Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki
Przejdź do Menu Techniczne

Menu Dodatkowe

W 94 ROCZNICĘ ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI

Treść


.
Starosądeckie świętowanie i refleksje
W 94 ROCZNICĘ
ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI
 
    Po 123 latach niewoli Polska wolna! Spełnienie marzeń, entuzjastyczna radość. Nikt nam wolności nie podał na tacy, została wywalczona i wypracowana kosztem ogromnych ofiar i wyrzeczeń. Dumę, że wolno nam być Polakami, przenosimy z pokolenia na pokolenie .Mieliśmy wielkiego nauczyciela patriotyzmu w osobie bł.Jana Pawła II. Żyje w nas Polska, przywiązanie do niej i miłość, choć może na co dzień nie obnosimy się z tym, utożsamiając się z autorem piosenki: „Nie pytaj o Polskę” i jego prośbą zawartą w słowach:
                        Nie pytaj mnie
                        co ciągle widzę w niej.
                        Nie pytaj mnie,
                        dlaczego w innej nie.
                        Nie pytaj mnie,
                        dlaczego ciągle chcę
                        zasypiać w niej i budzić się.
 
Odpowiadając na te intymne pytania Grzegorza Ciechowskiego z „Republiki”, a równocześnie w hołdzie złożonym jemu i Polsce, zespół ELDO wyśpiewał pieśń, parafrazującą wypowiedź amerykańskiego prezydenta, o roli ojczyzny w życiu człowieka:
                        „I nie pytaj mnie o nią,
                        znasz ją doskonale.
                        Nie pytaj, co tobie da,
                        lecz co ty możesz zrobić dla niej.
                        Codziennie w innym stanie ją spotykasz,
                        lecz czujesz tylko dumę,
                        gdy ktoś o nią cię zapyta(…)
                        Widzieć ją, jaka jest,
                        starać się rozumieć w głosów tłumie,
                        czego naprawdę chce i co czuje…
                        Kochać ją,
                        Choć z nią czasem los parszywy”
 
Czy tak potrafisz, chcesz? Czy może na Ciebie liczyć? Na każdego z nas? To tylko kilka pytań tytułem wstępu do wolnościowych rozważań .Przyjrzyjmy się teraz temu:
 
JAK ŚWIĘTOWALIŚMY W STARYM SĄCZU?
 
    Tegoroczny program obchodów Święta Niepodległości, przygotowany przez Centrum Kultury im.Ady Sari, w porozumieniu z władzami samorządowymi, był wyjątkowo ambitny i urozmaicony. Już w piątek 9. listopada, dla upamiętnienia historycznych wydarzeń, na terenie Centrum Pielgrzymowania „Opoka”, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów uczestniczyli w XII Niepodległościowym Biegu Przełajowym o Puchar Burmistrza Starego Sącza oraz w Legionowym Biegu z Busolą. W godzinach wieczornych, w sali kina „Sokół”, królowały piosenki żołnierskie i legionowe, pieśni patriotyczne i narodowe w wykonaniu uczniów 11 szkół z terenu miasta i gminy. Do tego koncertu jeszcze wrócimy pod koniec relacji.
    Sobota przyniosła mnóstwo emocji i wzruszeń rodzinom Jubilatów i małżonkom, odznaczanym i świętującym z okazji długoletniego pożycia małżeńskiego. Relację z przebiegu tej uroczystości zamieszcza w tym numerze p. Kinga Bednarczyk.
    Niedziela, 11 listopada, stanowiąca centrum obchodów niepodległościowych, rozpoczęła je od Gołkowic. Tutaj młodzież szkolna przygotowała piękną akademię, a po liturgii Mszy św. w procesji udano się pod pomnik ofiar faszyzmu i komunizmu, gdzie miał miejsce Apel Poległych. W Starym Sączu o godzinie 10.30 spod budynku Centrum Kultury i Sztuki, ulicami miasta wyruszył pochód w kierunku kościoła parafialnego św.Elżbiety, na główną uroczystość religijną.
    O godz. 11.00 rozpoczęła się uroczysta Msza św. za Ojczyznę i wszystkich poległych w walce o wolność. Współkoncelebrowali ją ks.pułkownik Augustyn Dzięgiel i ks.proboszcz Marek Tabor. Wśród uczestników znaleźli się: poseł na Sejm Marian Cycoń, burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek, samorządowcy, reprezentanci instytucji i organizacji lokalnych, straż i poczty sztandarowe, a także mieszkańcy miasta i gminy. Oprawę artystyczną liturgii nadali; Chór Parafialny i Młodzieżowa Orkiestra Dęta pod batutą dyrygenta Stanisława Dąbrowskiego. Okolicznościową homilię wygłosił ks.Michał Wójcik, rozważając między innymi współczesne rozumienie pojęć: Bóg, Honor i Ojczyzna, a także kwestie łączenia wartości narodowych z chrześcijańskimi oraz wykorzystywania ideałów bł.Jana Pawła II i św.Kingi w codziennym życiu.
.

.
    Eucharystię zakończyła, tradycyjnie już śpiewana w ważnych momentach dziejowych, pieśń „Boże coś Polskę…”, po czym nastąpił przemarsz wszystkich uczestników na nowy cmentarz. Tutaj, przed pomnikiem żołnierzy II wojny światowej, odbył się Apel Poległych prowadzony przez starszego chorążego sztabowego Straży Granicznej, Józefa Szablę. Modlitwy za ofiary walk niepodległościowych, za wszystkich zmarłych i poległych w obronie wolności i polskości odmówił ks.prałat Marek Tabor.
    W krótkim wystąpieniu burmistrz Jacek Lelek, nawiązując do trudnych dziejów naszej Ojczyzny, uczulił na ciążące zobowiązania za wywalczoną wolność, na obowiązek pamięci, wdzięczności i poczucia dumy narodowej u Polaków. Zwrócił też uwagę na konieczność budowania nowoczesnego, sprawiedliwego państwa, w którym będzie miejsce dla wszystkich rodaków, w którym będą dobre prawa, mądre władze, sprawiedliwe sądy, solidarność i jedność celu. Oficjalną część uroczystości zakończyło składanie przez delegacje wieńców i wiązanek kwiatów, w hołdzie walczącym i poległym za Ojczyznę.
Ostatnim już punktem niepodległościowych obchodów w naszym mieście stało się wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych i legionowych w restauracji „Marysieńka”. Dopisali starosądeczanie, wielu przybyło całymi rodzinami, było więc pokoleniowo, nastrojowo, radośnie i wspólnotowo. Śpiew wypadł kapitalnie przede wszystkim dzięki świetnemu akompaniamentowi państwa: dyr.Szkoły Muzycznej Joanny Ustarbińskiej-Dutki i jej męża Stanisława Dutki, a także dzięki śpiewnikom przygotowanym przez dyr. CKiS Wojciecha Knapika. Wszystkie 15 piosenek, przeważnie wielozwrotkowych, udało się dzięki temu entuzjastycznie wyśpiewać. W narodowe barwy, gustownie przystrojone stoliki wabiły przysmakami restauracyjnymi, wszystkim udzielało się wzruszenie i radość. Szczerze uradowany p.Burmistrz dziękował organizatorom i uczestnikom, śpiewał zapamiętale, chwilami nawet dyrygował, a na koniec wykrzyknął w zachwycie: „Naprawdę możemy być dumni, że jesteśmy Polakami!” Reprezentujący władze samorządowe p.Marian Lis serdecznie podziękował Organizatorom za wspaniały wieczór, świetną atmosferę, za przebogate triduum przeżyć patriotycznych, piękne imprezy i rodzenie się nowych tradycji w przeżywaniu narodowych rocznic.
    Uroczystości dobiegły końca, ale relacja jeszcze nie, obiecaliśmy wrócić do piątkowego wieczoru i fantastycznej inicjatywy Dyrekcji Centrum Kultury i Sztuki im.Ady Sari, a tym, którzy nie byli obecni pokazać, jak wiele stracili. Chcemy też docenić i upamiętnić narodziny nowej tradycji, w przyszłości być może przemianowanej w drugi już starosądecki festiwal, obecnie zaś noszącej nazwę:
 
I MIĘDZYSZKOLNY PRZEGLĄD
PIEŚNI PATRIOTYCZNEJ
 
    W piątkowy wieczór, o 17.00 odświętnie udekorowana sala „Sokoła” pęczniała w szwach. Objęły ją we władanie dzieci i młodzież gimnazjalna 11 szkół. Mieniło się w oczach od różnorodności strojów i barw, przeważały te w tonacji bieli, czerwieni i czerni, galowe, narodowe, zdobione emblematami, kotylionami, chorągiewkami. Wyczuwało się podniecenie, zaangażowanie i radość młodych wykonawców, uszczęśliwionych możliwością zaprezentowania się na scenie i uczestnictwa w ważnym wydarzeniu. Reprezentowali 6 szkół podstawowych - z Gabonia, Gołkowic, Moszczenicy, Popowic, Skrudziny i Starego Sącza; 4 gimnazja - z Barcic, Gołkowic i dwa starosądeckie: prywatne i im.Juliusza Słowackiego oraz zespół szkół z Przysietnicy.
    Ponad 100 wykonawców występowało chóralnie i solowo, w zespołach instrumentalno - wokalnych, inscenizująco a nawet i tanecznie, wykonując dwa utwory. Każda szkoła czymś zachwycała, wszyscy bardzo się podobali i zasłużyli na gorące brawa. Rewelacyjnie zainaugurowali przegląd uczniowie Moszczenicy wykonaniem poloneza Ogińskiego, prezentując się bardzo pięknie w regionalnych strojach. W wykonywanym repertuarze znalazło się 23 utwory, między innymi „Rota” i „Gaude Mater Polonia”. Największą popularnością cieszyły się piosenki: „Biały krzyż”, Marsz Pierwszej Brygady”, „Jest takie miejsce” i „Rozkwitały pąki…”. Zapadały w serca piękne melodie i powtarzające się słowa pamięci o tych, których już nie ma i o urodzie polskich kwiatów, o tym, że tu są nasze korzenie, rodzice i ulice, nasz pępek świata, przydrożny krzyż i święty gaj. I ta końcowa prośba, wyśpiewana przez dzieci ze Skrudziny:
                        „Dopomóż Boże i wytrwać daj!
                        To nasze miejsce. To nasz kraj.”
 
   Za ten wieczór wzruszeń i nadziei, budzący najlepsze uczucia i refleksje, należy się podziękowanie wielu: szkołom, które nawet w najtrudniejszych czasach były ostoją polskości, nauczycielom i opiekunom za odzew i podjęcie zadania, rodzicom za wsparcie, uczniom za zapał i entuzjastyczne podejście do pomysłu. Przede wszystkim jednak słowa uznania dla pomysłodawców i organizatorów, za świetną inicjatywę Dyrekcji Centrum Kultury i Sztuki im.Ady Sari. Również za działania edukacyjne, których zapowiedzią było ufundowanie drobnych upominków dla uczestniczących szkół, a dla każdego z uczestników „Przeglądu” karnetu na trzy niedzielne projekcje filmów animowanych i familijnych. Burzą oklasków podziękowała za ten prezent młodociana część widowni.
.

.
    To, że kino okazało się za małe i miejsc siedzących brakowało, dziwnie nie zmartwiło tym razem Burmistrza Starego Sącza, a po koncercie wywołało nawet entuzjastyczne wyznanie: „Jak dobrze jest być Polakiem, żyć w wolnej Polsce i tę wolność dalej tworzyć. Jak dobrze, że jesteśmy narodem bogatym ludźmi, dziećmi, i młodzieżą tak uzdolnioną i utalentowaną.”
    Przygotowanie tak bogatych obchodów rocznicowych musiało wielu kosztować, trudna miłość Ojczyzny też kosztuje, ale największy nauczyciel wiary i patriotyzmu, bł. Jan Paweł II pouczał: „Nie chciejmy takiej Polski, która by nas nie kosztowała. Nie bójmy się tej trudnej miłości.” Kończąc niepodległościową homilię w warszawskim kościele św.Krzyża, o.Jacek Salij, nawiązując do czytania ewangelicznego, podsumował ją bardzo mądrym pouczeniem i apelem:
   „Do dobra Ojczyzny, w sposób realny, może się przyczynić każdy. Trzeba po prostu to swoje „niewiele”, swój „wdowi grosz” składać co dzień do ojczystej skarbonki; żyć dobrze i uczciwie, być sprawiedliwym, solidarnym, wrażliwym na biedę i nieprawość, życzliwym i ofiarnym. Starajmy się, żebyśmy umieli kochać Ojczyznę dla siebie i dla innych. Tak kochać, żeby to samemu Bogu się podobało.”
Zofia Gierczyk
 
313391