Powstaje nowy film o księdzu Józefie Tischnerze
Treść
.
„JEGO OCZAMI”
POWSTAJE NOWY FILM
O KSIĘDZU JÓZEFIE TISCHNERZE
O KSIĘDZU JÓZEFIE TISCHNERZE
O kręceniu starosądeckich sekwencji do filmu: „Jego oczami” opowiedział mi Andrzej Długosz, kustosz Muzeum Regionalnego.
4 października ekipa filmowa pod kierunkiem autora scenariusza, reżysera i producenta w jednej osobie - Szymona J.Wróbla, wizytowała miejsca filmowych planów: w klasztorze Sióstr Klarysek i Muzeum Księdza Józefa Tischnera, na piętrze „Domu na Dołkach”. Podczas rozmów zdradzono trochę szczegółów dotyczących filmu i umówiono się na sesję zdjęciową. Wcześniej, w celu omówienia logistyki przedsięwzięcia, do Starego Sącza przyjechał kierownik produkcji filmu Łukasz Wójcik, który potwierdził obecność ekipy filmowej w naszym mieście 19 października.
Nie mogąc w tym czasie spotkać się z ekipą filmową, informacje uzyskane od p.Andrzeja poszerzyłam o te, zawarte na Facebooku, gdzie codziennie można było przeczytać krótkie relacje ze zdjęciowego planu, jak również obejrzeć zdjęcia: http://www.facebook.com/pages/Jego-Oczami/212398508890671
Głównym bohaterem, narratorem i przewodnikiem po miejscach ważnych w życiu Księdza Filozofa takich jak: Stary Sącz, Łopuszna, Turbacz, Kraków, okolice Żywca - w tym Jeleśnia, która miała być pierwszą parafią ks.Tischnera po ukończeniu seminarium, jest młodszy o 15 lat brat ks.Józefa - Kazimierz Tischner. A postać to wyjątkowa, co potwierdza swą wszechstronną działalnością, która w tym roku została doceniona i uhonorowana.
„Od pięciu lat kapituła nagrody Ars Quaerendi, ustanowionej przez Zarząd Województwa Małopolskiego, przyznaje wyróżnienia za wybitne działania na rzecz rozwoju i promocji kultury. W tym roku jury w składzie: prof.Franciszek Ziejka (przewodniczący), prof.Józef Gawlik, prof.Łukasz Konieczko, prof.Stanisław Krawczyński, prof.Jerzy Stuhr, Jacek Krupa i Zdzisław Trela postanowiło uhonorować tą nagrodą Kazimierza Tischnera i Stanisławę Trebunię-Staszel za ich wkład w promowanie kultury regionalnej oraz propagowanie spuścizny ks.prof.Józefa Tischnera. Uroczystość wręczenia nagród miała miejsce 16 października 2012 roku w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, w Pałacu Krzysztofory. Przybyli na spotkanie laureaci i goście spotkali się w najbardziej reprezentacyjnym miejscu Pałacu, w Sali Fontany. Słowa powitania wygłosił dyrektor Muzeum Historycznego, następnie głos zabrali: p. Jacek Krupa, członek Zarządu Województwa Małopolskiego i prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący jury. W swoich wystąpieniach podkreślili ogromne znaczenie podejmowanych przez laureatów ambitnych przedsięwzięć, przyczyniających się do urozmaicenia regionalnej oferty kulturalnej. Nagrody w kategoriach Mistrz i Uczeń oraz za Projekt wręczali prof.Franciszek Ziejka i p.Jacek Krupa. Wśród nagrodzonych w kategorii Mistrz znalazł się p.Kazimierz Tischner, kontynuator i propagator spuścizny ks.prof.Józefa Tischnera, animator i organizator znaczących, o zasięgu ogólnopolskim, wydarzeń kulturalnych związanych z osobą Księdza Profesora, założyciel i prezes Stowarzyszenia „Drogami Tischnera”, które w tym roku obchodzi 10. rocznicę działalności, Ojciec Rodziny Szkół Tischnerowskich. W kategorii Uczeń nagrodę otrzymała p.dr Stanisława Trebunia-Staszel, etnolog, reżyser, scenograf, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Ziem Górskich, aktywna działaczka Stowarzyszenia „Drogami Tischnera”. Jury nagrodziło również projekt: Spotkania Teatralne „Na Tischnerowską nutę”, autorstwa p.Kazimierza Tischnera i p.Stanisławy Trebuni-Staszel. Projekt ten zakłada zorganizowanie i przeprowadzenie ogólnopolskiego przeglądu zespołów muzycznych, teatralnych i folklorystycznych prezentujących twórczość zainspirowaną myślą filozoficzną ks.prof.Józefa Tischnera. Przegląd będzie miał formę konkursu, a koncert laureatów odbędzie się podczas kwietniowych Dni Tischnerowskich w Krakowie. Dziękując za otrzymane wyróżnienie, p.Kazimierz Tischner w ciepłych słowach wspominał swojego zmarłego brata, nazywając Go Arcymistrzem. Nawiązał również do prężnie rozwijającego się w całej Polsce ruchu tischnerowskiego, m.in. poprzez działalność szkół tischnerowskich. Na zakończenie uroczystości wystąpił zespół góralski, prowadzony przez Stanisławę Trebunię-Staszel. Zaprezentowane również zostały efekty projektów laureatów poprzednich edycji nagrody Ars Quaerendi.
Ksiądz profesor Józef Tischner powiedział: „Trza się o radość troszczyć, a z nią tam przyjdzie i rozum, i cało reszta”. I taka, radosna, była atmosfera tego spotkania”. - Maria Żurek za:
www.zpo-radziszow.org/index.php?id=41.
Fot.: Kinga Bednarczyk
. Któż lepiej niż Kazimierz Tischner oprowadzałby po miejscach drogich ks.Profesorowi i tych, gdzie ludzie Go pamiętają i serdecznie wspominają, ciesząc się, że był obecny wśród nich i przybliżał tak wiarę w Królestwo Boże jak i w drugiego człowieka, ucząc nas, że: „Niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym. Człowiek dla drugiego człowieka może być częścią nieba. Niestety, także może być częścią piekła”. Po Starym Sączu - mieście urodzenia brata, gdzie przez wiele wieków kultywowana i rozwijana jest tradycja franciszkańska - (z której Ksiądz czerpał, jako kaznodzieja) - związana z klasztorem klarysek. Po mieście z zabytkowymi kościołami: klasztornym Świętej Trójcy i parafialnym św.Elżbiety - gdzie otrzymał sakrament chrztu oraz z cmentarzem, na którym spoczywają jego rodzice, tutaj gdzie jest Muzeum Księdza Józefa Tischnera. Po Łopusznej - z zabytkowym XV wiecznym drewnianym kościołem Świętej Trójcy, gdzie Józef Tischner spędził lata dzieciństwa i gdzie został pochowany. To tutaj powstała Tischnerówka - Dom Pamięci ks.prof.Józefa Tischnera.
Podhale, Kraków, Żywiecczyzna i Łódź z XXII Liceum Ogólnokształcącym - szkołą noszącą jego imię, to również miejsca na szlaku tej filmowej, dokumentalnej opowieści, ale innej niż wszystkie dotychczasowe poświęcone Księdzu Profesorowi, rodem ze Starego Sącza. Film pokazywać ma teraźniejszość i to, co jest realizowane z dzieła ks.Tischnera. Autorzy udowadniają, jak bardzo Tischner jest obecny wśród nas i jak wielkim jest autorytetem.
Wróćmy do starosądeckiego dnia filmowego w opowieści Andrzeja Długosza: „Od rana zdjęcia z udziałem Kazimierza Tischnera realizowane były w kościele Sióstr Klarysek. Ekipa przyjechała do naszego miasta z opóźnieniem, gdyż w restauracji hotelowej zaspał kucharz i nie miał kto przygotować śniadania. Rozpoczęto pierwsze kadry we wnętrzu kościoła Trójcy Świętej. Tu współuczestniczyła młodzież z zespołu pieśni i tańca „Starosądeczanie”.
Profesjonalne kamery, duże i mocne światła, filtry ochraniające przestrzeń przed silnym światłem i własny agregat prądotwórczy. Dwa samochody ze sprzętem technicznym plus dwa osobowe dla ekipy: operatorzy, oświetleniowiec, montażysta i asystenci. Wewnątrz kościoła realizatorzy filmu musieli skorzystać z pomocy jednej z sióstr klarysek, gdyż scena wymagała oświetlenia części klauzurowej. Potem przystąpiono do plenerów na dziedzińcu klasztornym. Tu nieprzewidziany przestój. W kadrze sceny znajdował się samochód księdza, który przyjechał na spowiedź sióstr i trzeba było poczekać aż skończy.
Po południu ekipa przeniosła się do Rynku, gdzie kręcona była scena przed „Domem na Dołkach”. Tutaj „oczyścić kadr” pomogli policjanci z miejscowego komisariatu. Kolejne miejsce to Muzeum Księdza Tischnera. Zgodnie ze scenariuszem, wchodzącego do muzeum Kazimierza Tischnera witam w sieni, jako kustosz muzeum, następnie przechodzimy na główną salę i tam oglądamy biograficzną ekspozycję. Towarzyszą nam dwie panie statystki. Jedno ujęcie, drugie i jeszcze jedno. „Szybciej” i w końcu zadowolenie operatorów Krzysztofa Kalisza i Dawida Wojtyły. I jeszcze dwie sceny tylko z udziałem Kazimierza Tischnera: w zrekonstruowanym pokoju oraz na klatce schodowej. Wszędzie porozkładany sprzęt specjalistyczny i kable.
Po godzinie 17.00 koniec filmowania, ale nie koniec pracy. Aparaturę i sprzęt należy poskładać i wnieść do parkujących na dziedzińcu muzealnym samochodów. Opuszcza już plan Kazimierz Tischner - musi dojechać do Łopusznej. Wielka to dla nas radość i zaszczyt, że zdjęcia do tego filmu kręcone były również w naszym muzeum i w naszym mieście”.
Na koniec była jeszcze krótka rozmowa z realizatorami. Film będzie gotowy na początku przyszłego roku. Kustosz Muzeum i prezes Towarzystwa Miłośników Starego Sącza Andrzej Długosz zaprosił twórców na pokaz premierowy w naszym mieście, który odbędzie się w marcu 2013 r. z okazji 82. rocznicy urodzin ks.Józefa Tischnera. I otrzymał potwierdzenie przyjęcia zaproszenia:
Będzie to trzeci dokument o ks.prof.Józefie Tischnerze po: „Góralu w sutannie” oraz filmie „Tischner - życie w opowieściach”.
O jego powstawaniu szeroko informowały media, w tym m.in.: „Gość Niedzielny”, Wiadomości TVP Info, Radio Kraków Małopolska, portale internetowe: Sądeczanin” i w portal www.zywiecki24.pl, prowadzony przez dziennikarza Szymona J.Wróbla producent filmu, którego honorowym patronem jest burmistrz miasta Antoni Szlagor i Marek Regel - dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Żywcu.
W telegramie do kard.Franciszka Macharskiego metropolity krakowskiego, po śmierci ks.prof.Józefa Tischnera, papież Jan Paweł II napisał:
„Głęboko odczuwam stratę tego Kapłana, który był człowiekiem Kościoła, zawsze zatroskanym o to, by w obronie prawdy nie stracić z oczu człowieka, którego Bóg wybrał, umiłował i odkupił, i który oczekuje zbawienia. Był obdarzony niezwykłym talentem obserwacji świata i życia. A wszystko, co dostrzegał, odnosił do Boga, który jest miłością. W tej perspektywie tworzył podwaliny do realizacji idei dialogu ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, również z tymi, którzy nie zaznali łaski wiary. Filozof i teolog, który był otwarty na człowieka, a równocześnie nigdy nie zapominał o Bogu. Stworzył duchowe podstawy etyki solidarności, która dziś nadaje kierunek trudnym zmaganiom narodu polskiego o taki kształt demokracji, w której byłaby respektowana godność każdej osoby ludzkiej”.
Te słowa Błogosławionego Wielkiego Papieża są również oceną dziedzictwa ks.Józefa Tischnera, który powiedział kiedyś, że: „Buduje się zmarłym luksusowy grób, ale nie przyjmuje żadnego dziedzictwa po nich. Wiąże się to zazwyczaj ze swoistą ideologią postępu. Dorobek zmarłych jest tym, co można i należy zlekceważyć, aby nieść historię świata w górę.”
Grób ks.Tischnera jest prosty i skromny, a jego dziedzictwo - z którego wszyscy możemy korzystać, jest wielką wartością. Do czerpania z tej skarbnicy zapewne przyczyni się również film: „Jego oczami”, którego premiery starosądeczanie oczekują.
Jolanta Czech