Z Janem Pawłem II na majowych drogach
Treść
.
Z JANEM PAWŁEM II NA MAJOWYCH DROGACH
miesiąca maryjnego, ojczyźnianego i rocznicowego
.
Muszę powiedzieć, że wówczas 18 maja 1920 roku (...) o 9.00 rano nie było mnie jeszcze na świecie. Jak mi później powiedziano urodziłem się po południu między 5.00 a 6.00. Mniej więcej w tym samym czasie, tyle że 58 lat później zostałem wybrany na papieża
.
Pierwsza Komunia Święta
.
- To są historyczne chwile w życiu każdego z nas (...) Niezapomnianym spotkaniem z Panem Jezusem jest bez wątpienia I Komunia św., dzień, który wspomina się jako jeden z najpiękniejszych w życiu (...) Mam jeszcze w pamięci ten dzień, kiedy w gronie moich rówieśników i rówieśnic przyjmowałem po raz pierwszy Eucharystię w moim parafialnym kościele.
.
Matka
Moje lata dziecięce i chłopięce zostały wnet naznaczone utratą osób najbliższych. Naprzód Matki, która nie doczekała dnia mojej I Komunii św. (...) Jeżeli w ogóle żyję na świecie, to dlatego, że była ona, która mi to życie dała.
Nad Twoją białą mogiłą
O Matko, zgasłe Kochanie -
za całą synowską miłość
modlitwa
Daj wieczne odpoczywanie.
.
Szkoła - matura
.
(...) mam osobisty dług wdzięczności wobec polskiej szkoły, wobec nauczycieli i wychowawców, których pamiętam do dzisiaj i modlę się za nich codziennie. To, co otrzymałem w latach szkolnych, do dzisiaj owocuje w moim życiu (...)
.
Matka Boża
.
Nabożeństwo do Matki Bożej w postaci tradycyjnej wyniosłem z domu rodzinnego i z parafii wadowickiej. Przed i po zakończonych lekcjach pochód uczniów szedł do kościoła na modlitwę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Szedłem też każdego dnia. W Krakowie na Dębnikach wszedłem w krąg “Żywego Różańca” w parafii salezjańskiej, co było związane ze szczególnym nabożeństwem do Maryi Wspomożycielki Wiernych (...) Nabożeństwo do Matki Najświętszej trwa we mnie od tamtego czasu, stanowiąc część integralną mojego życia wewnętrznego, mojej “teologii duchowej”.
.
Służyć Polsce
.
(...) wszędzie podkreslam moje polskie pochodzenie - trudno inaczej! Wśród różnych doświadczeń mojego posługiwania stale jestem świadomy tego, ile zawdzięczam dziedzictwu wiary, kultury i historii, jakie wyniosłem z mojej ojczystej ziemi (...) Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, który wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć, a on pozostał przy życiu i pozostał sobą (...)
Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni mocą wiary (...) mocą nadziei (...) mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć (...) Było to wołanie o odnowę oblicza ziemi, tej ziemi (...)
.
Fragm. Jan Paweł II “Autobiografia”