszcza na najważniejszych w państwie stanowiskach. Niech ta modlitwa nie będzie zanoszona tylko raz czy dwa razy do roku, gdy obchodzimy nasze święta narodowe. Pamiętajmy o częstej modlitwie za ojczyznę. Boże błogosław Polskę, nasza ojczyznę”.
Kaznodzieja zakończył słowami cytowanego wyżej wiersza Ludwika Kondratowicza: “Nocleg hetmański”.
Po uroczystej Mszy św. zakończonej odśpiewaniem pieśni: “Boże coś Polskę”, jej uczestnicy w uroczystym pochodzie udali się na Nowy Cmentarz, gdzie zgodnie z tradycją odbył się apel poległych, walczących na różnych frontach, wzywano tych, którzy zostali bestialsko zamordowani w miejscach kaźni naszego narodu, takich jak hitlerowskie obozy koncentracyjne i sowieckie obozy śmierci, o których oficjalnie można mówić dopiero od czasu odzyskania wolności w 1989 roku, o czym młode pokolenia Polaków muszą wiedzieć i pamiętać. To jest bowiem Święto wielkiej narodowej pamięci. Nazwiska tych starosądeczan, którzy zginęli na Golgocie Wschodu, a którzy mocą decyzji Prezydenta RP pośmiertnie zostali awansowani, przypomniał w swoim wystąpieniu p.burmistrz Marian Cycoń. Są to: płk.Ludwik Pawlikowski - syn Stanisława, zamordowany w Katyniu, awansowany do stopnia generała brygady; kpt.Stanisław Cycoń - syn Jana, zamordowany w Charkowie, awansowany do stopnia majora; por.Wojciech Znamirowski - syn Wojciecha, zamordowany w Katyniu, awansowany do stopnia kapitana; p.por.Stanisław Grabowski - syn Filipa, zamordowany w Katyniu, awansowany do stopnia porucznika; p.por.Józef Szymański, syn Jana, zamordowany w Katyniu, awansowany do stopnia porucznika; p.por. Jan Żurawski - syn Jacentego, zamordowany w Katyniu, awansowany do stopnia porucznika; przodownik policji państwowej Stanisław Rzęsikowski, syn Wawrzyńca, zamordowany w Twerze, awansowany do stopnia aspiranta policji państwowej.
Modlitwę za zmarłych poprowadził ks.prałat Alfred Kurek.

Delegacje samorządu i organizacji złożyły kwiaty pod pomnikami poległych.

Kolejną częścią uroczystości było poświęcenie nowego samochodu pożarniczego, którego dokonał Ksiądz Prałat - “aby szczęśliwie służył społeczności miasta i regionu, i oby jak najrzadziej musiał być używany”!
Historię pozyskania nowego wozu strażackiego przedstawił prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Sączu p.Antoni Wilk:
“Starania o zakup nowego samochodu pożarniczego rozpoczęto w lipcu ubiegłego roku. Wówczas delegacja w składzie: komendant Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu brygadier J.Basiaga, komendant ZOSP druh Antoni Piętka i prezes OSP Stary Sącz Antoni Wilk - udała się do komendanta głównego PSP gen.Krzowskiego z prośbą o pomoc w uzyskaniu samochodu pożarniczego, lub przyznania dotacji na jego zakup. Ustalono wówczas, że Komendant Główny PSP zabezpieczy w budżecie taką kwotę, jaką zadeklaruje Burmistrz Starego Sącza, na zasadzie wspólnego finansowania zakupu. W grudniu 2006r. druhowie ze starosądeckiej OSP uzyskali informację, że Szkoła Aspirantów Pożarnictwa w Nowej Hucie, posiada do zbycia samochód produkcji USA, typ E-ONE HASH. Niezwłocznie wystąpiono z wnioskiem do Komendanta Głównego PSP, uzyskując poparcie Komendanta Miejskiego w Nowym Sączu i Komendanta Wojewódzkiego w Krakowie, o nieodpłatne przekazanie w/w samochodu. Stosowne decyzje zostały podjęte i w dniu 24 sierpnia bieżącego roku samochód został nam przekazany. Został on wyprodukowany w 1993 r. Posiada dwa zbiorniki na wodę o łącznej pojemności 3800 litrów; jest w pełni zautomatyzowany, sterowany komputerem. Posiada silnik o mocy 350 KM, jak również wiele urządzeń do prowadzenia akcji ratowniczo - gaśniczej. Pojazd ten o wartości ponad 800 tys. złotych otrzymaliśmy nieodpłatnie.
W tym miejscu pragnę poinformować, że starosądecka jednostka jest najbardziej mobilna w powiecie nowosądeckim. Każdego roku druhowie z OSP wyjeżdżają na akcje ratowniczo - gaśnicze od 120 do 160 razy. Poza nowo otrzymanym samochodem starosądecka OSP posiada jeszcze wozy pożarnicze: IVECO, STAR i LUBLIN, i od 1995 r. jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego” - powiedział Prezes OSP.
Ratowanie życia i mienia ludzkiego - to wyzwania, jakie stają przed strażakami, szczególnie tymi, poświęcającymi ochotniczo swój czas, siły i zdolności. Jest to powołanie szczególne, nie każdego stać na nie. Zawsze z narażeniem swojego zdrowia i niejednokrotnie życia, biorą udział w skomplikowanych akcjach ratunkowych. Można ich nazwać “obrońcami w czasie pokoju”. Dobrze więc, że te dwie podniosłe uroczystości połączone zostały w jedną. Ojczyzna bowiem w każdym czasie wymaga troski, której przejawem jest dbałość o wszystko, co ją stanowi: o język, kulturę narodową, regionalne tradycje i zwyczaje, o groby i zabytki. To również zadanie dla naszego społeczeństwa.
Jolanta Czech
310738