Przejdź do treści
Z Grodu Kingi
Przejdź do stopki

UE + OPS czyli jak skutecznie pomagać osobom bez pracy

Treść


.

.
UE + OPS czyli jak skutecznie pomagać
osobom bez pracy
 
    Akcesja Polski do Unii Europejskiej otworzyła nowy rozdział w historii naszego kraju. Bez wątpienia nowy sojusz daje ogromną szansę na drodze do nadrobienia dystansu cywilizacyjnego krajów Europy Zachodniej. Wiele mówi się o funduszach unijnych, dotacjach, subsydiach. Przez spory okres czasu miało się wrażenie, że te obiecane pieniądze gdzieś krążą, ale nikt nie wie, jak tak naprawdę je pozyskać. Stworzono nawet specjalne określanie, iż są to pieniądze wirtualno-medialne.
    Z czasem okazało się, że wiele działań i inwestycji z naszego otoczenia jest współfinansowanych przez Unię Europejską. Także w naszej gminie postawiono wiele tablic z charakterystycznym logami informującymi, że dana droga, budynek, szkoła czy most jest finansowana z wspólnotowego budżetu. Oprócz jednak efektywnych infrastrukturalnych inwestycji pojawiły się też projekty dostrzegające potencjał drzemiący w człowieku. Aspekt ten, być może niedoceniony, jest doniosły w swoim znaczeniu. Świadczy bowiem o humanistycznym wymiarze leżącym u podstaw stworzenia Unii Europejskiej. Wymiar ten określa, że człowiek jest podmiotem działań i warto jest inwestować w ludzi, gdyż to oni budują teraźniejszość i przyszłość.
    W tym miejscu można zapytać, w jaki sposób ta teoria jest realizowana na terenie Gminy Stary Sącz. Okazuje się, że z niezłymi rezultatami. Ośrodek Pomocy Społecznej, mający swą siedzibę na ulicy Stefana Batorego 15, podjął inicjatywę i obecnie dobiega końca już trzecia edycja projektu pt:: Program aktywizacji społecznej i zawodowej - czas na aktywność w „Grodzie Kingi”. Na lata 2011 oraz 2012 przewidujemy kolejne.
    W wielkim skrócie można opisać ten projekt, jako działanie zmierzające do aktywizacji społeczno-zawodowej osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Rolą pracowników socjalnych jest wytypowanie ze swoich środowisk potencjalnych uczestników - około 40 dla każdej edycji. Następnie podpisanie z nimi kontraktów socjalnych czyli swego rodzaju umów określających oczekiwania realizatora projektu wobec uczestnika.
    Starano się jak najszerzej rozpropagować projekt, tak, aby informacja o nim była dostępna każdemu. Bardzo ważne na tym etapie są przejrzyste etapy selekcji. Informacje o działaniu umieszczono między innymi w lokalnej prasie, stronach www, upowszechniano ulotki i plakaty. „Odzew ze strony mieszkańców był bardzo duży - podkreśla Artur Kotas pracownik socjalny, współinicjator projektu - ludzie z ciekawością podchodzą do inicjatywy, pytają, dostrzegają fakt, że czegoś takiego jeszcze nie było i to dobrze, że ktoś wreszcie zainteresował się losem innych, często gorzej sytuowanych.
    Sam przebieg projektu można scharakteryzować jako szereg szkoleń organizowanych przez profesjonalne instytucje zajmujące się edukacją i rozwojem kadr. Pochodzą one między innymi z Krakowa i Nowego Sącza i są uznaną marką. Celem zajęć jest przekazanie uczestnikom praktycznej wiedzy z zakresu psychologii, prawa pracy, aktywnego poszukiwania pracy, autoprezentacji, pokonywania indywidualnych barier i problemów, wizażu. Kolejnym celem jest skierowanie beneficjentów na szkolenia zawodowe zgodne z indywidualnym predyspozycjami.
    Nie dość na tym. Projekt przewiduje aktywną reintegrację poprzez wycieczki turystyczno-poznawcze, spotkania, konferencje. Warto podkreślić, iż wszystko to odbywa się w sposób całkowicie transparentny za pomocą między innymi publicznych przetargów.
    Tak różnorodny projekt oczywiście jest bardzo skomplikowany jeśli chodzi o fazę przygotowania i rozliczenia z instytucją pośredniczącą - Wojewódzkim Urzędzie Pracy. To wymaga z kolei zgranego zespołu. Pani Janina Nalepa kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Starym Sączu relacjonuje, że organizatorzy projektu, pracownicy OPS-u, wiele dali, aby urzeczywistnić przedsięwzięcie. Musieli łączyć etatowe obowiązki z pracą na rzecz programu, co wymagało niejednokrotnie poświęcenia wielu wieczorów mozolnego składania tabel i rozliczeń.
    Najważniejsze, że wciąż uczymy się jak metodologicznie doskonalić warsztat takiego projektu, jednocześnie tworząc odpowiednią ofertę dla ludzi. Z dotychczasowych doświadczeń wiemy, co poprawić, co wzmocnić. Nieoceniona jest tutaj współpraca beneficjentów, którzy angażując się w działania, coraz bardziej otwierają się, mówią o swoich problemach i co najważniejsze wskazują sposoby radzenia sobie z nimi.
 
Franciszek Tudaj
Specjalista d.s. ewaluacji i promocji projektu
 
306424