Rozmowa z burmistrzem Starego Sącza Jackiem Lelkiem
Treść
.
ROZMOWA Z BURMISTRZEM STAREGO SĄCZA
JACKIEM LELKIEM
Koniec roku sprzyja refleksjom. Nadszedł czas podsumowań i planów. O rozmowę poprosiłam burmistrza Jacka Lelka.
Za nami rok obfitujący w niecodzienne wydarzenia. Proszę o ich przedstawienie.
- Rzeczywiście, to był bardzo ważny i symboliczny rok. Ogłoszenie dekretu papieskiego stwierdzającego patronat św.Kingi nad miastem, wprowadzenie nowego herbu i insygniów Starego Sącza z wizerunkiem Patronki, związana z tym prapremiera oratorium o św.Kindze, wreszcie oficjalna wizyta Prezydenta Rzeczypospolitej i jego udział w Sesji Rady Miejskiej - to były naprawdę historyczne wydarzenia. Powrót do źródeł, do początków. Jeśli dodamy do tego Światowe Dni Młodych i związany z nimi „najazd” na Stary Sącz kilkunastu tysięcy młodych ze wszystkich kontynentów - to uświadamiamy sobie, jakich niepowtarzalnych wydarzeń byliśmy świadkami w naszym mieście w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Radosny, pozytywny przekaz ze Starego Sącza poszedł na cały świat.
Zatrzymajmy się chwilę przy prezydenckiej wizycie.
- Była wyjątkowa. Pan Prezydent przyjechał do nas z radością i myślę, że jego radość było widać. Przyjechał do swojego miasta, do miasta swojego dzieciństwa, spotkał się z rodziną i przyjaciółmi. Pierwszy raz głowa państwa brała udział w ważnych, bezprecedensowych wydarzeniach w naszym mieście. Myślę, że wiele osób podziela moją satysfakcję. Na uroczystym posiedzeniu Rady Miejskiej w Sokole pan Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odebrał tytuł Honorowego Obywatela Starego Sącza, wbił pamiątkowy gwóźdź do drzewca nowego sztandaru i przekazał go nam. Trudno o bardziej uroczyste wprowadzenie nowego sztandaru. Wizyta Pana Prezydenta spięła klamrą wszystkie te symboliczne wydarzenia, o których mówiłem wcześniej. Pięknie to wyraził sam Pan Prezydent mówiąc, że Stary Sącz to święta Kinga, to historia oparta na wielkiej wartości, wpisana w 1050 lat polskiego chrześcijaństwa.
Co jeszcze z wizyty Pana Prezydenta powinno utkwić nam w pamięci?
- Prezydent Andrzej Duda mówił o etosie, który był w jego dziadku i który mu przekazał, czyli o ogromnym szacunku do drugiego człowieka. Wspomniał też o cmentarzu z I wojny światowej, na którym nie leży żaden polski żołnierz, ale zawsze był zadbany i otoczony opieką. To pozwala prezydentowi mówić z dumą o Starym Sączu. Rzeczywiście Starosądeczanie mają prawo być dumni ze swojej przeszłości i z teraźniejszości. Stary Sącz jest miastem, z którego należy być dumnym. A w dniu wizyty Pana Prezydenta o powodach do dumy, dzięki bardzo dużemu zainteresowaniu mediów ogólnopolskich, dowiedział się cały świat. Ciągle docierają do mnie słowa uznania i satysfakcji z godnego przyjęcia Głowy Państwa w naszym mieście. I to nawet zza oceanu!
Jak udało się namówić Pana Prezydenta na przyjazd?
- To oczywiście nie stało się od razu. Staraliśmy się o to od dłuższego czasu, ale na przyjazd do Starego Sącza nie trzeba było specjalnie namawiać. Pan Prezydent ma bardzo napięty terminarz, a nam - władzom Miasta zależało, aby jego wizycie nadać szczególny wymiar i połączyć ją z ważnym wydarzeniem tego symbolicznego roku. I dlatego poprosiliśmy, żeby Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej przekazał nam nowy sztandar. Gdy mieliśmy już wstępne potwierdzenie przyjazdu Pana Prezydenta, a nawet datę, wtedy dopiero pojawił się pomysł nadania Panu Prezydentowi tytułu Honorowego Obywatela Starego Sącza, który spotkał się z jednogłośną aprobatą Rady Miejskiej. Wizyta głowy państwa, to również moc przygotowań organizacyjnych przed samym przyjazdem. Wiele godzin spędziliśmy z pracownikami kancelarii prezydenta, z oficerami Biura Ochrony Rządu, z osobami z prezydenckiego biura prasowego. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik i myślę, że było. Dlatego wizyta się udała.
Podsumujemy rok od strony inwestycyjnej?
- Chciałbym, żeby polityka samorządu była postrzegana, jako ciągły proces, plan, pomysł na miasto, który krok po kroku realizujemy. Przestrzeń przyjazna do życia, to nie tylko wyremontowana i oświetlona droga - tych zadań w tym roku zrealizowaliśmy sporo. To również dobrze wyposażona biblioteka, taka jak powstaje przy ul.Mickiewicza. To również czyste powietrze, stąd nasze ostatnie działania, dzięki którym 67 gospodarstw domowych otrzymało dotację na wymianę pieców na ekologiczne, ale docelowo przy finansowym wsparciu ze środków unijnych wymienimy tych pieców o wiele więcej. To czysta woda i ochrona gleby – stąd olbrzymie inwestycje w sieć wodno-kanalizacyjną. Łączna wartość zakończonych projektów realizowanych w tym obszarze na przestrzeni ostatnich 7 lat sięgnęła 100 mln zlotych! A to jeszcze nie wszystko. Do skanalizowania pozostają ulica Piłsudskiego, Żwirki i Wigury, Bazielicha, Tischnera, Źródlana. Trwa inwestycja przy ulicy Partyzantów. A przecież czekają w kolejce kolejne sołectwa - Mostki, Moszczenica Niżna i Wyżna i dalej…
Jak wygląda kwestia naszej Strefy Aktywności Gospodarczej? Słyszymy często, że to inwestycja w przyszłość miasta.
- Tak uważam. Wymagamy coraz większego komfortu życia, który kosztuje. Mam nadzieję, że Strefa będzie kołem zamachowym naszej gospodarki, firmy będą tutaj płacić podatki, a mieszkańcy znajdą pracę. To jest projekt długofalowy. Nadal skupujemy i scalamy grunty, teren będziemy uzbrajać. Naszym zadaniem jest, by przedsiębiorcy chcieli u nas zainwestować i to już się dzieje - wystarczy wybrać się na spacer na ul.Wielki Wygon.
Istotne jest to z dwóch kwestii. Po pierwsze inwestorzy muszą mieć gdzie inwestować, ale też ważne, żeby nie były to miejsca rodzące konflikty społeczne, np. w pobliżu zabudowań mieszkalnych, bez dojazdu przeznaczonego dla większych samochodów itp. Lokalizacja przy Wielkim Wygonie spełnia te wymagania.
Czym dla Starego Sącza jest nagroda w konkursie „Samorząd Równych Szans”?
- To ogólnopolski konkurs organizowany od 2009 r. i jego zadaniem jest promocja najlepszych praktyk jednostek samorządu terytorialnego w zakresie polityki na rzecz praw osób z niepełnosprawnościami i poprawy jakości ich życia. To tak naprawdę wyróżnienie dla Stowarzyszenia „Gniazdo”, bo to ich dziełem jest projekt Integracyjnej Grupy Teatralnej. Niemniej samorząd współfinansował pomysł. Stary Sącz ma też certyfikat miasta przyjaznego seniorom. Cieszę się, że Stary Sącz jest postrzegany, jako środowisko przyjazne organizacjom pozarządowym. Patronujemy, wspieramy, również finansowo, mnóstwo mniejszych i większych społecznych inicjatyw i pomysłów. Postrzegam organizacje pozarządowe, jako ważnego partnera samorządu w rozwoju naszej małej Ojczyzny. Staramy się wychodzić naprzeciw ich potrzebom i oczekiwaniom. Rozwija się Uniwersytet Trzeciego Wieku prowadzony przez starosądecką Fundację Rozwoju Sądecczyzny, kawał dobrej roboty wykonuje Stowarzyszenie Gniazdo i wiele organizacji kulturalnych, sportowych, i kościelnych - od Towarzystwa Miłośników Starego Sącza przez Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy „Poprad” po ochotnicze straże pożarne. Musiałbym tutaj długo wymieniać, ale wszyscy bez wyjątku są wielką wartością społeczną. Dlatego będziemy je wspierać.
A co nas czeka w roku 2017?
- To będzie niezwykle ważny rok, w którym zapadną bardzo istotne decyzje inwestycyjne. Pełną parą ruszą już inwestycje ze środków unijnych. W Starym Sączu oddana do użytku zostanie nowa siedziba biblioteki oraz Ośrodka Pomocy Społecznej. Ruszy budowa kanalizacji na osiedlu Zachód. Będziemy usilnie zabiegać o pozyskanie finansowania na przygotowane już projekty budowy parkingu i dworca MPK przy ulicy Pod Ogrodami, rozbudowy Ośrodka Kultury Rynek 5 oraz ścieżki w koronach drzew i tras biegowo-rowerowych na Miejskiej Górze. Gruntowny remont przejdą ulice Morawskiego i Dąbrowskiego oraz nawierzchnia ul. 11 listopada.
Ale czekają nas też ważne jubileusze! 24 lipca minie 725 lat od śmierci naszej Patronki. Więc to będzie także Jej rok! Ale pamiętam, że trochę wcześniej - bo w czerwcu - minie 20 lat od ukazania się pierwszego numeru “Z Grodu Kingi”. To też ważny jubileusz. Mamy za sobą niezwykle ciekawych 20 lat w historii naszego Miasta. To wspaniale, że jest Gazeta, która tę historię bardzo skrzętnie zanotowała. Tak więc czeka nas kolejny, ciekawy rok.
Dlatego już dzisiaj gratuluję redakcji i twórcom „Z Grodu Kingi” dwóch dekad poruszania spraw i tematów ważnych, których nie znajdziemy w innych mediach i cenny wkład w kształtowanie myśli i opinii. Proszę pozwolić, że na Waszych łamach, tak przecież mi bliskich, złożę Czytelnikom i Redakcji życzenia, by nadchodzące święta były czasem prawdziwego pokoju, zapomnienia o sprawach nieistotnych, czasem spędzonym z rodziną i wolnym od trosk. Czasem radości z nowonarodzonego w sercach Bożego Dzieciątka. A Nowy Rok 2017 niech przyniesie tylko dobre wieści i niech kończy sukcesem każdą inicjatywę. Wszystkiego dobrego!
Dziękując za rozmowę i przekazane życzenia, również życzę wszelkiej pomyślności w realizacji planów i zamierzeń oraz w życiu osobistym dla władz samorządowych Starego Sącza.
Jolanta Czech