Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

Kochane Dzieci

Treść


.

    Witam Was jeszcze w listopadzie, ale już adwentowo. Przed nami blisko cztery tygodnie oczekiwania na Boże Narodzenie. W tym czasie będzie nam towarzyszył bł. Rafał Chyliński.
    W 1991 roku papież Jan Paweł II podczas kolejnej pielgrzymki do Polski ogłosił o.Rafała, franciszkanina - błogosławionym. Papież powiedział podczas homilii, że Polakom grozi powtórka z historii, z czasów, w jakich żył nowy błogosławiony „kiedy ludzie jedli i pili, używali przyjemności zapominając o wyższych wartościach. Odkryty na nowo błogosławiony jest dla naszych czasów jakby latarnią morską ostrzegającą rodaków przed rozbiciem na skałach użycia, zbytniej pobłażliwości wobec zła i pogrążeniem narodu w otchłań nowej niewoli”. Jakie więc było życie błogosławionego Rafała?
.
       
.
    Melchior Chyliński urodził się we wsi Wysoczka, w parafii Buk, na zachód od Poznania. Na chrzcie otrzymał imię Melchior, bo przyszedł na świat w święto Trzech Króli 6 stycznia 1694 r. Melchior był nieśmiały, unikał zabaw z kolegami. Chętnie za to przewodził dzieciom z folwarku, odprawiając z nimi jakby nabożeństwa i procesje, a nawet głosząc im nauki. Chłopiec początkowo uczył się w domu, potem w Kolegium Ojców Jezuitów w Poznaniu. Po śmierci ojca zaciągnął się do wojska, do Regimentu Królewskiego, ale to nie było Jego powołanie. Melchior zamienił wojsko na służbę "u większego Pana", podobnie jak uczynił to przed wiekami św. Franciszek z Asyżu. W Krakowie wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, zwanych franciszkanami, i po obłóczynach otrzymał imię zakonne Rafał. Najdłużej o.Chyliński przebywał w Łagiewnikach niedaleko Łodzi, gdzie również powierzono mu opiekę nad żebrakami. Wielu ich przyciągało sanktuarium św.Antoniego Padewskiego - miejsce licznych odpustów i pielgrzymek. Tam właśnie o.Rafał zasłynął jako wielki opiekun chorych, ubogich i nieszczęśliwych, a także jako spowiednik, pokutnik i egzorcysta. Szukali u niego pomocy dla swych dusz i ciał nie tylko chorzy i bezdomni, ale i ludzie ze szlacheckich rodów. W swoim miłosierdziu o.Rafał posuwał się tak daleko, że oddawał swój płaszcz czy bieliznę, a spiżarnia klasztorna za jego przyczyną nieraz świeciła pustką.
    Pełne pokuty i cierpienia życie o.Rafała Chylińskiego trwało zaledwie 47 lat. Umarł w Łagiewnikach w grudniu 1741 r. O ile za życia uznawano jego wielkie miłosierdzie i moc pokuty, o tyle po śmierci wsławił się wieloma cudami. Legenda mówi, że o.Rafał miał sam przypomnieć się swoim współbraciom. Oto do klasztoru przybyła pewna niewiasta, aby podziękować franciszkanom za chleb, który otrzymała od jednego z ojców. Nikt w klasztorze nie przyznawał się jednak do tego czynu miłosierdzia.
- Nie ma go tutaj - przyznawała owa niewiasta - ale łatwo go rozpoznam, bo gdy pochylał się nad piecem, by się ogrzać, z paleniska wypadł rozżarzony węgielek i wypalił mu dziurę w habicie.
Nie ustępowała nawet na wyraźne stwierdzenie gwardiana, że widziała już wszystkich braci, którzy mieszkają w łagiewnickim klasztorze.
- A ten, no ten na obrazie?- spytała, wskazując portret o. Rafała.
- Ależ on nie żyje od lat!
Gdy jednak otwarto jego trumnę, znaleziono nienaruszone rozkładem ciało, ubrane w habit, w którym wypalona była świeża dziura.
    Rozpoczął się czas Adwentu, uczmy się od błogosławionego Rafała, byśmy umieli dostrzegać potrzebujących i chętnie im pomagali w ten sposób przygotowując się na przyjście Pana Jezusa.
s.Agnia
346810